


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kocia_mendka pisze:Dzwonię dziś do małżonka. Rozmawiamy. Smarkam w słuchawkę ponuro nader i mówię: Wiesz kochanie, będę musiała do weterynarza jednak iść.... Małżonek w szoku ciężkim pyta KTÓRY FUTRZAK TYM RAZEM DO CHOLERY!!!!!!!? Jaki znów futrzak to JA jestem chora i samo nie przejdzie...Oto jak obcowanie z kotami pada człowiekowi na mózg
Barbasia pisze:kocia_mendka pisze:Dzwonię dziś do małżonka. Rozmawiamy. Smarkam w słuchawkę ponuro nader i mówię: Wiesz kochanie, będę musiała do weterynarza jednak iść.... Małżonek w szoku ciężkim pyta KTÓRY FUTRZAK TYM RAZEM DO CHOLERY!!!!!!!? Jaki znów futrzak to JA jestem chora i samo nie przejdzie...Oto jak obcowanie z kotami pada człowiekowi na mózg
"Raz do lekarza kobieta wpada
-Panie doktorze, niech mnie pan zbada
-Pani się myli jestem lekarzem,
tylko od zwierząt - weterynarzem.
Ludzi zaś wcale ja nie przyjmuję.
- A ja się właśnie zwierzęciem czuję.
Gdy rano wstaję niech mi pan wierzy -
biegam po domu jak kot z pęcherzem.
Biegnę do pracy jak pies do gaju.
Jak małpa czepiam się wciąż tramwaju.
Jestem jak osioł zapracowana,
wracam jak wielbłąd obładowana,
a gdy zasypiam to tuż nad głową
mąż "czule" szepcze
- Posuń się krowo.
- Więc poradź, proszę panie doktorze
może lekarstwo pana pomoże
i może jakimś cudownym lekiem
będę się czuła znowu CZŁOWIEKIEM"
sistersy25 pisze:Siedzę, czytam i więc wypada się przywitaać!
Ofelia i Carmen - cuuudowne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, puszatek i 16 gości