[Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2015 14:43 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Właśnie, jak kwestia potencjalnego DS?

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro sty 14, 2015 15:17 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

W weekend napiszę do tych osób z FB, które się oferowały z domem, i w razie potrzeby porobię jej ogłoszenia.

Z tym że z tego co wiem, osoby które oferowały DT, mają bardzo zakocone DT (i w jednym przypadku chyba też są psy) i nie jestem pewna czy kotka się tam odnajdzie (zwłaszcza, że jak się poczuła pewniej, zaczęła uciekać z łazienki i atakować inne koty... :( ). A dziewczyna, która na FB oferowała DS, miała się zastanowić, czy finansowo podoła opiece nad chorym kotem.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pon sty 19, 2015 8:53 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

I co? jakies wiesci o domku?

beata1973

 
Posty: 253
Od: Czw gru 08, 2011 8:24
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro sty 21, 2015 21:31 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Domu brak :(

Nie wiem, co mam teraz zrobić - oferty na FB były, ale jak już kot został zabrany ze schronu, to się okazało, że oferty były chyba raczej bardziej z dobrych chęci, aniżeli z możliwości.

Ogłoszenia mogę sobie robić, ale - realnie - jaka jest szansa na dom dla 15-letniego, chorego kota? I do tego "problematycznego"?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Czw sty 22, 2015 12:38 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Typowe... praktycznie zawsze tak jest....

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw sty 22, 2015 13:30 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Praktycznie miałaś być tylko chwilowym domem tymczasowym :cry: Masakra...

beata1973

 
Posty: 253
Od: Czw gru 08, 2011 8:24
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Pt sty 23, 2015 19:01 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Ano maskara. :(

Dzisiaj próbowała się rzucać na Hemingwaya, on waży ponad 6kg i jest wielkim, potężnym kocurem - ona ma niewiele ponad 2kg, składa się ze skóry i kości i ledwo ją nogi trzymają. Izoluję ją w łazience, ale ona domaga się wypuszczania i się nudzi, przy każdym otwarciu drzwi próbuje uciec. :|

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pt sty 23, 2015 19:26 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Miałam kiedyś agresywną kocicę to byłam wredna i trzymałam ją na długiej smyczy w domu, kilka godzin dziennie żeby miała rozrywkę. Koty podchodziły do niej z ciekawości i zawsze mogły zwiać w razie czego... No wiem że to chore, najlepiej żebyśmy byli młodzi, zdrowi i bogaci. Potem w końcu się przyzwyczaiła i przestała je gryźć.

Yasmine

 
Posty: 67
Od: Czw lut 28, 2013 21:34

Post » Pt sty 23, 2015 19:59 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Ja albo zamykam koty w jednym pokoju, i puszczam ją samą, albo wypuszczam ją pod nadzorem w towarzystwie 1-2 kotów max.

Ona się w sumie dziwacznie zachowuje, bo to nie jest tak, że jest cały czas agresywna. Ignoruje koty - tj. sika po legowiskach, drapakach i gdzie tam kotami czuć, ale na same koty nie zwraca uwagi. Czasem coś tam zabuczy, ale z reguły pochodzi sobie, porozgląda się, a potem idzie w jakiś kąt i zasypia. Ale co jakiś czas znienacka coś ją napada i robi szarżę, cała nastroszona, z zębami i pazurami i z dzikim jazgotem. I to nawet nie na kota, który ją zaczepia, albo co - tylko jakoś tak losowo. Potrafi przelecieć przez całe mieszkanie, żeby się rzucić np. na kota, który śpi.

Być może to jest efekt nadczynności tarczycy, i zacznie się za jakiś czas normalnie zachowywać. Ale równie dobrze to może być np. demencja starcza, i będzie tylko gorzej.

Do tego jest mocno głuchawa, więc się potwornie stresuje, jak się ją zaskakuje. A zaskakuje ją wszystko, co dzieje się z boku albo za nią.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob sty 24, 2015 17:10 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Może to właśnie było powodem oddania kota...Opis jej zachowania to jakiś koszmar, faktycznie tarczyca może dawać takie objawy?jeśli tak to kiedy będzie widoczna poprawa?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Sob sty 24, 2015 22:31 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Powodem oddania było podobno to, że jej właściciel trafił do szpitala i nie miał się kto kotem zaopiekować.

Czy ja wiem, czy koszmar? Jej zachowanie jest w sumie zrozumiałe. To jest bardzo stary kot, ma prawo był w kiepskim stanie psychicznym, jest zdezorientowana, a jeśli wcześniej nie mieszkała z innymi kotami, ma prawo nie wiedzieć, jak zareagować na ich obecność. Najbardziej uciążliwe jest posikiwanie, ale moim zdaniem to jest w 90% behawioralne i jak się uspokoi, to powinno wrócić do normy.

Nadczynność tarczycy powoduje m.in. nadpobudliwość, nerwowość, stany lękowe i napady agresji (u ludzi są te same objawy).

Obrazek Obrazek Obrazek

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie sty 25, 2015 10:23 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Wydaje mi się ,że takie atakowanie śpiących , niespodziewających się niczego kotów i taka nieprzewidywalność jej zachowania jest właśnie koszmarem. Ta mała ,chuda staruszeczka jest strasznie bojowa, nie patrzy na konsekwencje, tylko walczy nie wiadomo o co...a mogłaby sobie np skupiać się na spaniu i jedzeniu, jak wielu staruszków z innych wątków. A Twoje koty jak reagują na nią?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie sty 25, 2015 11:28 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Moje koty ją głównie ignorują, a jak je atakuje, uciekają na jakiś blat, parapet albo półkę. Ona jest słabiutka i wyniszczona (w tej chwili przytyła do 2,35 kg), więc najwyżej może sobie posiedzieć i poawanturować się, ale nigdzie wyżej nie wskoczy. Ale ostatnio np. zaatakowała Hemingwaya - który waży ponad 6 kg i do niedawna był pełnojajecznym, bitnym ulicznym kocurem. I on nie ma odruchu ustępowania w takich sytuacjach. Na początku nie wiedział, co się dzieje, więc czmychnął, ale jak wczoraj mu wskoczyła na grzbiet, to ją zrzucił, wydarł się na nią, a potem leżeli przez kwadrans w odległości metra i się na siebie gapili... Martwię się, że jak ona będzie tak dalej sobie pogrywać, to Hemi w końcu jej spuści łomot. :(

Naprawdę mam nadzieję, że to tylko kwestia hormonów, bo byłaby szansa, że jak metizol zacznie porządnie działać, to się wyciszy i jakoś zacznie funkcjonować. Ale w tej chwili nie widać, żeby się uspokajała, raczej robi się pewniejsza siebie i bardziej zaczepna. :|

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie sty 25, 2015 19:13 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

U nas też nie za dobrze... po kastracji Stefan atakuje koty... rzuca się do gardła, przydusza i nie chce puścić...
przed kastracją się z nimi świetnie dogadywał... nie wiem co się stało... :(

EDIT: oczywiście jest osobno... znów zajmuje kuchnie...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 26, 2015 8:28 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka w schronisku!!!

Szkoda,że domek stały ,mimo deklaracji nie pojawił się. Myamya ponownie, ku radości zainteresowanych, wyciągnęła kota ze schronu, porządnie zdiagnozowała (morfologia, biochemia, tarczyca , testy na FeLV , FIV, usg) za własną kasę i została z kotem, którego już zostawić u siebie nie może. Smutne to ,że człowiek mając dobre serce, często budzi się z ręką w nocniku :( Jest duże prawdopodobieństwo,że posikiwanie i napady agresji skończą się po wyrównaniu nadczynności.
Miejmy nadzieję ,że wkrótce DT/DS się znajdzie.

beata1973

 
Posty: 253
Od: Czw gru 08, 2011 8:24
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kocidzwoneczek, Szymkowa i 177 gości