OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

[ametyst55]

Dobry wieczór

[ASK@]

witamy wszystkich najserdeczniej.

[jopop]

sik

[MalgWroclaw]

Jesteśmy. Mąż, Asiu, jest mężczyzną i jako taki ma większe szanse z wrogami karmiących - tak tylko piszę, jakby kto nie wiedział

[meg11]

Druga strona też jest dobra.

[bb0702]

Nadbiegam spóźnionym truchcikiem,dobrze, że Was dogoniłam jeszcze!

[aannee99]

Melduję się i ja

[isiaja]

Ledwie zdążyłam na 2-jeczkę

[Alienor]

Przypełzłam i znaczę.

[hanelka]

Siem meldujemy

[asia2]

wreszcie się wyrwałam codzienności i jestem Asiu

[ankacom]

Za szczęśliwą 13

[ASK@]

Witamy,witamy .
Czarno za oknem .Smutno . Leki,karmienie ...Zwykła codzienność .Tylko bardziej nerwowa bo miski wczoraj zostały usunięte .Wojcio się bada .A rankiem,zamknięty w łazience z godnością znosił karcer .TZ też już biega .Jak nigdy .Powiedział z cholerą towarzysko .Ale pet był jednak pierwszy:(
Wczoraj wieczór,ja glowa mądra inaczej,popitoliłam coś w telefonie .Za radą dziecięcia miałam go wyłączyć i włączyć .Dopiero co zorientowałam się, żem tego drugiego nie zrobiłam .A taka byłam zdziwiona, że cisza w telefonie .Całe święta dyrdał a wieczór wczorajszy był taki spokojny .To już wiem dlaczego"(
Przepraszam tych co się dobić nie mogli .Sama powinnam się dobić .
Spóźniona Milunia przybyła dopiero co na śniadanie .Po moim wyjściu z kuchni .Moje ostatnie częstowanie jej medykamentami zdecydowanie osłabiło nasze relacje .Płochliwa cholera z niej .Dodatkowo pamiętliwa i obrażalska .Ale podstawionym daniem nie wzgardziła.
Koty teraz kręcą się po chacie .Czego szukają?Ano"zabawek" które w nocy im zabierałam .Dostały amoku dosłownie,ganiając, tupając, waląc tym co akuratnie pod pazurem było,o ściany i panele .Przeć'wiczyły mnie dokładnie .Uspokoiły się dopiero w środku nocy,jak z tunelu pałeczkę wyjęłam .
W chwili obecnej zaczęły ponowne ćwiczenie moich nerwów:(

Kiedyś sąsiedzi mnie eksmitują za zakłócanie ciszy . I będzie to moja najszczęśliwsza chwila .

[MalgWroclaw]

Sąsiadów życzę spokojnych. Wczoraj, wracając wczesnym wieczorem, trzeci już raz zastałam pod drzwiami sąsiada z dzieckiem, biegających po korytarzu i hałasujących. Zakładam, że dziecko chore i trzeba je wybiegać choć tak, bo zima. Ale może oni codziennie tak ganiają, a ja nie wiem, bo mnie nigdy nie ma w domu.

[ultra75]

Tez dotarłam na nowy watek . Trzynastką się Asiu nie przejmuj, podobno nie jest groźna .