GDAŃSK zaadoptuje małego kotka/kociaka

Bo jak na razie nie napisałaś niczego na temat warunków jakie oferujesz kotu?
I jedyne co cię jak na razie interesuje to to, żeby był bardzo mały, albo przynajmniej "ładny" i lubił dzieci?

BTW, jeśli chcesz kota do domu z dziećmi, to najmądrzej byłoby wziąć dorosłego. Bo o takim można powiedzieć, czy lubi dzieci, czy nie. A kociątko może błyskawicznie wyrosnąć na kota, który dzieci nie cierpi. Trudno przewidzieć charakter małego kociaka, i nie da się go "wychować" tak, żeby był taki, jaki chcesz.

olcia-gda pisze:mam dzieci w wieku 6 lat córeczka i 4 latka synek. W domu mamy też 2 świnki morskie, stąd też zależy mi na jak najmłodszym kotku.

Nie rozumiem, jaki to ma związek? Pytam poważnie.

mya a jaki to jest brzydki kot bo nie rozumiem?
tylko dlatego ze na wstepien nir napisałam co oferuje piszesz ze szukam zabawki? text o wężu tez był dlatego?? Chyba olx jest faktycznie lepszym rozwiązaniem,tam prtzynajmniej nikt na nikogo na dzien dobry nie naskakuje. A i nie musisz mówić otym jakie sa koty, bo wiem, miałam koty,psy,teraz mam swinki morskie, u mnie w domu rodzinnym zawsze były zwierzęta,wychowuywałam sie ze zwierzętami i tak tez chce aby było u mnie w domu. A to jakie sa koty tio wiem. Ale chce małego kota, wiem ze trudniej wyadoptowac dorosłego, ale ja chce małego i bynajmniej nie na karme dla węża i nie jako zabawke

zwiazek ma taki że nie chciałabym też aby kot na świnki "polował" i myśle że mały szybciej sie z nimi zaprzyjazni, pewnie nie jest to regułą, ale świnki też nie są tylko powodem tego że chce małego

**Adopcje: 10 >>**

olcia-gda pisze: Nie dziwie sie ze ludzie najpierw szukaja gdzie moga a na koncu zwracaja sie do fundacji i na różne fora, bo wszystkich mierzycie jedną miarą

Współpracuję z fundacjami, prowadzę DT i moje pytania zadane wcześniej (dot. warunków u ciebie) są ważne.Źle myślisz ,że fundacje mają obniżone kryteria adopcyjne.One są ważne bez względu na to kto i co ma/jest. Tak, mierzymy wszystkich jedną miarą ... bo wszyscy dostają ten sam zestaw pytań podstawowych. W zależności od odpowiedzi adawane są kolejne.
Zamiast sie złościć napisz jakie warunki oferujesza. A posypią się propozycje.
Sama mam Pineskę z września. Cud, malina ... choć tylko ślicznie bura. Ale w ciemno ją nigdy bym nie oddała tylko dlatego ,że ktoś na forum chce małego kota.

Odpowiedz na moje pytania.

ASK@ pisze:A może tak potencjalny dom napisze co oferuje . Czy dom niewychodzacy? Jak zabezpieczono okna i balkon? Jaka karma będzie dawana? Czy jest drugi kocik bo taki maluszek sam raczej źle się wychowuje(to moje zdanie). Stosunek do kastracji?... jest wiele pytań . A"dom"tylko określa wiek kota jaki jest preferowany nic nie pisząc co sama oferuje .

**Adopcje: 10 >>**

olcia-gda pisze: Chyba olx jest faktycznie lepszym rozwiązaniem,tam prtzynajmniej nikt na nikogo na dzien dobry nie naskakuje.

Naszych podopiecznych ogłaszamy na portalach ogłoszeniowych w tym na olx. Jeśli chcesz nas ominąć :wink:

i trafić na takich co o nic nie pytają to czytaj uważnie ogłoszenia. DT, fundacje i inne szanujące zwierzaki ludziska mają w ogłoszeniach zawarte podstawowe warunki adopcji.

Napisz kilka słów wreszcie co oferujesz. Napisz kilka słów o swych poprzednich psach i kotach. Czy wasze zwierzęta były szczepione, kastrowane... co z nimi sie stało? To nie ciekawość tylko kolejne pytania jakie zadajemy rozmawiając o adopcji.

jedna miara znaczy sie ze szukam małego,to pewnie dla węża. Pytam o stpsunek do dzieci to pewnie zabawka.. wiec akurat wiem że nie ma tu obniżonych kryteriów adopcyjnych.
Dom byłby niewychodzy, balkon jeszcze nie osiatkowany ale w planach jak najbardziej, drugiego kota nie ma, sa świnki morskie. Karma mokra i sucha, poprzedniego kota karmiliśmy głównie royalem bo innej nie chciał,więc to zalezy od kota co by chciał jeść.Kastracja jak najbardziej a nawet bez niej ani rusz.

**Adopcje: 10 >>**

olcia-gda pisze:jedna miara znaczy sie ze szukam małego,to pewnie dla węża. Pytam o stpsunek do dzieci to pewnie zabawka.. wiec akurat wiem że nie ma tu obniżonych kryteriów adopcyjnych.
Dom byłby niewychodzy, balkon jeszcze nie osiatkowany ale w planach jak najbardziej, drugiego kota nie ma, sa świnki morskie. Karma mokra i sucha, poprzedniego kota karmiliśmy głównie royalem bo innej nie chciał,więc to zalezy od kota co by chciał jeść.Kastracja jak najbardziej a nawet bez niej ani rusz.

Napisz to w pierwszym poście.
Co do dzieci. Przy małym kocie to jest loteria. I to dzieci mają uważać a nie kot. Dzieci to mocno "specyficzny" gatunek ludzia :wink:

i każdy kot , szczególnie mały, może mieć olbrzymie opory w trakcie nawykania do domu. Jeśli chcesz mieć pewność charakteru kota (bo z małego czort wie co wyrośnie) to radzę już zaadoptować "starszaka" ,który ma już ukształtowany charakter. Starszak to 7-miesięcy w zwyż. Między bajki można włożyć twierdzenie ,że mały szybciej wchodzi w rodzinę. Koty w pełnej miłości, czułości i spokojnej rodzinie zawsze dobrze się odnajdują bez względu na wiek. Choć czasem to deczko trwa.

Pierwszy kot umarł jak miałam jakieś 8 lat, miał raka wątroby, pół roku pózniej umarł nasz pies który był jego największym przyjacielem, miał 9 lat, poprostu sie nie obudził... Później kupiliśmy spanielke z hodowli która dziś ma 14 lat i mieszka z moją mamą. Drugi kot który zamieszkał w naszym domu dziś ma 15 lat i żyje, był to kot siostry, wyprowadziła sie razem z nim.
co do szczepień i kastracji: wszystkie szczepione, pierwszy kot (kotka) nie był sterylizowany. Kocurek jak najbardziej został "ciachnięty". Spanielka szczepiona ale nie sterylizowana.

moje dzieci nie sa mocno specyficznym gatunkiem ludzia. Od małego były ze zwierzętami, uczone że nie wolno nikogo krzywdzić itp. Nasze świnki są z nami prawie 2 lata wiec dzieci miały 4 lata i 2 lata jak sie pojawiły i żadne nigdy nie skrzywdziło wzaden sposb zadnego z prosiaczków. Więc mam nadzieje że się wszyscy szybko zaprzyjaźnią.
Nie zmienia to faktu że szukamy jednak małego.

olcia-gda pisze:moje dzieci nie sa mocno specyficznym gatunkiem ludzia. Od małego były ze zwierzętami, uczone że nie wolno nikogo krzywdzić itp. Nasze świnki są z nami prawie 2 lata wiec dzieci miały 4 lata i 2 lata jak sie pojawiły i żadne nigdy nie skrzywdziło wzaden sposb zadnego z prosiaczków. Więc mam nadzieje że się wszyscy szybko zaprzyjaźnią.
Nie zmienia to faktu że szukamy jednak małego.

Nie tak dawno temu ktoś tu ratował małego przytrzaśniętego drzwiami przez dziecko; oczywiście niechcący - kociak był szybki. Nie pamiętam już czy przeżył.
Świnka morska to jednak coś zupełnie innego niż kot; i głównie siedzi w klatce, więc drzwiami przytrzasnąć czy nadepnąć raczej taką trudno.

nasze swinki akurat maja otwarta klatke i chodza gdzie chce. w naszym domu tez mało kiedy zamyka sie jakiekolwiek drzwi, u nas pokoje sa pootwierane. Więc w tym wypadku sorry ale łatwiej depnąć czy przytrzasnąć świnke.
A Ty Felin widze ze próbujesz na siłe wyszukac problem jakis.Jak nie wąż to dzieci które beda kota deptac. Co ty chcesz mi zarzucic?

**Adopcje: 10 >>**

Nie zrozumiałaś o czym mówię . Dzieci są specyficznym gatunkiem:) bo koty mają większe trudności,czy jak to zwał, z nawyknięciem do nich . Są głośniejsze,mają piskliwe głosy, są gwaltowniejsze w ruchach i wyrażaniu emocji ... Dom musi mieć baczenie na ich zachowanie i pilnować delikatnego kota.Możesz się z tym nie zgadzać ale nie tylko tymczasowanie ale i osobiste doświadczenia nas tego nauczyły .
Poza tym maluszek ma ostrzejsze pazurki i kielki co zahaczyc mogą .

dobra, dzieki za rady
poszukam na olx i w innych miejascach:)
pozdrawiam

Jasne

Tam dostaniesz od ręki, bez dopytywania o warunki, bez konieczności zabezpieczenia okien i balkonu, itd.
Nic, tylko brać. Ręce opadają :roll:

GDAŃSK zaadoptuje małego kotka/kociaka

Kto przegląda forum