Bezdomny, brytkowy i z białaczką - już w domu stałym!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy


Post » Pt sty 16, 2015 8:59 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Martynko w 100% popieram OKI, szukajcie domu na już, nie czekajcie.
Po kastracji, stresie i dużym spadku odporności, powrót na dwór (jeśli nagle zrobi się zimno) może bardzo szybko uaktywnić białaczkę :|
Zresztą sam zabieg też może :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 16, 2015 14:42 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Ja nie mówię, że czekam na kastrację, tylko info, jakie są wyniki krwi. Ktoś, kto by chciał adoptować takiego kota na pewno będzie o to pytał.
Mam nadzieję, że ciocia podeśle dziś/ jutro.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt sty 16, 2015 20:03 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

U mnie są dwa białaczkowe koty,już tylko dwa bo mój Rudiś we wrześniu umarł :(
Nie chcę się jeszcze deklarować,że wezmę tego kicia,bo mój tż nie jest entuzjastą tego pomysłu .
Ja również zdaję sobie sprawę,że możemy nie podołać finansowo przy trzech białaczkowych kotach.Na szczęście i Scarlet i Pasztet są w tym momęcie zdrowe,ale wiem jak szybko to potrafi się zmienić.
Gdyby nikt nie chciał tego pięknego kicia to mogłabym zostać jego domem tymczasowym,oczywiście jeśli byście mnie zaakceptowały :)

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Sob sty 17, 2015 13:03 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Ciocia zadeklarowała, że pomoże na wstępie na lekarza i karmę, potem kwestia do ustalenia, ale na pewno jakoś pomoże w jego utrzymaniu.

Wiolka, przykro mi z powodu Rudisia :(
A jak Twoje koty reagują na inne koty, jak u Ciebie przebiegały dokocenia? Masz koty z miau? I skąd w ogóle jesteś? Bo propozycja bardzo, bardzo cenna :oops:
I czy tymczasowałaś już koty?
Ciocia powiedziała, że "wyniki na tyle ok, że lekarz pozwolił na kastrację za tydzień", poprosiłam o jakieś dokładniejsze informacje, bo na pewno to może wpłynąć na decyzję domku, wiadomo.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob sty 17, 2015 17:48 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Mieszkam na wsi,pomiędzy Lublinem i Chełmem.
Moja Scarlet jest kocią sekutnicą i na obce koty reaguje warkotem ale nie bije,tylko ucieka.Pasztet to kocia pierdoła,który gdy już zauważy że jest jakiś obcy kot to prychnie a potem podchodzi obwąchać,i idzie zajmować się własnymi sprawami.
Tak było kiedy była u mnie na wakacjach kotka koleżanki i kiedy nie wiedziałam,że moje koty są białaczkowe.
W tamtym roku wyadoptowałam kicię którą jakiś debil mi podrzucił.
Oczywiście kicie izolowałam od moich kotów,na szczęście mam do tego warunki.
Moje koty są oczywiście wykastrowanem i były szczepione.W tej chwili są zdrowe ale niestety wiem jak to szybko potrafi się zmienić :(
Mierząc siły na zamiary,wiem.że mogę nie sprostać finansowo,jeżeli koty mi się pochorują,dlatego nie myślałam o przygarnięciu kolejnego kota.ale jak zobaczyłam tego ślicznego misia,to serce mi mocniej zapikało.
Życzę mu aby znalazł swój dom.ale jeśli miałby zostać na dwoże,to mogę mu zaoferować dom tymczasowy.
Oczywiście dom nie wychodzący.
Karma,żwir początkowe odseparowanie od moich kotów nie stanowią żadnego problemu.

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie sty 18, 2015 21:10 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Piękny Pulpet :lol: mam nadzieję, że trafi w dobre ręce i będzie wiódł dobre życia po latach tułaczki, bo to nie zwykły kocio.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 18, 2015 21:15 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

wiolka06 pisze:Mieszkam na wsi,pomiędzy Lublinem i Chełmem.
Moja Scarlet jest kocią sekutnicą i na obce koty reaguje warkotem ale nie bije,tylko ucieka.Pasztet to kocia pierdoła,który gdy już zauważy że jest jakiś obcy kot to prychnie a potem podchodzi obwąchać,i idzie zajmować się własnymi sprawami.
Tak było kiedy była u mnie na wakacjach kotka koleżanki i kiedy nie wiedziałam,że moje koty są białaczkowe.
W tamtym roku wyadoptowałam kicię którą jakiś debil mi podrzucił.
Oczywiście kicie izolowałam od moich kotów,na szczęście mam do tego warunki.
Moje koty są oczywiście wykastrowanem i były szczepione.W tej chwili są zdrowe ale niestety wiem jak to szybko potrafi się zmienić :(
Mierząc siły na zamiary,wiem.że mogę nie sprostać finansowo,jeżeli koty mi się pochorują,dlatego nie myślałam o przygarnięciu kolejnego kota.ale jak zobaczyłam tego ślicznego misia,to serce mi mocniej zapikało.
Życzę mu aby znalazł swój dom.ale jeśli miałby zostać na dwoże,to mogę mu zaoferować dom tymczasowy.
Oczywiście dom nie wychodzący.
Karma,żwir początkowe odseparowanie od moich kotów nie stanowią żadnego problemu.

:201494
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sty 19, 2015 12:58 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Jak on do kotów? Mogę go wziąć, jak nie będzie lepszych propozycji, mam białaczkowe stado.
AnielkaG
 

Post » Pon sty 19, 2015 13:13 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Super przyjazny i przytulasty nie jest, ale do naszego "stadka" się już przyzwyczaił i bytuje obok dziewczyn. Jest raczej ustępujący, one pierwsze, on dojada po nich - ale przyzwyczajał się stopniowo i miał na to dużo czasu, do tego one są dość mocno dominujące.

Ciocia powiedziała, że w wynikach krwi ma wszystko super, że bez żadnych problemów dostał skierowanie na kastrację, która będzie za niecały tydzień. Najfajniej byłoby, żeby po już nie wracał na dwór, wiec czasu jest mało.

Jeszcze w kwestii dalszego szukania domu - oferuję pomoc w ogłaszaniu, ale np. weryfikację domu i odpowiadanie na ogłoszenia wolałabym zostawić DT. Czy taka opcja jest dla Was (pytam i Wiolkę, i Agnielkę) ok?
Kociasty jest piękny, więc domek na pewno znajdzie prędzej czy później, chociaż tyle w tym wszystkim dobrego...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sty 19, 2015 16:18 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Ja oferuję DS. Mam złe doświadczenia z wyadoptowywaniem białaczkowych kotów. :( Tyle że u mnie jest ich sporo, więc każde miejsce z mniejszą ilością zwierząt mile widziane. Do mnie trafiają białaczkowce dla których nie ma innej alternatywy, albo jedyną jest uśpienie.
AnielkaG
 

Post » Pon sty 19, 2015 17:33 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Ja domu stałego nie mogę zapewnić.
Koty to nie całe moje stado,mam jeszcze psy,i niestety kiepską niepewną pracę,więc tylko DT.
Oczywiście na ogłoszenia mogę odpowiadać

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Pon sty 19, 2015 17:49 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Najważniejsze, Dziewczyny, ze dzięki Wam kociak dostanie nowe zycie..
kicikicimiauhau
 

Post » Pon sty 19, 2015 17:49 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Zauważyłam, że jest kiepsko z adopcjami.Mam zdrowe, kochane koty, ale nikt o nie nie pyta.Są jednak zwyczajne.Ten akurat jest piękny i wcale nie jest powiedziane, że nie ma szans na domek.Trochę demonizujemy białaczkę.Bywa, że koty FeLV+ żyją krótko, ale są i kilkunastoletnie i mają się dobrze.Umierają też koty nie zarażone wirusem, młode, pozornie okazy zdrowia.Na forum są koty białaczkowe,żyją, są zdrowe, chociażby mój były tymczas Bombaj.Skąd też przekonanie, że FeLV-ki dużo kosztują? Moim zdaniem tyle samo co inne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 19, 2015 18:16 Re: Bezdomny, brytkowy i z białaczką - do uśpienia?

Nie chciałabym się absolutnie wtrącać, ale myślę że opcja ds u AnielkaG to optymalne rozwiązanie, bo z wyadoptowaniem słodziaka może być ciężko więc dt to trochę nie pewne rozwiązanie dla niego.
Trzymam kciuki za najlepsze rozwiązanie dla piękniocha :1luvu:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości