Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sigrid pisze:Niektórzy przy dokocaniu wspomagali się preparatem Feliway, który działa relaksująco na koty. Może spróbuj kupić - minusem jest cena, ale może pozwoli futrzakom (i Tobie)przetrwać z mniejszym stresem pierwsze dni.
A poza tym, to pamiętam dokocenie Rudego Alikiem. Awantura i wrzaski (bez łapoczynów). Musiałam wyjść po zakupy, nie było mnie raptem 20 minut. Po powrocie zastałam je zgodnie śpiące na jednej poduszce. Z Micką szło niestety gorzej i Rudy dobre 3 lata jej nie znosił (łapoczyny na porządku dziennym), mimo że ona była śmiertelnie zakochana i tylko czekała aż zaśnie, żeby się obok niego ułożyć. Z czasem było coraz lepiej, myślę, że to była kwestia zajmowanej powierzchni.
Będzie ok, kwestia czasu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości