Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Patmol pisze:ja bym jej nie skreślała
nie znam jej -ale może po prostu głupio pomyślała
pytanie =jak teraz się na to zapatruje i czy widzi, że źle zrobiła
w przypadku mojego psa -rzeczywiście spacer pomaga na apetyt
może coś jej się pomyliło
ASK@ pisze:Agnieszko , może moje zdanie kiedyś się zmieni, ale na obecną chwilę nie oddałabym kota. Ale ja kobiety nie znam. Chwila zamroczenia? Bezmyślności? Znasz ją jako tako. Może wyciągnie nauczkę , może rozmowa wystarczy...Nie wiem ale na pewno pogadaj z nią . W takich wypadkach ( a niestety, znam takowe) obawiam się ,że sytuacja się powtórzy za jakiś czas tylko ze wstydu kota szukać nie będzie i nie poinformuje. Patrzę na tą sprawę z tego punktu widzenia.
Patmol pisze:pewnie macie racje i w ogóle
ja bardziej czuję psy i to takie co lubią spacery
każda pogoda jest dobra na spacer , a spacer jest w ogóle dobry na wszystko![]()
no ale fakt jak to 4-miesięczny kotek po chorobie to dziwne trochę
mnie trudno skreślać kogoś kto lubi spacer i świeże powietrze
( ale ja swoje dzieci jak były niemowlakami brałam na długie spacery przy porządnym mrozie )
mziel52 pisze:Ty tę panią znasz, a nie my. Ale mogło tak być, że chciała dogodzić kotu, który się nudzi, wiedząc, że wychował się na powietrzu. Kilka było tu na forum takich prób wyjścia na spacer, które skończyły się ucieczką kota. Jedna właścicielka szukała tygodniami przy pomocy forum, aż znalazła.
Czasem chwilowy impuls i brak wyobraźni skutkuje w taki sposób. Podczas podróży do weta też się zdarza.
Wiele kotów siedzących w ciepłym domu z nadmiarem jedzenia traci apetyt i wybrzydza. Jeśli nie ma innych objawów, to trudno lecieć natychmiast do weta, który na dzień dobry napakować potrafi zwierzaka lekami, żeby tylko zadowolić klienta.
Więc ja bym oddała kota, chyba że wiesz coś, czego my nie wiemy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: olabaranowska, puszatek i 1507 gości