
Trafiłam tu z wyszukiwarki bo właśnie się doktoryzuję z zaparć/zakłaczeń/rzyganiainiesraniazniewiadomychprzyczyn gdyż z moim Ryszardem właśnie po raz kolejny to przechodzę (jesteśmy już po USG i RTG z kontrastem i się leczymy jakoś dwa tygodnie).
Z tego co mogę polecić to błonnik dodawany do jedzenia, kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością (marki oleofarm tenże błonnik), są w nim też żywe kultury bakterii, za 350g zapłaciłam niecałe 20 PLN. Ma to smak zmielonego kartonu (tzn. nigdy nie jadłam zmielonego kartonu ale podejrzewam, że tak właśnie może smakować) i udało mi się go przemycić póki co w tuńczyku w sosie własnym i w musie gourmet gold, (dziś gotuję skrzydełka i spróbuję do rosołku dodać). Wet zalecił dawać kilka razy tygodniowo do jedzenia.
Dodatkowo RC FR (mieszam do podstawowych chrupek, pierwsze kilka dni dawałam tylko FR bez mieszania).
Z leków to na razie kontynuujemy gasprid 5mg 2 razy dziennie po pół tabletki. Do piątku mam go obserwować, potem kontrola.
Na razie od tygodnia nie zwracał i robi ładne kupy, nie codziennie, ale tak co drugi dzień jest modelowa kupa

Yoko też z błonnikiem zjadła bez problemu, RC FR też podjada bo u mnie miski są wspólne, nie mam możliwości karmienia ich osobno, ale zaszkodzić jej to nie zaszkodzi chyba a póki co nie zauważyłam, żeby miała luźniejsze kupy czy coś.
A tak BTW to z Ignasia jest bardzo przystojny starszy pan
