Dzień dobry Dziewczynki

Te sztywne reklamówki tą fajne, bo utrzymują kształt jak się ułoży, a rączki rozcinam. I te sztywne moje koty pazurami podrą zazwyczaj. ja się nie boję zostawić reklamówki na noc

U mnie nie jedzą i nie liżą tego - tylko buszują w reklamówce

Ale jakby jadły jak u Shahaja to też bym się bała.
MB&Ofelia moje zazwyczaj tak chodzą z reklamówką na tyłku, aż sama odpadnie, czasem jakiś chce uciec od reklamówki a ta go goni, ale to dla nich jest zabawa - żadna się jeszcze nie bała.
Za to reklamówek bał się Maciuś, bardzo - miał reklamówkową fobie, tak jakby mu się coś złego stało kiedyś związanego z reklamówką. Kitusia i Marysia obie mogą zamieszkać w niej, a Macius uciekał biedny.
Ach dziś dzień po ciężkim dniu

Dziękuję za wczorajsze słowa wsparcia
