Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
asia2 pisze:czytam te wszystkie wątki, serce mi peka i znowu mam refleksję ktora mnie męczy. Trzeba wiedziec kiedy pomóc kotu odejśc i nie męczyć go , nie przeciągac nadejscia pewnego . Ale jak to zrobic aby wiedziec " kiedy" jest ten czas?
asia2 pisze:poproszę o kciuki dla Fabiana. Ktoś zapytał i wydaje mi się że jest ok i szczerze zainteresowany. Gdyby Fabu poszedł do domu to... Stawiam wino wszystkim ktorzy zawitaja tego dnia u mnie w domu:)))!
asia2 pisze:Dzięki wielkie. Jak będe miala nowe wieści o Fabianku napiszę szybciutko. Póki co oglądałam jego lysiny po grzybie. Nie jest źle. Może jednak potraktuje go maścią bez trucia watroby. Kłocił się ze mną troszkę bo nie cierpi dotykania nosa i czyszczenia uszu ale daliśmy radę:))
asia2 pisze:ale tę masc podawalaś jak jeszcze był grzyb czy juz na skórę czysta po inwazji? Fabian chyba już wylazł z tego grzyba , skórę ma jasną, bez zaczerwienień ale boję się ze się odnowi. Na taką podawać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości