



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Tuńczyka to i moja Ofelia lubi. Tyle że pożera za szybko, a później ja muszę sprzątać drób ozdobnyDlatego wolę jej dać kawałek surowej lub sparzonej ryby. Tylko musi być super świeża, bo inaczej kręci pyskiem.
Problem w tym, że nie zawsze to co dla mnie wygląda na świeże, jest rzeczywiście świeżeKoty jednak mają lepszy niuch, świetnie by się nadawały na testerów żywności.
MB&Ofelia pisze:Na ogół dorsza albo łososia.
Kiedyś w Stokrotce bywał mrożony dziki łosoś. Ofelia bardzo go lubiła. Ale od dawna już go nie widziałam.
MB&Ofelia pisze:Tuńczyka to i moja Ofelia lubi. Tyle że pożera za szybko, a później ja muszę sprzątać drób ozdobnyDlatego wolę jej dać kawałek surowej lub sparzonej ryby. Tylko musi być super świeża, bo inaczej kręci pyskiem.
Problem w tym, że nie zawsze to co dla mnie wygląda na świeże, jest rzeczywiście świeżeKoty jednak mają lepszy niuch, świetnie by się nadawały na testerów żywności.
agusialublin pisze:MB&Ofelia pisze:Na ogół dorsza albo łososia.
Kiedyś w Stokrotce bywał mrożony dziki łosoś. Ofelia bardzo go lubiła. Ale od dawna już go nie widziałam.
czyli kupuje takiego dorsza w sklepie albo łososia i takiego mogę podać kotoma ości? nie podławią się ?
klaudiafj pisze:Co do surowej ryby cytuję: "surowa ryba nie może się znaleźć w kociej misce. Zawiera bowiem taminazę, która w organiźmie kota rozkłada i niszczy witaminę B1." -Gerg Ludwig KOT 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi
MB&Ofelia pisze:agusialublin pisze:MB&Ofelia pisze:Na ogół dorsza albo łososia.
Kiedyś w Stokrotce bywał mrożony dziki łosoś. Ofelia bardzo go lubiła. Ale od dawna już go nie widziałam.
czyli kupuje takiego dorsza w sklepie albo łososia i takiego mogę podać kotoma ości? nie podławią się ?
Ja zwykle kupuję filet z dorsza, który teoretycznie nie ma ości. A łososia często sparzam, wyjmuję tyle ości ile dam radę, z resztą kociaste muszą sobie poradzić, i jakoś sobie radzą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości