Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 06, 2015 11:20 Re: Herbatka u Alienorka

Toper śpi 3/4 doby. Załatwia się głównie na dworze, ale w domu też. Niestety nie sygnalizuje wcześniej wyraźnie że mu się chce więc wpadki były. Podkłady się nie sprawdziły - leje obok. broń Boże na. Mamy dziś piękną pogodę więc wyjdziemy na dłuższy spacer z Toperkiem. Jak idziemy na smyczy, mam wrażenie że biorę udział w procesji oiran jako ten gostek od podtrzymywania samej kurtyzany (https://www.youtube.com/watch?v=QtaDz-VwHhA) z Toperem w roli oiran. Jak bez to idzie ciut szybciej.

Edit: teraz bez smyczy to po prostu zasuwam jak gejsza czyli kroki krótkie, drobne i Toper nadąża. Aha, zaczyna wchodzić w interakcje ze mną a nie traktuje mnie jak samobieżnego podajnika karmy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 06, 2015 12:37 Re: Herbatka u Alienorka

Marzenko czytam i się śmieję :lol: Chociaż wiem w realu to nie jest śmieszne :201461
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 06, 2015 17:34 Re: Herbatka u Alienorka

Bo ja wiem? Jak chce jeść, nie muszę go zastrzykać (dzisiejszy zastrzyk Rukii poszedł kiepsko - 5 razy ją kłułam, bo zwiewała z igły), stara się załatwiać na dworze to jest OK. Jak leje w domu to mniej, ale cóż - dywanów nie mam (najpierw bo wysoce wypadkowa z piciem i jedzeniem Ala, potem bo koty) a na wykładzinę czy płytki to nie tak źle. Myję wodą z octem, potem czystą i jest w miarę. Refreshe'r na kocie siki skuteczny, tu zawodzi na całej linii. No i przy dziadku Toperze nie mam wyrzutów sumienia jak przy Sivir, że nie mogę pobiec kawałek albo iść na daleki spacer - on tego nie potrzebuje. Chodzimy po trawnikach wokół domu, a mam tego trochę, więc nie brakuje mu ruchu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 06, 2015 18:15 Re: Herbatka u Alienorka

To, że pies sika, kiedy chce i gdzie chce, paradoksalnie też ma swoje dobre strony :mrgreen: . Człowiek się nie martwi, że musi bardzo wcześnie wstać, żeby zwierzę nie cierpiało... Mój Nobel, jak było zimno to na spacer reagował wręcz przerażeniem. A jeśli chodzi o kontakt pies-człowiek w przypadku staruszków, to one naprawdę są wdzięczne i przywiązują się, tylko przez to, że nie dosłyszą, nie dowidzą czasem to wygląda, jakby ich nic nie interesowało.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto sty 06, 2015 20:54 Re: Herbatka u Alienorka

Tym razem ludzka wpadka - wywaliłam swój obiad do śmietnika :evil: . Dynia nadziewana okazała się być trefna (ściślej ujmując mega gorzka) i mimo prób nie było ratunku dla nadzionka :( . Cierpię, zwłaszcza że nie kupiłam za dużo chleba "bo się zeschnie" i właśnie odpiekam na kolację resztę zamrożonego. Co będzie z jutrzejszym śniadaniem :strach: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 07, 2015 9:29 Re: Herbatka u Alienorka

Piękny ten Toper,psinka staruszka mojej siostry gdy już była słabowita to chciała siku na balkonie na szmatę robiła :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro sty 07, 2015 19:57 Re: Herbatka u Alienorka

Toper wcześniej załatwiał się obok podkładu, dziś dał radę wycelować i większość poszła tam gdzie trzeba. Bo rano byliśmy na spacerze z pełnym zestawem i jak wróciłam i w domu było i na spacerze się zrobiło. Tylko mam pytanie: czy pies może mieć uczulenie na ryż? Bo po mięsie z ryżem rozwolnienie a po samym mięsie było OK. I postępujemy w reagowaniu na mnie - dziś zauważył, że przyszłam i się ucieszył, a po spacerze biegał jak szczeniaczek i chciał się przytulać i w ogóle było :1luvu: . I prawie/troszeczkę/odrobineczkę jakby podniósł ogon. :ok: I jak Basileus podszedł do niego nos w nos warknięciem dał mu znać, że ma trzymać dystans przyzwoity :wink: .
Rukia się wyrywała tak, że zgięła igłę. Na szczęście jutro kończymy się zastrzykiwać. Wynagrodziłam jej to głaskami, miziankami i odrobiną masełka i budyńku kociego. Reszta kotów w porządku, ale nawywijały nieźle, więc musiały się przez jakiś czas nieźle bawić.
Dajemy radę :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 07, 2015 20:33 Re: Herbatka u Alienorka

ryż może rozluzniać - ale sprawdźcie trzustkę - a jak do tej pory było? :roll:
albo za duże porcje na raz - mniej a częściej
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 07, 2015 21:15 Re: Herbatka u Alienorka

Nasz stary piesek Alfik miał po ryżu rozwolnienie,ale jak dodawałam do jedzenia płatki ryżowe to już było ok ,może dlatego że to taki kleik sie robił ?nie wiem
ale też staruszek fakt jadł małymi porcjami bo już układ trawienny miał zrypany a właściwie to wątroba była już schorowana ,dostawał taki płyn od weta hepahol i dużo lepiej trawił

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw sty 08, 2015 9:03 Re: Herbatka u Alienorka

Dziś jadę z Rusią do weta, to i dziadka Topera zabiorę - zobaczymy co w nim siedzi. :ok: . Chwilowo raz że daję mniejsze porcje, dwa nie dorzucam ugotowanego ryżu - tak na wszelki wypadek.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 08, 2015 9:17 Re: Herbatka u Alienorka

u mnie wprawdzie psy nie maja po ryżu rozwolnienia
ale Caillou ryżu ani innej kaszy w ogóle nie zje -tylko samo mięsko

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28958
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 08, 2015 10:04 Re: Herbatka u Alienorka

O ryżu napisałam u Patmol - nie wiadomo dlaczego... :? Przez gapiostwo najwyraźniej.. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25998
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 08, 2015 10:05 Re: Herbatka u Alienorka

Sivir ryżem się brzydziła bez mała, a Toper je co dostanie - również ryż. Ale ze względu na wiadomo co, nie daję na razie przynajmniej. Aha, powoli Toper jakby mniej spał i bardziej reagował na otoczenie, zwłaszcza na mnie. Na spacerach idzie prawie "przyklejony" do człowieka - tylko naprawdę interesujący zapach potrafi go od niego odciągnąć. Zatrzymanie się powoduje, że Toper zaczyna chodzić wokół ludzia, popatrując na niego co chwilę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 08, 2015 10:12 Re: Herbatka u Alienorka

Moje koty też się brzydzą ryżem :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25998
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 08, 2015 22:46 Re: Herbatka u Alienorka

Jesteśmy po wecie - sporo przed nami sprawdzania, ale sądząc z wyników krwi jak na swój wiek dziadzio Toperek jest w całkiem niezłej formie. Niestety to, co brałam za biodro przesunięte po wypadku jest naroślą, po drugiej stronie podobna, tylko dużo mniejsza. Będziemy drążyć i sprawdzać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 133 gości