Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2015 13:56 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Wszystkie kciuki się przydadzą.
Zwłaszcza, że Niki wczoraj za dnia zwymiotowała, co odkryłam późnym wieczorem (a tak się cieszyłam, że dużo zjadła), a potem nic nie chciała jeść i dopiero zaskoczyła na surowym kurczaku, którego niestety po pół godz. razem z kłakiem zwróciła :(
Do rana nie chciała nic jeść.
Przed chwilą byłam u niej, to 8 g Hill'sa nerkowego ubyło, a mokrego (tego co lubi) prawie nic.
Ona musi mieć siłę na zabieg.
Humor ma - chce się bawić.

Może mocznik przeszkadza.
Nadżerek chyba nie ma, ale nie chcę jej stresować.
Może jutro pojadę i biochemie podstawową zrobię...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 10, 2015 15:28 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Wrzucę jeszcze morfologię:
Obrazek

Dostałam teraz zalecenia, aby dziś i jutro (przed zabiegiem) podać płyn wieloelektrolitowy, bo m.in. potasu za mało. Dr Neska stwierdziła po wynikach, że stan Nikuśki jest stabilny - trochę mnie to uspokoiło. Tylko że ona same wyniki przeglądała, a nie wiem czy treść maila czytała o utracie wagi i słabym apetycie.
A może nasz przypadek nie jest taki straszny, bo jak czytałam o wynikach innych kotów z pnn, to Niki przy nich jest zdrowa ;)
Tylko ten zabieg wlazł w paradę, tak bym się nie martwiła.

EDIT: to jeszcze wrzucę chudzinkę :)

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 10, 2015 15:54 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Sliczny kropkowany brzunio :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88393
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 10, 2015 16:03 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nooo... 8)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 10, 2015 23:15 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nikunia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 11, 2015 13:43 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nikusia mnie nastraszyła tylko :x
Wczoraj po powrocie do domu zastałam wylizaną do czysta miskę mokrego żarcia (85 g) i zjedzone częściowo chrupy. Wieczorem Niki miała swoją głupawkę i latała po kanapach z charakterystycznym mraaauuu.
A jak usmażyłam sobie pierś kurczaka na chrupiąco, to kto był pierwszy przy talerzu?

Dzisiaj rano były mega czułości. O godz. później poszłam do pracy 8) A co, mogłam sobie na to pozwolić, to i tak zrobiłam. Niki zadowolona, rozmruczana i wywalająca brzuszek. Słodziak :1luvu:
Jest tak chuda, że czuję jej jelita i przemieszczającą się ich zawartość. Aż mi się przypomniały nasze początki...

Mam nadzieję, że do jutra nic się nie wydarzy i szczęśliwie przejdziemy (obie) zabieg i wrócimy do domu :ok:

Dzięki za kciuki i proszę o jeszcze ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 11, 2015 13:52 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nie puszczam czywiscie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88393
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 11, 2015 15:02 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 11, 2015 17:12 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Kciuki!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro lut 11, 2015 19:38 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

o której najmocniej zaciskać?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 11, 2015 19:40 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Właśnie,o której ma nadejść największa moc trzymania ?
i ja trzymam za moje Słoneczko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 11, 2015 19:52 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

O 12tej mamy być w lecznicy.
Badania, przygotowania, więc ok. 12:30 ma się zacząć zabieg.

A ja jeszcze w pracy... :(
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 11, 2015 20:04 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

czyli ogólnie o 12 zaczynamy swoja moc luda !!!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 12, 2015 20:49 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Dopiero wróciłyśmy.
Niki na haju. Ma opuchnięty pyszczek. Ciągle miauczy.
Czasem przysiądzie jakby zamarła.
Próbuje pić, ale coś jej nie gra, albo boli.
Nie może znaleźć sobie miejsca.
W sumie normalne po narkozie (narkoza była normalna, nie wziewna).

Całą drogę powrotną strasznie miauczała. Sikała pod siebie, a na koniec poszła do kuwety posiedzieć sobie i cały tyłek miała w żwirze :(
Gdy ją myłam prawie mi wyskoczyła z rąk, a muszę na nią uważać.

Jutro napiszę więcej szczegółów, bo muszę pilnować panny, aby gdzieś nie wlazła i nie spadła.

Kciuki nadal są potrzebne.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 12, 2015 20:51 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

dzisiaj od samego południa trzymamy
Nie miałam dostępu do kompa ,ale trzymałyśmy
I teraz też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1 i 127 gości