Toper wcześniej załatwiał się obok podkładu, dziś dał radę wycelować i większość poszła tam gdzie trzeba. Bo rano byliśmy na spacerze z pełnym zestawem i jak wróciłam i w domu było i na spacerze się zrobiło. Tylko mam pytanie: czy pies może mieć uczulenie na ryż? Bo po mięsie z ryżem rozwolnienie a po samym mięsie było OK. I postępujemy w reagowaniu na mnie - dziś zauważył, że przyszłam i się ucieszył, a po spacerze biegał jak szczeniaczek i chciał się przytulać i w ogóle było

. I prawie/troszeczkę/odrobineczkę jakby podniósł ogon.

I jak Basileus podszedł do niego nos w nos warknięciem dał mu znać, że ma trzymać dystans przyzwoity

.
Rukia się wyrywała tak, że zgięła igłę. Na szczęście jutro kończymy się zastrzykiwać. Wynagrodziłam jej to głaskami, miziankami i odrobiną masełka i budyńku kociego. Reszta kotów w porządku, ale nawywijały nieźle, więc musiały się przez jakiś czas nieźle bawić.
Dajemy radę

.