Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 05, 2015 9:21 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Za zdrówko kociaka :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 05, 2015 10:01 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lut 05, 2015 10:06 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Pierwsze dzisiejsze kroki na forum - Fredzio i Piracik :ok:
Zjadł :) to dobra wiadomość no i oby tak dalej :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 05, 2015 10:27 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Dzięki, casica :1luvu:
Kupiłam mu trochę bezzbożowej Granatapet, ale nie chciał.Animonda dla kociąt też mu nie smakowała.Może jak ugotuję kurczak to coś zje.Pootwierałam wszystkie możliwe karmy, ale nie mogę trafić na taką, która mu pasuje.Ogólnie to nie czuje się tak najgorzej.Leży na posłanku, bo co ma robić? :( Grzeczny jest bardzo, a jak wchodzę to od razy zeskakuje, ociera się o mnie, barankuje i mruczy.On jest taki kochany :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 05, 2015 11:55 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

zagladamy i kibicujemy i tej marcheweczce :ok: :ok: :ok:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Czw lut 05, 2015 11:56 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Była kupka w kuwecie :dance: :dance2: :dance: Piękna, twarda, taka jak być powinna.
Kurczak już ugotowany, stygnie, ja jadę pod hutę, po powrocie spróbuję nakarmić rudaska.Wieczorem dostanie steryd, on chyba powoduje wzmożony apetyt.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 05, 2015 13:37 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

ewar pisze:Wet podejrzewa jakąś bakterię na "l".


Może chodzi o lamblie.

Objawy
- biegunka lub długotrwałe luźne stolce o jasnożółtej barwie i papkowatej konsystencji
- kał ma nieprzyjemną, ostrą woń
- w kale występuje domieszka śluzu i/lub krwi
- wzdęcia
- zmiany skórne
- wymioty
- gorączka
- bóle brzucha
- spadek wagi (przy jednoczesnym normalnym apetycie)
- odwodnienie

Diagnoza
Rozpoznanie stawia lekarz weterynarii na podstawie objawów klinicznych oraz wyników badania parazytologicznego kału. Próbkę kału bada się pod mikroskopem pod kątem obecności cyst lamblii. Niestety, często bardzo trudno wykryć lamblie za pomocą rutynowego badania kału, gdyż pierwotniaki te łatwo ulegają wysuszeniu. Wymagane jest pobranie minimum trzech próbek kału (każda musi pochodzić z osobnego wypróżnienia).

Dobrym i szybkim sposobem diagnozowania jest test immunoenzymatyczny. Wykrywa on w kale określone białko, powstające w fazie tworzenia się cyst. Do badania wystarczy jedna próbka kału. Test cechuje wysoka czułość (96%) i specyficzność (99%).

Czy Fredizio miał robiony test albo badany kał na obecność lamblii?
No i :ok: nieustająco za rudaska :1luvu:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2015 13:44 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Nie, lamblie bym zapamiętała.Fredzio nie miał i nie ma żadnych z powyższych objawów.
Niestety, gotowany kurczak też mu nie smakował :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 05, 2015 13:49 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Czyli nie lamblie, to dobrze bo człowiek też się tym cholerstwem zaraża.
A próbowałaś musiki z Gourmeta, z tuńczykiem tak pachną, że sama bym zeżarła w chwili głodu.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2015 14:50 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Oprócz whiskasa, kitekata i friskies chyba już wszystko.Może po sterydzie coś ruszy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 05, 2015 14:52 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

:ok: :ok: :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 05, 2015 15:25 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

W desperacji dałam mu nerkowego hillsa.Baardzo mu smakował :wink: Muszę kupić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 05, 2015 16:03 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Byle tylko jadł. Fredziu zdrowiej kocinko :1luvu:

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Czw lut 05, 2015 17:52 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Zaglądam i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 05, 2015 19:20 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Jeżeli Fredzio jest poważnie chory, to będzie to krzycząca niesprawiedliwość.Tak miłego, przytulaśnego kota ze świecą szukać.Zwykle takie miewam, ale Fredzio nawet Czarusia pokonuje w tym względzie.On przykleja się dosłownie do mnie, stara się jak największą powierzchnią ciałka i mruczy i ugniata i barankuje.Tego się nie da opisać, to po prostu trzeba zobaczyć.Chudziutki jest bardzo, nawet nieprzyjemnie jest go głaskać, w tym sensie, że wyczuwa się kręgosłup.Pozostałe koty to kluchy, spaślaki, no może Toluś jest jeszcze w granicach normy, ale żeber też się nie wyczuwa pod palcami.Fredzio ma jeszcze goły brzuszek, miał robione usg przecież.Tak bym chciała, aby już nabrał ciałka, był silniejszy i mógł biegać swobodnie po mieszkaniu.Jutro wyjeżdżam na cały dzień prawie.Muszę bardzo wcześnie wstać, pozwolić najpierw Fredziowi trochę pobiegać, potem kolej będzie na Maniusia, a kiedy już jeden pójdzie do łazienki, a drugi do kuchni, reszta będzie mogła już funkcjonować normalnie.Okropne jest takie coś.Koty są jak w więzieniu i jak więźniowie mają "spacerniak".
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue, zuza i 44 gości