Sihaja pisze:Hej
Jeszcze słówko co do skrobi.
Jak już pisałam, gdy kot zje myszkę czy ptaszka, to tam jest skrobia już w jakimś stopniu rozłożona. W karmach też jest już częściowo przetworzona. Natomiast jak dajesz zwykłego ziemniaka, tam jest żywa, nieprzetworzona skrobia. I to nie jest dobre. Oczywiście, dopóki kicia jest zdrowa i nie dolegają jej niestrawności, od czasu do czasu ziemniaczek nie zaszkodzi. Gorzej będzie, gdy zaczną się problemy jelitowo-trawienne, wtedy zbyt duża ilość skrobi będzie dla niej dużym obciążeniem.
Oczywiście, każdy ma prawo do swojego zdania. Jest tyle rzeczy, które moje kotki mogą jeść, że bez ziemniaczków się obejdą. Ja im tego nie podaję
Mam nadzieję, że wymiana zdania Cię nie urazi, każdy w końcu postępuje tak jak uważa, że dla koteczka będzie najlepiej
Muszę uciekaćPa
No właśnie ona mówi, że skrobia jest dla spraw jelitowo-trawiennych bardzo dobra. To mnie nie uraża, ale powtarzam, że w karmie ToTW również są ziemniaki, więc koty na tej karmie jedzą je non stop. A moje są na TOTW i tego im nie zmienię, bo widzę same plusy i nawet wetka je zauważyła - sierść mają atłasową.
Dla mnie zdanie wetki jest wiążące.