cały czas trwamy!
coraz bardziej jesteśmy zmęczeni i z nadzieją wypatrujemy szczęśliwego końca tej naszej walki ...

to moj biedulek, na tym pierwszym zdjęciu widać jaki jest chudziutki

co do podejrzeń o kalci to być może przyplątał się dodatkowo albo nadżerki są powikłaniem przy pp
pp zostało z cała pewnością stwierdzone
(chyba badaniem z kału, ale mogę coś pomylić bo tyle już tego było)Piracik mam wrażenie
(ale to bardzo, bardzo subiektywne) że jest troszkę silniejszy ...
jak się przebudzi przybiega do kuchni z "krzykiem" domagając sie jedzenia, podstawiamy w miseczkach wszelkie możliwe karmy mokre ale niestety powacha i odchodzi, doznałem dzis szoku kiedy po przebudzeniu podbiegł do miseczki z sucha karmą, on suchej nigdy nie ruszał - serducho zabolało bardzo na ten widok

musi być głodny ...
karmimy go convem, strasznie nim pluje

dzis będąc w lecznicy na kroplówce usłyszałem jak jakis mężczyzna mówi że dawał do picia mleko swojej koteczce (też nie je 3 dzień)
w akcie desperacji pojechałem po whiskasowe mleko (nie nie jestem takim wariatem żeby dawac krowie mleko

) i conv z mlekiem whiskasowym zaskoczył - jednorazowo zjadł jakies 15ml (to znaczy karmiony strzykawką) i nawet bardzo z nami nie walczył, chyba więc póki co na tej mieszance zostaniemy - myslę sobie żeby domieszać może do tego gerberka - tylko sam się krzywie na mysl o tym jak to może smakować ...
podpowiedzcie mi proszę jak często go karmić tym convem i w jakich ilościach, wtedy kiedy sie budzi i przychodzi do kuchni, czy budzic i karmic?
bardzo, bardzo duzo śpi, ale to chyba dobrze - jak zasnie to sie nie wybudza, dośc głeboki ma ten sen ...
inhalacje Piracik lubi - ufff choc jeden problem z głowy, a na prawdę pięknie olejek pichtowy na zmianę z majerankiem odtykaja nosek małego mjego kochanego kotulka
------------------------------------------------------
a marchewkowe potworki szaleją
byłem poznac domek i wszystko było ok, poza tym że osiatkowanie balkonu odpada (9pietro)
ludzie na prawdę fajni, ale straszny opór na to osiatkowanie więc cóż marchewki nadal zostają z nami i szukamy domku nadal