Mysza i spółka. Już bez Myszy... Pożegnanie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 27, 2005 2:16

Jana pisze:Babcia kuwetowa jutro złapie siki choćby musiała na rzęsach zatańczyć! :lol:

Jeśli kuweta będzie płatna, to koty się zbuntują ;)

Wojtek

 
Posty: 27892
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lut 27, 2005 17:36

I jak tam sioo? Nadal anonimowe?
:ok:
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lut 27, 2005 17:53

Co Babcia Kuwetowa :wink: zaobserwowała?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 27, 2005 17:55

Dorota pisze:Co Babcia Kuwetowa :wink: zaobserwowa�a?


pewnie nie ma kompa w kiblu i nie odpowie... :twisted:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 27, 2005 17:57

dakota pisze:
Dorota pisze:Co Babcia Kuwetowa :wink: zaobserwowa�a?


pewnie nie ma kompa w kiblu i nie odpowie... :twisted:


Bieeedna Jana! :wink: :lol: :lol: :lol: i

Od rana tam chyba dyzuruje... Może zasnęła?

A koty w ty czasie sobie na zmianę robią sioo...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 28, 2005 8:59

o rany, znow klopoty u Jany...
Blondi (Beruška), Lara (Lala) i Milla (Milka)
Obrazek

zgaga

 
Posty: 135
Od: Pt paź 29, 2004 9:58
Lokalizacja: Praha, Czechy

Post » Pon lut 28, 2005 13:58

Sik nadal anonimowy, ale drogą selekcji negatywnej wyeliminowane zostały (wcześniej) Młody i (dzisiaj) Mysza. Koty spiskują przeciwko mnie i chyłkiem do kuwety chodzą :twisted: Udało mi się przydybać Myszę w trakcie sikania, podstawiłam pojemniczek - a ona przerwała sikanie i uciekła 8O Pierwszy raz widziałam kota, który tak zrobił. Po moim wyjściu z łazienki Mysza wróciła do kuwety i dokończyła sprawę :? Na szczęście udało mi się zebrać kilka kropelek - mocz o normalnym kolorze. Więc to nie ona.

Podejrzani:
Szczurek (mój faworyt :wink: ), Całka i ewentualnie Miś.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 02, 2005 1:18

Sików nadal niet.

Byłam dziś z Całką u weterynarza, została osłuchana, obadana i zrobiono jej rtg płuc - wszystko na okoliczność zbliżającej się operacji. Całka jest okejos (tylko oczy nadal do leczenia), płuca czyste - ucieszyło mnie to bardzo, bo kilka lat temu jedna trzecia była nieczynna, zwapnienia, blizny i takie tam. Werdykt - 18 marca Całka idzie pod nóż. Skończą się rujki i niebezpieczeństwo kocierzyństwa :twisted:

Koty mi kichają jak armaty (wczoraj w nocy Szczurek obudził TŻ-a swoim kichaniem), interferon nie zadziałał, rozważamy inne opcje podniesienia odporności. Niestety - wszystkie bardzo kosztowne :(

Jutro zaczynamy odrobaczanie panakurem. Myszę też (ryzyk-fizyk :roll: trochę sie boję, ale mus to mus).

Opowiedziałam wetce o sikach. Brunatny kolor może wskazywać albo na krwawienie w pęcherzu, z tym, że w sikach to była "stara" krew (nie krwiomocz, bo wtedy byłaby żywa czerwień), albo żółtaczka :( Bez znalezienia sprawcy i badań moczu owszem niczego się nie zdziała, więc będę próbować przechytrzyć koty, co wcale nie jest takie proste :oops:

Młodego czeka kuracja metronidazolem bo mu wali z pyska tak, że aż Misiek śmierdzi (po tym jak Młody go wylizuje). Owszem nie ma gwarancji, że pomoże... I jeszcze muszę mu smarować łapy, bo poduszeczki mu pękają. Ale mnie będzie kochał :roll: :roll: :roll:

A za jakiś czas Mysza jedzie na kontrolne badanie krwi, bo coś mi się średnio podoba... Ale o tym kiedy indziej napiszę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 02, 2005 11:35

co sie dzieje, ze caly czas Twoje kotki maja takie problemy???
Blondi (Beruška), Lara (Lala) i Milla (Milka)
Obrazek

zgaga

 
Posty: 135
Od: Pt paź 29, 2004 9:58
Lokalizacja: Praha, Czechy

Post » Śro mar 02, 2005 12:00

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 02, 2005 15:03

:1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love:
Blondi (Beruška), Lara (Lala) i Milla (Milka)
Obrazek

zgaga

 
Posty: 135
Od: Pt paź 29, 2004 9:58
Lokalizacja: Praha, Czechy

Post » Śro mar 02, 2005 15:11

Piękne małe rude!

I niech one się przestaną wygłupiać z tym chorowaniem, do cholery!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw mar 03, 2005 21:18

Mysza kuleje :cry: Lewa tylna łapa. Przemacałam ją - nie pisnęła. Ma jedną poduszeczkę zaczerwienioną, pazur jest cały. Nie mam pojęcia co jej jest :cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 03, 2005 21:29

Może zeskoczyła i uraziła się w nią? A może utkwiło coś pomiędzy poduszeczkami? Obserwuj ją i nie denerwuj się na zapas :)
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pon mar 07, 2005 10:21

No cóż, nie jest łatwo. Mysza chyba kiepsko się czuje, izoluje się, cały czas śpi albo leży, nie życzy sobie, żeby ją głaskać. Nie przychodzi do mnie spać. Mało je, muszę ją namawiać i przynosić miseczkę do legowiska. Nadal zdarza jej się utykać. Pogorszyła jej się sierść.

Chyba dziś jedziemy do lecznicy na przegląd, może zbadamy krew.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości