Baltimoore pisze:To ja jeszcze 100 zadeklaruję.
Byłoby strasznie niesprawiedliwe, gdyby Bisia nie miała operacji z powodu dającego się rozwiązać.
Dalej trzymam kciuki za Malutka
A jak wyszły badania Soni? Wiesz już coś?
Bardzo dziękuję

bo te zadeklarowane 200 złotych było od Ciebie i teraz jeszcze 100 złotych, bardzo dziękuję.
Lekarz trochę się martwi o Bisi operację (przejmuje się i to było widać dzisiaj gdy była z maluszkiem na kontroli) bo te wcześniejsze 2 operacje aby te oczy jej się nie zarastały mogą skomplikować operację. Oczywiście pan doktor jednak się podejmie wydobycia tych gałek ocznych i całej rekonstrukcji oprawy najłagodniej mówiąc. Jeżeli się nie uda to tym jej nie zaszkodzimy, ale spróbować trzeba.
Ja osobiście jestem w szoku, bo ile jest kotów którym zaszywa się powieki bez kontroli usg czy tam są jeszcze gałki oczne czy nie.Bardzo proszę o wzięcie pod rozwagę to co napisałam i wytłuściłam, najpierw kontrola usg, jeżeli nic tam nie ma to wtedy można zbieg przeprowadzić.
Mnie też to wcześniej proponowano, ale jedna pani doktor odradziła, aby wydzielina mogła się wydostawać przez kanaliki łzowe a nie zalegać gdzieś w zatokach.
mb pisze:Anna61 pisze:Szkoda, że nie mam dalszych deklaracji wpłaty na operację Bisi, brakuje jeszcze ponad 400zł.
No nic, szkoda, może kiedyś...
Ja wieczorem coś trochę przeleję dla Bisi.
Dziękuję Marysiu
Ja już po wizytach w lecznicach, najpierw malutki,
Pan doktor zadowolony z oczek, wszystko ładnie się goi.
Dostał antybiotyk i przeciwbólowy, za tydzień na kontrolę.
Jeszcze dzisiaj kropelki te które miał po operacji a od jutra już tobradex 3x1-2 krople.
Koszt dzisiejszej wizyty 27 złotych + 32 złote kropelki (mam rachunek z apteki) razem 59 zł.
Reasumując wszystkie koszty leczenia maleństwa przez już prawie 2,5 miesiąca, to już około 1000 złotych się zrobiło, tym bardziej DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM którym los tego maleństwa nie jest obojętny
tak jak obojętny był los owego klubu ślepaczkowego bo zbyt mało chory był malutki (tydzień kropelek i już niby miało być) . viewtopic.php?f=1&t=158408&start=1260#p10848641 Co do Soni...to dzisiaj ratowano jej życie podczas narkozy.
