Królowa Sasza i król Forest.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 23, 2014 18:41 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Serce się raduje patrząc jak u Was sielsko anielsko :1luvu: Bądźcie szczęśliwi. Wesołych Świąt.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 24, 2014 11:15 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Obrazek
... i mry Świąteczne!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2014 11:37 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Nie mieliśmy czasu Ciociom złożyć życzeń świątecznych bo... Forest nie byłby Forestem gdyby nie wywinął jakiegoś świątecznego numeru. I tak od drugiego dnia świąt spędzamy w klinice AS 2 godzinny dziennie na kroplówkach... :roll:
Zaczęło się od Wigilii mniej więcej, Forest zaczął odmawiać jedzenia a wszystko wepchnięte mu na siłę zwracał w podwójnych chyba ilościach, do tego doszła jeszcze biegunka. Przerażona, że Samek coś nam "przyniósł" do domu (na szczęście to lekarze wykluczyli od razu) z nadzieją na poprawę wytrzymałam do drugiego dnia świąt. Gdy już niczego absolutnie Forest nie chciał powąchać pojechaliśmy do ASa. Na prędkości zrobili Forkowi wszystkie badania, krwi, wątrobę, nerki, jonogram 8O . Podali 5 zastrzyków w tą chudziutką dupeczkę (chyba wszystkie możliwe substancję dostępne w gabinecie :strach: ) i kroplówkę z ulepszaczami. Wyniki krwi wyszły zaskakująco dobrze :twisted:. Wyszła Leukocytoza (podajże, chyba dobrze zapamiętałam), która oznacza stan zapalny (tylko czego...). A Forest po kroplówce trochę zjadł. Na nerki i wątrobę musieliśmy poczekać do wczoraj.
I nastało wczoraj, pojechaliśmy na drugą część kroplówki. Pan doktor dał Forestowi No-Spę oraz antybiotyk i zaraz po tym Forek zaczął odchodzić!!!!! Dostał napadu padaczkowego :placz: . Masakra :strach: , trwało to jakieś 20 sekund i się ocknął. Przeżyliśmy szok, pan doktor chyba trochę też, ale muszę powiedzieć, że na każdym etapie zarówno pierwszego i drugiego dnia czuliśmy, niesamowite zaangażowanie tych lekarzy w to co robią. Wszyscy się uspokoiliśmy, Forestowi podłączyli kroplówkę, był bardzo słabiutki, ale pod koniec butli życie do niego wróciło. W tym czasie doszła reszta badań i co... i nic...
Wątrobą w porównaniu do wyników z 16 grudnia o niebo lepiej. Alat jeszcze trochę podniesiony ale już minimalnie. W nerkach podwyższony mocznik ale też nie jakoś strasznie. Pan Doktor rozłożył trochę ręce bo nie wiadomo co u Foresta powoduje niejedzenie. Na koniec Forek został jeszcze obmacany i obejrzany do okoła na okoliczność tego ataku. Pan Doktor zaproponował jeszcze Intestinala. Zjadł owszem Forest wczoraj trochę i dziś rano, ale widocznej poprawy w chęci jedzenia niestety nie widzę. Pan doktor rzucił jeszcze podejrzenie na jakiś stan zapalny żołądka albo jelit... Dziś idziemy, na trzecią kroplówkę...
Ja już nie wiem co mam robić... niech nastanie poniedziałek z doktor Anią, bo w tym ASie miło i uroczo, ale doktor Ania to doktor Ania, zawsze Foresta wyciągnie na prostą.
Jedyne dobre z tego wszystkiego, że wiem, że wyniki ma niezłe i się poprawiają (ale ile to kosztowało :strach: ) i dlaczego forest nie je :placz:

Dodatkowo, Sasza nam się zatkała kłakami i nie było jeden dzień jedzenia i ze trzy kupy... wiecie co już zaczęło się dziać w mojej panikarskiej głowie... na szczęście pasta pomogła :roll:

PS. Samek... to czwarty kot w naszym domu... jeszcze po żadnej naszej biedzie nie widziałam takiej poprawy z dnia na dzień. W sensie psychicznym i fizycznym. Rozkręca się chłopak cudownie, najbardziej przy miskach z jedzeniem :mrgreen:. Uwielbia patrzeć przez okno (będzie go ciągnęło chyba na dwór :? ) i spać na łóżku. Rana ładnie się goi a On idealnie współpracuje przy każdych zabiegach. Czesać się nienawidzi! Większość kołtunów już wycięliśmy zostały jeszcze takie co maszynką musimy polecieć do skóry. Kuwetowe sprawy związane z ogonem też chłopak ogarnia i jeszcze nam się nie zdarzyło żeby po nocy ujrzeć umazany dom :ok:, za dnia tzw. "dwójki" robi zawsze jak ktoś jest w łazience, więc ma osobistą asystę w trzymaniu do góry ogona :wink:
Sasza dostała focha na nas, ale robimy co możemy, żeby jej przeszło :twisted:

Takie to były święta nasze :kotek:
Królowa Sasza i król Forest :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160259

Cookie <3, moja na zawsze [*]

monmar

 
Posty: 187
Od: Śro sty 15, 2014 14:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2014 21:30 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Wróciliśmy z kroplówki. Forest na jedzenie nawet nie chce spojrzeć :placz:, zrobił kupę i zwymiotował :strach: Wcisnę mu jeszcze convalescenta strzykawką. Poprosiłam cała historię leczenia z ASa. Jutro pędzimy do doktor Ani.
Królowa Sasza i król Forest :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160259

Cookie <3, moja na zawsze [*]

monmar

 
Posty: 187
Od: Śro sty 15, 2014 14:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2014 21:45 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

o krcze, Forest chłopaku weź się w garść ...!!!
3mam kciuki za Foresta i jego zdrówko no i oczywiście za Was :ok: :ok: :ok:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Nie gru 28, 2014 23:32 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Pamiętam Was z bombki, zajrzałam zobaczyc, jak Długowłosy Srebrny, czyli Sammy, a tu takie wieści o Foreście. Trzymam kciuki za niego.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon gru 29, 2014 0:32 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Doczytałam,
WSZYSTKO
jestem pod wrażeniem
trzymam :ok: jak nie wiem co .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4885
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto gru 30, 2014 18:28 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Forest trochę je, trochę nie... Intestinal nie za bardzo pasuje, nawet zmieszany z Animodą. Gourmety jeszcze jeszcze. Dokarmiam go Convalescentem ze strzykawki i rozmrażam indyka. Może tknie trochę ptaszyska...
Dziś poszła na szybko u doktor Ani podskórna kroplówka. Poza tym dziś i wczoraj antybiotyk i no-spa.
Królowa Sasza i król Forest :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160259

Cookie <3, moja na zawsze [*]

monmar

 
Posty: 187
Od: Śro sty 15, 2014 14:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 31, 2014 17:53 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Jak się czuje kotek? Czytamy perypetie.Pozdrawiamy.
Ja Ula i Kacper. pl/16592.html]Obrazek[/url]
To też koteczki adopcyjne.Obrazek

Jola Wela

 
Posty: 84
Od: Sob sie 06, 2011 8:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 31, 2014 19:21 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Zdrowia i spokoju w Nowym Roku :ok:
Obrazek
Obrazek

anmajo

 
Posty: 790
Od: Śro sty 30, 2013 15:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 01, 2015 7:58 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Spokojnego i Zdrowego Nowego Roku dla Was i wszystkich kociastych :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 01, 2015 11:07 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Witamy w nowym roku :kotek:

My zarówno sobie jak i Wszystkim nas odwiedzającym życzymy duuuuuuuużo zdrowia, bo tego w tym roku nam najbardziej brakowało. Samych świetnych wyników krwi :) i nie kończącego się apetytu :twisted:. Ciociom z Kotyliona i Schroniska samych cudownych domów adopcyjnych i jak najmniej futer do wyadoptowania. A doktor Aniom jak najmniej ciężkich przypadków a jak najwięcej tych tylko do szczepień :D

Zdrowie Foresta spędza mi sen z powiek, bo już prawie tydzień go leczymy i nadal apetyty mu nie wraca. Zdarzyło mu się przedwczoraj wymiotować :( . Doktor Ania robi co może a my wymyślamy co by mu jeszcze podstawić do jedzenia. Odniosłam wrażenie, że wczoraj nastąpił mały przełom bo Forest zjadł więcej i nie zwrócił wszystkiego. U Asi Sis wyczytałam, że jej Mgiełka lubi częste zmiany smaków i poeksperymentowałam wczoraj na Foreście. Rzeczywiście chętniej je, jak ma co chwilę coś innego podstawione :roll: . Dziś rano Forciu sam już domagał się śniadania, więc może coś w końcu drgnie na lepsze. Poza tym dostał antybiotyk w tabsach więc musi jeść!

A czego nie doje Forest, doje Samek :twisted:. Ten wprost proporcjonalnie do Forka rzuca się na jedzenie. W oczach widać jak mu dupina grubnie i futro zaczyna błyszczeć. Zaaklimatyzował się już chyba na dobre chłopak. Odkryliśmy, że Sam jest klasycznym łowcą i najchętniej bawi się wędką. Rana z dnia na dzień mniejsza. Bardzo ładnie się goi. Wszystkie kołtuny już wycięte ale czesać się nie lubi :). Jeszcze z Saszą mają jednak małą kosę. On ją blokuje w łazience a Ona przy każdej okazji fuczy. Ale muszą się jakoś dogadać :)

Wrzucam trochę zdjęć w świątecznym klimacie :). Sam bardzo fotogeniczny już czekam aż mu kryza odrośnie :mrgreen: . Cóż to będą za portrety :1luvu:

Król łóżka :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Saszenka
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Królowa Sasza i król Forest :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160259

Cookie <3, moja na zawsze [*]

monmar

 
Posty: 187
Od: Śro sty 15, 2014 14:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 01, 2015 12:21 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Jakie one są wszystkie piękne :1luvu:


Trzymam kciuki za Foresta :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 01, 2015 13:05 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

Słodkie LAPECZKI :kotek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4885
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw sty 01, 2015 14:23 Re: Forest, Sasza. Sammy nowy domownik :)

:love: :love: :love: :love: :love:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16538
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 53 gości