Pozytywnie zakreceni . Dorastamy ...

Cześć
Bo te koty tak mają , Łacio rodziców wyje o 3-4 nad ranem , żeby staruszka wstała i sie nim zajęła . Jak on nie śpi i się nudzi , to co staruszka bedzie spać .

Na mizianki też każda pora dobra . I 2 w nocy i 6 rano :twisted:

Mirko , ciężko jak ciężko . Ale jakby cię potwór ciągnął za włosy i wył na pełen regulator prosto do ucha , albo otwierał Ci oczy pazurkiem , to byś albo towarzystwo za drzwi wywaliła albo wstał i dała jesc. :twisted:

Cześć Baś

Cześć Kuba :1luvu:

barbarados pisze:Cześć
Bo te koty tak mają , Łacio rodziców wyje o 3-4 nad ranem , żeby staruszka wstała i sie nim zajęła . Jak on nie śpi i się nudzi , to co staruszka bedzie spać .
Na mizianki też każda pora dobra . I 2 w nocy i 6 rano
Mirko , ciężko jak ciężko . Ale jakby cię potwór ciągnął za włosy i wył na pełen regulator prosto do ucha , albo otwierał Ci oczy pazurkiem , to byś albo towarzystwo za drzwi wywaliła albo wstał i dała jesc.

Basieńko ależ to jest w zupełności normalne że kotki mizia się o trzeciej rano czy o której tam porze nocy :smokin:

Ja Rysię miziałam ostatnio gdzieś i czwartej rano

Bo miaułaczała i skakała na klamkę do drzwi wyjściowych. No więc wstałam i głaskałam kotka żeby się uspokoił

A Pysionek to już tak mnie wyćwiczył że przez sen go miziam :mrgreen:

klaudiafj pisze:A mnie budzi Kitula Co rano jak wstanie to wyje, wyje i wyje kilka godzin, mąż się budzi i wyje dalej, a jak ja wstanę to nagle cisza Dziś już wiem że wyje, bo chce żebym wstała. Najlepiej żeby wszyscy wstali skoro świt i zajęli się kotełkiem

no widze że jest nas więcej :mrgreen:

jest więcej . A jeszcze więcej się ujawni :mrgreen:

Lecę spać .
Do jura :1luvu:

mir.ka pisze:
agusialublin pisze:A w sumie to już się przyzwyczaiłam
Pysionek przychodzi nad ranem i kładzie mi się na głowie albo na mnie i tak sobie śpimy
Rysia przychodzi i mruczy głośno i noskiem paca co by pogłaskać
I tak przez sen głaskam

do mnie nie przychodzą, bo ciężko mnie obudzić

to teraz wiem, dlaczego i do mnie nie przychodzą.... :lol:

cześć Basieńko :1luvu:

Dzień dobry Basiu :1luvu:

barbarados pisze:Cześć
Bo te koty tak mają , Łacio rodziców wyje o 3-4 nad ranem , żeby staruszka wstała i sie nim zajęła . Jak on nie śpi i się nudzi , to co staruszka bedzie spać .
Na mizianki też każda pora dobra . I 2 w nocy i 6 rano
Mirko , ciężko jak ciężko . Ale jakby cię potwór ciągnął za włosy i wył na pełen regulator prosto do ucha , albo otwierał Ci oczy pazurkiem , to byś albo towarzystwo za drzwi wywaliła albo wstał i dała jesc.

może koty wyczuwają z kim takie coś przejdzie :mrgreen:

u nas tylko Elenka przychodzi nad ranem do łóżka, ale nie do mnie :lol:

Hej

hej
Jeszcze dwa ranki :twisted:

Koty zadowolone , bo dostają dwa sniadania . Ja nie bardzo bo sie nie wysypiam . :wink:

barbarados pisze:hej
Jeszcze dwa ranki Koty zadowolone , bo dostają dwa sniadania . Ja nie bardzo bo sie nie wysypiam .

coś okropnego tak wstawać w środku nocy

ja najwcześniej wstawałam o 6-tej, jak jeździłam do pracy do Katowic

Dlatego cieszę się , że pracuję na zmiany :wink:

Ale co racja , to racja . 4 to środek nocy . Dobrze , że sie coraz wcześniej widno robi :mrgreen:

barbarados pisze:Dlatego cieszę się , że pracuję na zmiany
Ale co racja , to racja . 4 to środek nocy . Dobrze , że sie coraz wcześniej widno robi

ale chyba jeszcze nie o 4-tej

Pozytywnie zakreceni . Dorastamy ...

Kto przegląda forum