PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 04, 2015 21:15 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

No wiem, że Tolek, ale jakoś przyzwyczaiłam się do do Twixa'a :oops:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Nie sty 04, 2015 21:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Jak zwał tak zwał, oby był szczęśliwy ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2015 23:14 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Revontulet pisze:Mój udział przy dzisiejszych adopcjach jest zerowy. Jednak w porozumieniu z boniedydy, która teraz nie może wejść na forum, zamieszczę krótką relację :mrgreen: . Zapewne późnej boniedydy uzupełni informacje.

Do domów poszło 6 kotów :ok: :ok: :ok:

698/14 - Twix - zamieszkał u znajomych ludzi, którzy adoptowali Fuksa i Sylwestra :mrgreen: . Będzie jedynakiem.
Obrazek
Edit: A Twix przemianowany na Tolka już się pokazuje w domowych pieleszach na FB: https://www.facebook.com/SchroniskonaPa ... =1&theater



Właściwie nie mam wiele do uzupełniania, ale powiem tylko, że Fuks zrobił się megapieszczochem, otwartym nawet wobec obcych ludzi, towarzyszy swoim Państwu wszędzie, nawet w łazience, i jest znacznie bardziej przytulasty od Sylwestra :1luvu: :ok: :1luvu:
A pod kątem osób, które nie znały Fuksa, przypomnę, że Fuks spędził w schronisku 8 miesięcy, z czego większość czasu - gdy w pokoju byli ludzie - trwał w budce albo w kącie pokoju, zesztywniały ze strachu, a jego sztywność jeszcze wzrastała, kiedy się go próbowało głaskać. Takiego właśnie Fuksa wzięli do domu ci wspaniali Państwo :201412
http://www.napaluchu.waw.pl/moj_nowy_do ... /011301761

Rozczulające było to, ze po Twiksa przyszli ze znajomą z tym samym szczęśliwym transporterem, który przy adopcji Fuksa dałam im w prezencie, ponieważ przyszli wtedy z 1 transporterem po 1 kota i nie planowali adopcji dwupaku - nie było wtedy transportera do pożyczenia w schronisku.

Relacje dot. Twiksa/Tolka, Afrodyzego i Pioruna 787/14 już są na FB.

Dodam jeszcze tylko, że 3 z tych 6 rodzin przyszły "tylko pooglądać", bez transporterów. Na szczęście są sklepy czynne w niedzielę.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon sty 05, 2015 19:16 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Bardzo się ucieszyłam, Ze Twix i Emilka poszły do swojego domku, chociaż nie powiem ale było pusto bez nich; miałam natomiast czas dla tych, które pozostały. Zielony - Zula, jak weszłam siedziała wtulona w kąt za kaloryferem, położyłam jej trochę jedzenia i przysmaków, a ona ani drgnęła.Obrazek. Trochę nasyczała, nie głaskałam jej ale długo rozmawiałyśmy, a właściwie to był mój monolog a jej słabe syczenie od czasu do czasu, rozluźniła się bardzo i nie wiem, czy dlatego, że miała dosyć, czy dlatego, że jej się podobało.Obrazek. W pewnej chwili nawet się położyła;, czerwony - Poldek, biegał dzisiaj za wędką, skakał i polował a końcówkę upolowanej wędki zaciągnął do swojego posłanka i zasnął trzymając ją w łapkach, głaskałam go z każdej strony, ale sztywniał trochę jak chciałam wziąść na ręce, niewiele już trzeba żeby przestał
Obrazek się bać;
miętowy - piękny Hrabia 857 i Greta 912. Hrabia wielki miziak z charakterem, przywarł mi do szyi i tak siedział, gotowy do adopcji i Greta, która była wygłaskana pomimo delikatnego asekuracyjnego syczenia.
Obrazek.
Wszystkie padły więc miały mnie na dzisiaj dosyć.
Na koniec o osobach, które dzisiaj były: młody człowiek, który przyszedł po coś małego, wszystko jedno pies czy kot a może mysz; powiedziałam żeby przyszedł jak mu serce powie co chce mieć, rodzina z dwójką dzieci szukała kota dla swojej trzyletniej kotki, wydawali się sensowni i fajni, ale nie pasował im żaden kot (za mały wybór) a byłam z nimi i w szpitaliku i pokazywałam koty z dt; i wreszcie Pan z córką i synem, szukali towarzysza dla swojej 7 miesięcznej kotki, niesterylizowanej, no bo kto to słyszał sterylizować, więc zamiast o adopcji mówiłam mu o konieczności sterylizacji.
.
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Pon sty 05, 2015 19:21 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Fajnie, że wszystkie wygłaskałaś. Zdjęcia tez piękne.
A pan od 7-miesięcznej nie chciał Poldusia? On już jest wykastrowany ;-)
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon sty 05, 2015 19:25 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

po kolejnej rujce pan kicię prędzikiem wyciacha :kotek: :kotek: :kotek: .

jutro jestem :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 05, 2015 19:34 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Ta 7-miesięczna niewysterylizowana wychodzi więc rujka pewnie nie będzie panu przeszkadzać :twisted: . Pewnie nawet nie zauważy.
Za to po urodzeniu się maluchów może okazać się, że kotka i np. Poldek są już za starzy.
Też bym tego pana pogoniła :twisted:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 19:50 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

to może ja pana wyciacham sekatorem ? :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pewnie zrozumie chłopina o co kaman :mrgreen:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 05, 2015 20:24 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

sonata pisze:no bo kto to słyszał sterylizować, więc zamiast o adopcji mówiłam mu o konieczności sterylizacji.
.


Może spreparujemy materiał drukowany ze zdjęciami kociąt zdychających na koci katar i panleukopenię, połamanych, pobitych, utopionych?
Bo są różne akcje nakłaniające do sterylizacji, ale dla mnie są zbyt lajtowe, a jak widać społeczeństwo oporne, może drastyczne zdjęcia coś uświadomią...
Jak wygram w lotto, to założę fundację, a kasa będzie szła przede wszystkim na akcje uświadamiające, takie po bandzie, drastyczne i zapadające w pamięć.
Akcje dot. sterylizacji, chipowania, uważania na drodze na zwierzęta itp.
Takie mam marzenie.

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon sty 05, 2015 22:38 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Uwaga, spam oraz zastrzyk optymizmu :)

Powypadkowa kotka Lusia 860/14 czuje się dobrze :)
Jeszcze niedawno robiła pod siebie, brudziła się, katarzyła, łapki tylne włóczyła za sobą.

Obecnie coraz pewnie stawia tylne łapki, bo uprawiam rehabilitację z pomocą kiełbasy:
Biorę kawałek kiełbasy w rękę, mówię do niej: "Luśka, chodź!"

A Luśka zapieprza po chacie za zapachem kiełbasy :D
Ślizga się, przewraca, ale zapach kiełbasy motywuje ją do łażenia :D
Jak się zmęczy, to ją przytulam i głaszczę.

Po dwóch tygodniach u mnie laska się wyluzowała, zdrowieje w oczach.

Luśka miauczy, żeby ją wypuścić z klatki (jest w klatce, kiedy mnie nie ma w chacie, bo ma jeszcze pasożyty w sobie i nie powinna korzystać z kuwet moich rezydentów).
A kiedy ją wypuszczam z klatki, to zalega pod łóżkiem bez ruchu na długie godziny, dopóki nie "włączę" kiełbasy albo jakiegoś innego pachnącego żarcia.

Weź tu kurna zrozum kota :D
Obrazek

Obrazek
To żółte pod brodą to zabarwienie od nifuroksazydu - leku na biegunkę podawanego strzykawką.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Wto sty 06, 2015 2:54 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

akne pisze:Uwaga, spam oraz zastrzyk optymizmu :)

Powypadkowa kotka Lusia 860/14 czuje się dobrze :)
Jeszcze niedawno robiła pod siebie, brudziła się, katarzyła, łapki tylne włóczyła za sobą.

Obecnie coraz pewnie stawia tylne łapki, bo uprawiam rehabilitację z pomocą kiełbasy:
Biorę kawałek kiełbasy w rękę, mówię do niej: "Luśka, chodź!"

A Luśka zapieprza po chacie za zapachem kiełbasy :D
Ślizga się, przewraca, ale zapach kiełbasy motywuje ją do łażenia :D
Jak się zmęczy, to ją przytulam i głaszczę.

Po dwóch tygodniach u mnie laska się wyluzowała, zdrowieje w oczach.

Luśka miauczy, żeby ją wypuścić z klatki (jest w klatce, kiedy mnie nie ma w chacie, bo ma jeszcze pasożyty w sobie i nie powinna korzystać z kuwet moich rezydentów).
A kiedy ją wypuszczam z klatki, to zalega pod łóżkiem bez ruchu na długie godziny, dopóki nie "włączę" kiełbasy albo jakiegoś innego pachnącego żarcia.

Weź tu kurna zrozum kota :D
Obrazek

Obrazek
To żółte pod brodą to zabarwienie od nifuroksazydu - leku na biegunkę podawanego strzykawką.


Wspaniała informacja. Pamiętam ogłoszenia tej koteczki.
Nifuroksazyd nadal robią tylko o smaku bananowym? Miałam kotkę, która często miała dolegliwości leczone tym lekiem i smak zabijał dopiero tuńczyk z puszki (znaczy dopiero z tuńczykiem chciała jeść)
Dużo zdrowia dla Luśki.

betell

 
Posty: 73
Od: Nie gru 14, 2014 23:12

Post » Wto sty 06, 2015 8:55 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

betell pisze:Nifuroksazyd nadal robią tylko o smaku bananowym? Miałam kotkę, która często miała dolegliwości leczone tym lekiem i smak zabijał dopiero tuńczyk z puszki (znaczy dopiero z tuńczykiem chciała jeść)

Tak, bananowy :) Niestety nie ma wersji dla kotów o smaku ryby lub kurczaka ;)
Strzykawką jej podawałam do pyska, wciąż znajduję żółte odpryski na kafelkach i pralce w łazience :D
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Wto sty 06, 2015 16:23 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Wiem o dwóch dzisiejszych adopcjach :mrgreen: .
Ciekawe kiedy bohaterowie dzisiejszego dnia dotrą do domów i się pochwalą :wink: .

A tymczasem wczoraj został adoptowany Hrabia 857/14 :ok:

Lusia wygląda pięknie :1luvu: .
Nie znam bananowego Nifuroksazydu. Wyznaję tylko tabletkowy :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 06, 2015 17:25 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

o adopcjach napisze ich sprawczyni , ja doniosę tylko że ze ze szpitala przeszło na pewno 8 kotów z czego zostało 7.
A dr. M.K. pod nieobecność Mercedes czyści szpital i być może jeszcze kilka kotów dziś zawita na adopcyjnym.

UWAGA KOMUNIKAT .

Miranda nie ma internetu ,a Jej Zen posypał się zdrowotnie . Bardzo . Proszę o pomoc dla Niej. Potrzebne są próbki karm
renal ( chyba dobrze zapamiętałem ) ,bo kot wybredny jak mało który , a Miranda boi się zainwestować w karmę której kot nie zje.
Jeśli ktoś ma możliwość to proszę o kontakt z nią. Jeśli ktoś nie dysponuje służę numerem na PW .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto sty 06, 2015 18:07 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

kuba.kaczor13 pisze:
UWAGA KOMUNIKAT .

Miranda nie ma internetu ,a Jej Zen posypał się zdrowotnie . Bardzo . Proszę o pomoc dla Niej. Potrzebne są próbki karm
renal ( chyba dobrze zapamiętałem ) ,bo kot wybredny jak mało który , a Miranda boi się zainwestować w karmę której kot nie zje.
Jeśli ktoś ma możliwość to proszę o kontakt z nią. Jeśli ktoś nie dysponuje służę numerem na PW .



Służę próbką Hillsa (70g) nerkowego i Animondą nerkową.

barber

 
Posty: 108
Od: Czw sty 23, 2014 16:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Szymkowa i 81 gości