PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 21, 2015 15:36 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kciuki za Rudolfa :ok:

Ciekawe co ze Stefanem. Baza mówi, że nadal jest w schronisku. Chyba, że dzisiaj poszedł. Ale to będziemy wiedzieć jutro.

Dziś byłaby adopcja na dokocenie. Ale w A1 pustki więc zamiast kota osoba zainteresowana adopcją dostała mój nr telefonu :roll: .
Umówiłam się z panią na sobotę. Mam nadzieję, że starczy jej cierpliwości na kolejną wizytę w schronisku.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 19:44 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

dziś też nie widać aby w statusie Stefana coś się zmieniło :(
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw sty 22, 2015 20:32 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dzisiejszy dzień zapewne opisze MAU :D
Zapewne przekaże też info o Stefanie :twisted:

Wczoraj do domu pojechał Alfonso 928/14
Obrazek

I został odebrany ten 11-letni pan nr 14/15:
14/15 Obrazek
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2015 20:44 przez Revontulet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 20:38 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

18/15 Obrazek

23/15 brak zdjęcia

24/15 Obrazek
25/15 Obrazek Sacia, poprz. 770/14, powód zwrotu: niemożliwość sprawowania dalszej opieki
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 20:42 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

hej , Rev , sądząc po ikonach coś kiepski dziś był dzień :?
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw sty 22, 2015 20:48 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Ze Stefanem porażka, ale poza tym było nieźle :D . czekamy na relację MAU :D
Ręka mi się omsknęła. Już poprawiłam.
Ogólnie cały czas jestem wkurzona po wczorajszym telefonie.
Zadzwoniła do mnie pani, która była w schronisku po kota na dokocenie.
I usłyszała "w tym momencie żaden kot nie nadaje się do adopcji. A w ogóle proszę oto numer telefonu do wolontariuszki. Będzie więcej wiedziała nt. naszych podopiecznych i kotów w DT".
Z panią umówiłam się na sobotę. Mam nadzieję, że wystarczy jej cierpliwości i przyjedzie.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 20:57 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Stefan :(

A na resztę wieści czekam .Dziś był fajny wpis na fejsie .Od Twixa .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw sty 22, 2015 21:02 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

kuba.kaczor13 pisze:Dziś był fajny wpis na fejsie .Od Twixa .


Nooo. Łezka w oku mi się zakręciła :mrgreen:
https://www.facebook.com/SchroniskonaPa ... =1&theater
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 21:26 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Jak byłam koło 17 to została jeszcze odebrana (mam nadzieje bo wyszłam w takcie załatwiania formalności jak kot był na ladzie) białobura kotka. Czipowana. Podobno ja znaleźli z 10 km od miejsca zamieszkania. Miała dłuższy włos.
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2015 21:46 przez pchełeczka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 21:46 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dziś były 2 adopcje prosto ze szpitala.Do domu pojechała cudna biała dziewczynka z przedłużonym włosem Muszka 919/14 i śliczna tri-biała z rudym i brązowym Iskiereczka 862/14 .Powodzenia ,Pięknoty w Waszych WŁASNYCH domkach. :ok: :ok: :ok:
Rudy Stefan 960/14,który w niedzielę miał być wykastrowany,a Państwo mieli Go zabrać we wtorek, nadal jest w szpitalu,oczywiście , niewykastrowany.Państwo codziennie dzwonią i dopytują się o Niego.Mam nadzieję,że poczekają na kocurka,nie zrezygnują.Do A1 doszła kotka tri - biała z rudym i brązowym Cleo 963/14 ok.2-letnia.Jest w miętowym z czarną z białym Gretą 912/14 i wyraźnie przebywanie z Gretą Jej nie służy.Na początku pięknie dała się głaskać,mimo,iż syczała czasami.Trochę pacała łapką,ale ze schowanymi pazurkami.Niestety kiedy posłuchała również syczenia Grety chyba uznała ,że syczenie i walenie łapą-już z pazurkami to właściwa forma kontaktu z człowiekiem.Ciągle syczała i waliła łapką,ale pięknie bawiła się wędką i światełkiem z laserka i wtedy zapominała,że jest złośnicą - dawała się wygłaskać.Ewidentnie nie powinna być z Gretą i brać z Niej przykładu,ale nie ma gdzie Jej przenieść.AGrecia tradycyjnie za kaloryferem,ale dała się głaskać po główce i grzbiecie,a nawet polegiwała na posłankach na ławie,ale kiedy wchodziłam do pokoju dawała nogę za kaloryfer.W A1 jest więc 6 kotów.W miętowym 1.Greta i 2.Cleo.W czerwonym kochany czarno-biały 3. Picasso 891/14,zmiana w uszku ładnie się goi,ale pokazała się taka sama na karku.Był u weta rano.Uwielbia wołowinę i pięknie się bawi.W zielonym 4.śliczna burasia Zula 867/14,bez zmian ,nawet na chwilę nie wyszła z budki drapaka.I na deser pokój żółty : piękny wielki buraś z białymi akcentami 5.Orfeusz 993/14 i tri 6. Eurydyka 994/14 - zrobili bardzo duże postępy od poniedziałku,szczególnie koteczka.Orfeusz dziś prawie wcale nie płakał,kładł się na grzbiecie i wywalał piękny rudo -biały brzuchol do głaskania głośno przy tym mrucząc .Miziałam Go tak,żeby Eurydyka to widziała.A potem kiedy i Ona zaczęła jeść przysmaki-a jadła przekomicznie,bo kiedy patrzyłam na Nią przestawała ,kiedy odwracałam wzrok wracała do jedzenia,odważyłam się Ją pogłaskać po główce.Syczała,ale nie wyciągała łapki.Głaskałam Ją po główce i po grzbiecie aż do ogonka całą dłonią chyba z pół godz.Kiedy zaczynała warczeć znów głaskałam tylko po główce,ale całą dłonią ,a potem przechodziłam do grzbietu.Nie uciekła ,siedziała pod ławą,tylko zwinęła się w kłębuszek,chyba ,żebym miała jak najmniejszą powierzchnię do głaskania.Były momenty,że naprawdę się rozluźniła.To cudowna kotka tylko potwornie przerażona.Orfeusz też wspaniały.Myślę,że w domu,szczególnie wspólnym,gdyby się udało, szybko staną się miziakami ,także Eurydyka.Miękkich rzeczy i gazet jest bardzo dużo.Będę u Nich we wtorek.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2740
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sty 22, 2015 21:50 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

brak mi słów na sytuację Stefana . I wstyd wobec ludzi . Czy tam ktoś w tym schronie robi nam wrogą krecią robotę ?

K...a , ręce i nie tylko opadają :(
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw sty 22, 2015 21:59 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Ja też w poniedziałek kiedy byli Państwo,którzy chcieli adoptować Kanię ,wcześniej Im zaproponowaną ! i Jej nie dostali mało się ze wstydu nie zapadłam pod ziemię przed Nimi.Nie da się spokojnie myśleć jak to wszystko wyglądało.Ale dziś kochani Eurydyka i Orfeusz wynagrodzili mi z nawiązką poniedziałkowy stres.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2740
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sty 22, 2015 22:00 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Ci Państwo nie wrócili dziś do schroniska?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Czw sty 22, 2015 22:06 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Wrócili,ale to właśnie Oni wzięli Muszkę,która jest już po sterylce i dziś miała iść do A1.Tak się umówili w poniedziałek.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2740
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Pt sty 23, 2015 8:45 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

pchełeczka pisze:Jak byłam koło 17 to została jeszcze odebrana (mam nadzieje bo wyszłam w takcie załatwiania formalności jak kot był na ladzie) białobura kotka. Czipowana. Podobno ja znaleźli z 10 km od miejsca zamieszkania. Miała dłuższy włos.

Tak, została odebrana, 26/15 :D


Kuba,a jak wyglądała rozmowa z tymi ludźmi od Stefana? Zależało im na tym, żeby to schronisko go wykastrowało? Czy wyrażali chęć wzięcia tego na siebie?
Masz do nich kontakt?
Jeśli sami mogą zająć się jego kastracją to warto byłoby ściągnąć ich na jutro do schroniska.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości