MOJE KOCIE BIEDY III Pożegnanie z Przyjaciółmi.

Miau dobry! :201461

Jak się dziś miewacie?

Oczy nacieszyłam pięknymi fotkami Twoich kociaków Beatko, i nie tylko

Te owieczki też są piękne :wink:

A Laluś i Calineczka..................nie ukrywam chwytają za serduszka :1luvu:

Witamy się :1luvu:

przycupnę... :lol:

A gdzież to gospodyni się podziewa?

aaallo, Beatko, gdzie jesteś?

Witam się Kochani

Już jestem,wróciłam z karmienia bezdomniaczków.
dzisiaj pod jednym ze śmietników siedział zabiedzony,chudy kot,strasznie głodny i nieufny...podczas jedzenia dał się dotknąć jedynie po główce...był tak głodny,że aż się dławił...sierść miał strasznie przerzedzoną w opłakanym stanie...bardzo żałosny widok...
Dobrze,że przyszedł do mojej stołówki...zadbam o niego i go odkarmię...niewiem skąd przyszedł,niewiem co to za kot...nigdy go tam nie widziałam

kolejna bieda w potrzebie...
Serce mnie boli jak o nim myślę

ten jego głód mi stoi przed oczyma ,dawno nie widziałam tak głodnego kota...
Wklejam rozliczenie za zakupy dla bezdomnych futrzaczków.. .

kicikicimiauhau pisze:Serce mnie boli jak o nim myślę ten jego głód mi stoi przed oczyma ,dawno nie widziałam tak głodnego kota...

Lepiej ciesz sie, ze zima ciepla, to biedak nie zamarznie w takim futerku a jak go odkarmisz to sie odchwyci.

Lifter,wiesz tyle dobrze...
Zimę mamy ciepłą,jeszcze luty nie wiadomo jaki będzie,a potem to już z górki

Jutro zobaczę dokładnie to futerko czy z zabiedzenia czy jakaś choroba skórna...tylko,że on zaraz zmyka pod śmietnik i pod auto

Janina, rzeczywiście mieszkam blisko śródmieścia przy ruchliwej ulicy,
a co do W-wy to mieszkałam na MDM-ie, potem róg Kruczej i Hożej,
ale to było bardzo, bardzo dawno.........

Lifter,
dlaczego ja nie moge obejrzec zdjec pod "Pomiotem Szatana"?
nie wyswietlaja mi sie,
fajnie piszesz, zabawne teksty

wiesiaczek1 pisze:Janina, rzeczywiście mieszkam blisko śródmieścia przy ruchliwej ulicy,
a co do W-wy to mieszkałam na MDM-ie, potem róg Kruczej i Hożej,
ale to było bardzo, bardzo dawno.........

- a ja przyszlam na swiat na Szczyglej ...
ale to bylo dawno temu, ha
a moi rodzice mieszkali wlasnie na Kruczej

Biedulek

Ale jak zobaczy, że jest micha codziennie, może zacznie się przełamywać :ok:

Witam,
Beatko, no widzisz?
pewnie znow ktos pozbyl sie, eh!
skoro nie jest dzikim-dzikiem to widocznie mial stycznosc z czlowiekiem tylko pewnie sie zawiodl albo wrecz byl zle traktowany.
Jak bedziesz robila foto to go tez ujmij na fotce, jesli bedzie to mozliwe.
Jak wyglada?
szaraczek czy jakis inny?

Kotek jest taki rudy-morelowy, dzikusek, wygłodniały, ale bardzo nieufny.. Jesli się uda, jutro zrobię mu zdjęcie..
Na innej stołowce co jakis czas pojawia się inny rudzielec..
Ten kocik pierwszy raz się pojawil, zero agresji do innych kotów... Ale bardzo wylękniony..

MOJE KOCIE BIEDY III Pożegnanie z Przyjaciółmi.

Kto przegląda forum