FIP????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2014 14:43 Re: FIP????

Dziś został uśpiony :(

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Pt lis 28, 2014 10:13 Re: FIP????

Współczuję :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lis 29, 2014 10:26 Re: FIP????

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 29, 2014 23:17 Re: FIP????

To bardzo smutne.

Szkraba

Avatar użytkownika
 
Posty: 188
Od: Nie wrz 28, 2014 15:28

Post » Czw gru 11, 2014 13:56 Re: FIP????

Współczuję...
Jeszcze płaczę po moich trzech budrysach, którzy odeszli na FIP w zeszłym roku, o tej porze. Zostala siostra Laura i ,odpukać - kwitnie.
Wzieła 3 razy biotynę, kiedy chłopcy już odchodzili...

Rezydenci, cztery kocice jak donice szczęśliwie przetrwały pomór...
no i Ziutek z FIV+ !
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 12, 2014 0:06 Re: FIP????

Serdecznie współczuję, podczytywałam wątek, wiem co to za ból i jaka to wstrętna choroba, nie dająca nadziei. Mój kocio też był dobrze zaopiekowany, odkarmiony, wygłaskany i niestety :( Mam wyrzuty sumienia, ponieważ problemy zaczęły się od naszego wyjazdu wakacyjnego, kiedy Wicuś został na 10 dni z moją mamą, która zresztą z nami mieszka, lubi koty i bardzo lubiła Wicka z wzajemnością. Jednak to ja byłam jego "mamą" od spania, karmienia, ugniatania, głaskania. Kiedy wyjechaliśmy, schował się na dwa dni za kanapę i nie chciał wyjść, jeść. Po naszym powrocie na początku sierpnia niby ok, ale zaczął chudnąć i mizernieć. Odszedł 13 września, czyli po niespełna dwóch miesiącach od wystąpienia silnego stresu związanego z naszym chwilowym rozstaniem. Dlatego mam wyrzuty sumienia. Bardzo go kochałam, znalazłam na ulicy, mieszkał z nami dwa lata, miał tylko pięć lat. Bardzo tęsknię.
ObrazekObrazekObrazek
Wicuś [*], Lolek, Buka

cathella

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob wrz 20, 2014 18:34
Lokalizacja: pod Poznaniem

Post » Pon lut 02, 2015 2:45 Re: FIP????

Sprawność funkcjonowania grasicy, dieta, stres, homeopatia, sterydy i inne słowa - klucze: http://www.angelfire.com/fl/furryboots/fip.html przeczytajcie koniecznie.

Niky

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Sob lis 23, 2013 15:12

Post » Pon lut 02, 2015 12:49 Re: FIP????

Kiedy wreszcie znajdą lekarstwo na tą przedziwną zarazę?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2015 13:16 Re: FIP????

Skoro to wirus można mieć obawy, że nigdy :( hodowlana kotka mojej koleżanki odeszła :( strasznie się boję tego FIP, nawet wystawy odpuściłam i już nie jeżdżę.

Niky

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Sob lis 23, 2013 15:12

Post » Wto lut 17, 2015 22:34 Re: FIP????

Witam,
Mam pytanie do OKI i nie tylko
Jak zachowywał się twój kot jak miał FIPa (bez wysięgowy-suchy) Ile jego choroba trwała, Jakie miał objawy rzeczywiste, Jaki etap choroby zadecydował o eutanazji? :201461

Pozdrawiam

rufis

 
Posty: 2
Od: Wto lut 17, 2015 22:25

Post » Wto lut 17, 2015 23:49 Re: FIP????

A przepraszam, do czego to Ci potrzebne?
Bo forma pytania jakoś dziwnie mi wygląda.
Mam dokumentację z opisem, mogę udostępnić, ale muszę wiedzieć w jakim celu.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 18, 2015 15:39 Re: FIP????

OKI
Witam,
Mam kotka z podejrzeniem FIP (bez wysięgowy) Nie ma możliwości tego stwierdzić badaniami. Kotek tydzień temu wymiotował i miał biegunkę. nie miał apetytu i nie pił wody. Spadł na wadze. Zrobiłem mu badania. Okazało się że ma wątrobę uszkodzoną, ropka zbierała się w oczach, miał gorączkę. Objawy tak jak przy wirusie FIP. W tej chwili przytył, je normalnie, pije wodę, załatwia się bez problemu. Nie ma gorączki. Dlatego pytam się bo nie wiem czy poprawa zdrowia jest spowodowane lekami i kroplówkę jakie dostawał czy też choroba cofnęła się i uderzy z większą siłą.
Pozdrawiam,

rufis

 
Posty: 2
Od: Wto lut 17, 2015 22:25

Post » Śro lut 18, 2015 16:22 Re: FIP????

Wysłałam maila.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 23, 2015 21:12 Re: FIP????

w moim przypadku tylko że był wysiękowy wszystko zaczęło się od układu oddechowego niby zwykłe przeziębienie antybiotyk pomógł lecz po dwóch tygodniach zaczęło wracać i się zaczęło ... jeżdżenie po weterynarzach pogarszający się stan... apatia, brak apetytu ,nerwowość osłabienie,płyn w brzuchu i było już coraz gorzej... przez cały dzień jadł pare chrupek i strasznie dużo pił w ogromnych ilościach . potem już prawie w ogóle nie jadł i pił . Nie było żadnego wielkiego polepszenia , było tylko gorzej. Od pojawienia się płynu w brzuszku 1,5 tygodnia i musiało się zakończyć meki

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Nie mar 15, 2015 21:23 Re: FIP????

Witam ja mam takie pytanko moja kotka (Lilia) choruje na FIP :( na początku była chora więc pojechałam z nią do weta i on mi tam wszystko wytłumaczył no i ona dostała kroplówkę i dostała sterydy no i wydawało mi się że jej przeszło bo zachowywała się normalnie jak przed chorobą ale teraz po 4 miesiącach chyba jej to wraca i chyba jest gorzej mimo że byliśmy na ostatniej wizycie i lekarz dał jej szczepionkę.Teraz po 2 tygodniach powracają te dolegliwości m.in. ma biegunkę skacze jej temperatura no i co gorsze nie chce mi praktycznie jeść a jak już to tylko przy mnie i tylko jak ja jej trzymam talerz z karmą.Moje pytanie dotyczy tego że jest mi jej szkoda i się zastanawiam (jest to dla mnie trudna decyzja) czy jej nie uśpić, bo mi jest jej tak żal mimo że jest ona dla mnie całym światem, więc jak myślicie: Czy mimo taj durnej choroby wyjdzie z tego? Czy lepiej jej "pomóc" by sie już nie męczyła? Bo to jest i dla mnie trudne i dla niej. :( proszę odpiszcie proszę to ważne.
PS. Jestem nowa i mam jedynie 14 lat a moja kotka zastępuje mi przyjaciółkę i mamę mam ją już od 7 lat . :|

Tusioleczek555

 
Posty: 2
Od: Nie mar 15, 2015 21:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości