Moli ♥

[klaudiafj]

Ja nie sadziłam ze mozna sie zakochać tak w kotach

No to ja nie wiem, na co czeksz z przygarnięciem towarzystwa dla Moli.Jeden to MAŁO! Śpiesz się, zanim będą dzieci ludzkie.

Potwierdzam! Każdy powinien mieć towarzysza swojego gatunku Kitulkę miałam chyba 7 lat albo 8 zanim przygarnęłam MAciusia. W pewnym momencie coś jej się stało, że bardzo cierpiała na brak towarzystwa. I to był strzał w 10 Przestała drapać ściany i wiele kocich problemów odeszło w niebyt Nie musiałam już udawać kota ;p

[sistersy25]

O widzisz, ja przed 30 tka nie chce, ale znając siebie to po 30tce tez będzie dla mnie za wcześnie A najlepsze ze większość moich znajomych to już dawno rodzicami zostało, co poniektórzy uważają że dzieci najlepiej rodzic w wieku 20 lat, co dla nie jest szokiem ale wiadomo każdy ma inne priorytety:D ja Najs ambient musze być super finansowo ustatkowana:D

O wlasnie, towarzystwo dla naszych dzieciaków by się przydało

[sistersy25]

Moja Lolita ma towarzystwo międzygatukowe:D ale ona to dzieciak, psiaki staruszki i żaden się nie chce z nią bawić

[Moli25]

Ja nie sadziłam ze mozna sie zakochać tak w kotach

No to ja nie wiem, na co czeksz z przygarnięciem towarzystwa dla Moli.Jeden to MAŁO! Śpiesz się, zanim będą dzieci ludzkie.

Oj chyba jednak nie, bo juz były próby i moja kota taka zazdrosna o nas ze jak pojawił sie kotek inny w domu to ta syczała chiczała i wchodziła sama nam na rece zeby czasem innego kota nie głaskać

[klaudiafj]

Ale zawsze tak jest, a potem będzie wdzięczna

[sistersy25]

No to Moli jest typem kotka zazdrosnika i musi mieć cała uwagę skupiona na sobie, wiec pewnie inny kotek w domu powodował by ze , mała byłaby nieszczęśliwa:( U Loli mojej nie wiem jakby się to skończyło bo do tej pory miała kontakt z samymi psiakami:)

[sistersy25]

Ale zawsze tak jest, a potem będzie wdzięczna

Klaudia większość kotków potrzebuje towarzystwa drugiego kociaka, ale są osobowości które wola być jedynym futrzakiem w domu:D Znam przynajmniej dwa takie przypadki :p

[Moli25]

Jak mieliśmy gości w domu z kotkiem, to ta zjadła wszystko z misek co było zeby czasem Tofik jej nie zjadł

[klaudiafj]

Moja Kitulka też się źle zachowywała jak przynieśliśmy Maciusia, prychała, syczala, nie chciała wyjść z kuchni, było tragicznie, ale ani razu nie myślałam, żeby MAćka oddać - i potem go tłukła i tak sobie żyli kochając się coraz bardziej

[MonikaMroz]

Jak mieliśmy gości w domu z kotkiem, to ta zjadła wszystko z misek co było zeby czasem Tofik jej nie zjadł

Artystka mała

[Moli25]

Moja Kitulka też się źle zachowywała jak przynieśliśmy Maciusia, prychała, syczala, nie chciała wyjść z kuchni, było tragicznie, ale ani razu nie myślałam, żeby MAćka oddać - i potem go tłukła i tak sobie żyli kochając się coraz bardziej

Przemawia do mnie Twoje przekonywanie mnie
Ale juz oświadczyłam mężowi ze jak zobacze jakiego kotka biednego to nie zawacham sie go przygarnąć w razie czego dwa pokoje mamy, każde bedzie miało swoj pokój a my sie do kuchni przeniesiemy

[sistersy25]

Haha, moje psiaki jak odwiedzi je towarzystwo toteż migiem miski opróżniają co by im żaden nie wyjadł

Pierwsza reakcja futrzakow na siebie jest zawsze taka sama : prychanie, gryzienie, bicie, muszą się poznać, dotrzeć do siebie, ustalić hierarchię:p

[kalair]

Ja nie sadziłam ze mozna sie zakochać tak w kotach

No to ja nie wiem, na co czeksz z przygarnięciem towarzystwa dla Moli.Jeden to MAŁO! Śpiesz się, zanim będą dzieci ludzkie.

Oj chyba jednak nie, bo juz były próby i moja kota taka zazdrosna o nas ze jak pojawił sie kotek inny w domu to ta syczała chiczała i wchodziła sama nam na rece zeby czasem innego kota nie głaskać

Ale to jest normalne!!! Czasem integracja kotów trwa trochę, ale za to potem .. nawet jak nie będzie miłości, to jednak nigdy nie zastąpisz jej kota. Ja zwlekałam dla najstarszej 2 lata. Tyle miała, jak przyszła malusia Lafinka, A Iriska nie znosiła obcych któw! Raz, jak był sąsiad-kot -to aż się w ramach protestu zsziusiała w kuchni. A malusią Lafcię zaakceptowała o dziwo jak swoje dziecię, i ją wychowała. Nie masz pojęcia, jakie to były przepiękne widoki!

[sistersy25]

Ah, czas pomyśleć o dokoceniu:D zmieniam mieszkanie na większe i intensywnie myślimy

[klaudiafj]

Ale juz oświadczyłam mężowi ze jak zobacze jakiego kotka biednego to nie zawacham sie go przygarnąć w razie czego dwa pokoje mamy, każde bedzie miało swoj pokój a my sie do kuchni przeniesiemy

Ja oświadczyłam mężowi to samo co do trzeciego kotka ;p