Jeśli faktycznie nie sika od piątku, to koniecznie iść.
Ja w takiej sytuacji daję 1/4-1/2 tabletki no-spy (zwykłej), ale w zasadzie bez konsultacji z wetem nie powinno się kotu dawać leków.
Jednego kota na początku musiałam odsikiwać "na pralkę" - sam nie sikał (pewnie ze stresu), dopiero po włączeniu pralki z nerwów popuszczał.
Gibutkowa pisze:myamya a jak sprawa się ma z tą czarną?
Jakoś żyje sobie. We wtorek ma umówione USG. Dostaje lek na tarczycę, ale trochę to potrwa, zanim zadziała. Bardzo dużo pije, bardzo dużo sika, niestety tylko od czasu do czasu do kuwety.