OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2014 13:38 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dopiero dziś do mnie dotarło, że 6 grudnia 2008 roku przytargałam do domu pierwszego niby :roll: świadomego tymczasa. To słowo nawet nie było mi znane. Szkoda, że tak nie zostało :wink:

Wiele kotów znalazło domy. Wiele nie doczekało. Pożegnałam tyle istnień.
Zawaliłam dom żwirkiem i kudłami kocimi.
Zapędziłam rodzinę w koci narożnik.
Straciłam wielu znajomych.
Zyskałam jeszcze więcej :kotek:

Tyle lat minęło. Tyle latek...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 14, 2014 14:44 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

To dobre lata :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 15, 2014 9:30 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Rozwinęłaś się w tymczasowaniu przez te lata, a koty które na Ciebie trafiły, to niezależnie od dalszych ich losów, i tak miały wiele szczęścia :ok: :ok: :ok:


Co do znajomych, których straciłaś to Ty miałaś wiele szczęścia, bo nie potrzeba nam takich znajomych :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon gru 15, 2014 19:13 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

karmimy jeszcze do 18 chyba
http://olx.pl/nakarm-psa/

Tak, rozwinęliśmy się ale to było jakby wbrew nam. To koty nas sobie wybrały wdeptując w nasze życie bez pardonu. Podstępnie pojawiały się na drodze a my tylko nie potrafiliśmy przejść obok. Prysł spokój, prysła nuda, uporządkowany czysty dom i spokojne sny, prysł też ... portfel :mrgreen:

Dziś o drugiej w nocy wstałam wziąć dodatkowe leki p.bólowe bo spać nie mogłam. Potem była gimnastyka nad moją kuwetą i gimnastyka by o obudzone, pałętające się pod nogami koty ,nie zabić się. Potem krótka negocjacja dotycząca ile miejsca pod kołdrą mi się należy. Wreszcie jestem w swoim wyrku. Ale jakby nie swoim. Pierwsza z mroku wyłoniła się Majunia uwalając obok i żądając całusków w główkę. Była tak uprzejma by ją podstawiać pod moje zaspane usta. Nie namordowałam się więc z tą czynnością. Potem z ciemności wychynął Leoś?Lesiuk? diabli wiedzą który bo noc była. Powalił się mi na szyi odstawiając główkę pod mordkę Majki. Objęci łapkami czynili dopieszczanie ... na mnie.Lekko zsunęli się i mogłąm powietrza zaczerpnąć. Za chwilkę z czarności przyszła Andzia. Andzi trudno nie poznać bo tylko ona tak wali łbem w brodę miłośnie i pięknie mruczy wyczyniając tańce... na mnie akuratnie. Na mej nędznej ,zaspanej klacie . Wreszcie położyła się obok pozostałej dwójki ,na tej nędznej,wolnej resztce mego korpusa. Nadszedł Leoś?Lesiu?, diabli wiedzą który bo noc była. Dał buziaka centralnie między moje oczy i dołączył do reszty. Troszkę się kokosił zanim się ułożył, dopasował do pozostałych kotów. Zamknęłam oczy i podjęłam próbę ugłaskania wszystkich i zaśnięcia. Ale moja cierpliwość skończyła się jak przydyrdała Amcia? Agatka? ciemno było. Potem znów zadreptała Agatka? Andzia? - ciemno było to nie wiem która. Mojego kadłubka było już za mało. Ale jakoś się zmieściły. Potem radośnie przybiegła Pinecha, co po leżących kotach przelazła do mnie i wtykając mi brzuch w usta rozłożyła się jak szal na szyjce mojej wiotkiej. Wstałam zła jak cholera , zrzucając te puchate bombki bo mi już tchu brakło. Jak spadły tak zostały. Ponegocjowałam raz jeszcze przyjęcie mnie do wyrka. Zakazałam deptania po mnie i takich tam. Zaległam, zamknęłam oczy .... Przyszła Pinecha...

A rano zrobiłam sobie kanapkę :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 15, 2014 20:14 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Deptanie wieczorne to obowiązek kota ,się poczuwają do niego :mrgreen:
bez nich nie usnę muszę mieć jakieś futro pod nosem :mrgreen:
Zazdraszczam tylko tego tłumu ,ja mam tylko takie dwa pieszczochy :placz:
ale nie podsyłaj żadnego ,dziękuję ślicznie :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon gru 15, 2014 20:23 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

iwona66 pisze:Deptanie wieczorne to obowiązek kota ,się poczuwają do niego :mrgreen:
bez nich nie usnę muszę mieć jakieś futro pod nosem :mrgreen:
Zazdraszczam tylko tego tłumu ,ja mam tylko takie dwa pieszczochy :placz:
ale nie podsyłaj żadnego ,dziękuję ślicznie :1luvu:

Nie, nie chcesz ? Fajne som

Ale tak na marginesie narzekań to proszę ,niech to nie będzie 2 w nocy i nie walą się na moją biedną nogę. Co prawda sama sobie na nyndznym łonie miziaki wychowałam. Wpierw pracowałam/pracowaliśmy nad ich charakterem a teraz narzekam. Przewrotność blondynki :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 16, 2014 8:41 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

A jeszcze pomyśl - jeśli prawdą jest, że koty wyczuwają chorobę i chcą pomagać ( :wink: ) to masz współczujące,pełne poświęcenia stado :D
Moje tam uważają, że jestem absolutnie zdrowa :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 16, 2014 9:18 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu uwielbiam poranne czytanie wszystkiego co napisałaś :1luvu:
Mój może też coś czuje - ostatnio w spaniu na mnie przeniósł się w inne miejsce - to, które aktualnie się dowiedziałam, że powinnam leczyć :|

KOTY NA OLX karmimy do 17.12.2014 nie wiadomo do której godziny :| http://olx.pl/nakarm-psa/rankings/
Jest ich 9 - najwięcej nakarmione 41%, najmniej 32%!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 16, 2014 9:20 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

To my cięgiem chorzy jesteśmy. Testament trza nam pisać :mrgreen: Janusza leczą głównie małolaty z Fastrygą na czele. Ja jestem od wszystkiego. Któremu się cni ten mnie "leczy".

Nie pisałam dawno o Miluni. Mlunia po akcji "ratującej kota" odseparowała się od nas.Bardzo. Ostrożna do granic, wolała nie jeść niż wpaść nam w oko. Szczególnie Janusz jej podpadł bo to in ją łapał by do weta zwozić. Moje kroplówkowanie miało mniejszy skutek uboczny. Może dlatego, że starałam się podejść spokojnie a on bardzo się stresował. Ale Milunia powoli nam wraca. Jest ślicznym kotem. Wybłyszczonym, lśniąco czarnym i rozpasłym. Fakt, ma powiększone nerki i wątrobę więc brzuś jest większy. Ale nie odpuści posiłku. Powolutku Mila nam wraca. Zaczyna przebywać z nami w pokoju "telewizyjnym". Wczoraj wlazła na kaloryfer 8O .Śpi na ulubionym przez kotów miejscu znaczy się pod TV.Spotykam ją w wyrze na jej tradycyjnym miejscu. Albo widzę ją bawiącą się myszkami na środku pokoju. Wiem,że mamy chyba wiecznego tymczasa. Nie oddam jej na miejsce bytowania. Mimo ,że taki był plan. Tam brak opieki, brak karmy...Tak, zostawiamy tam chrupy by kotom można było dać jeść- gdyby ktoś pytał. Już 3 dorosłe koty przez nas wycięte, zginęły. Maluszki znikły zanim tam trafiliśmy :cry: Została tylko jedna kotka. O tym kto jest winny za ich zaginięcie nie muszę mówić. Kastracja i my.
To nie znaczy, że Miluni domu szukać nie będę ale mam świadomość o jej stanie i charakterze. Ona jest z tzw ostrożnych ale nie agresywnych. Więc i fotkę trudno zrobić.
Kupiliśmy jej na spróbunek trochę suchego Hepatilu. Je z ochotą. Tylko bodygarów potrzebuje by ochronić michę. Musimy dokupić. Ja wiem, że to mało bo nie jesteśmy w stanie tylko tym jej paść. Ale zawsze to coś. Tak mi się wydaje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 16, 2014 12:26 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dzięki Tobie poranki są bardzo wesołe lub bardzo smutne, ale zawsze chętnie zaglądam i czytam (jak widać nie ja jedna).
A Miluni nie wystarczyłoby podawać Hepatilu (czy jakoś tak - koci na wątrobę) a poza tym karmić raczej normalnie? Bo może by łatwiej było...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 16, 2014 12:31 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Postanowiłam wyklecić pismo-skargę o torturach. Do odpowiednich urzędów, instytucji, gabinetów obrony praw wszelakich... Pismo o torturach fizycznych i psychicznych jakie zostały na mnie zastosowane. A przez kogo? A przez TZ. Powód niby banalny ale dla mnie, uszkodzonej jednostronnie, bardzo ważny. Pismo będzie zawierać protest przeciwko naruszeniu mojej godności. A dotyczyć będzie... papieru toaletowego :mrgreen: A bardziej jego braku. Z ostatniej rolki został tylko rulonik papierowy. A cała reszta leży na podsufitowej półce. Trzeba przytargać stołek. To jeszcze zrobię. Ale wejść na tenże stołek to już nie wejdę. Kto mając rąbniętą żonkę co ma i tak problemy z kucaniem nad kuwetką ,zostawia takie delicje poza zasięgiem ręki i doopki :cry: Tylko sadysta. Piszę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 16, 2014 12:37 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Weź kawałek soczystego surowego mięska, pokaż kotkom i wrzuć na tę półkę. Za chwilę będziesz miała całą zawartość półki na dole :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto gru 16, 2014 12:56 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

piotr568 pisze:Weź kawałek soczystego surowego mięska, pokaż kotkom i wrzuć na tę półkę. Za chwilę będziesz miała całą zawartość półki na dole :mrgreen:

To dobry pomysł ale mięsa też nie ma :cry: Umieszczę ten punkt w petycji.

Alienor pisze: A Miluni nie wystarczyłoby podawać Hepatilu (czy jakoś tak - koci na wątrobę) a poza tym karmić raczej normalnie? Bo może by łatwiej było...

Marzenko, tak robiliśmy i dzięki temu wyniki wątrobowe poprawiły się. Mila dostaje Epato. Znaczy się dostawała zanim nie poległam na rwowoski polu. Jednak tylko ja mogę jej pastę podać. Janusza jak zobaczy to spiernicza i woli nie jeść.Wszelki ruch w jej stronę to panika. On nie złapie jej bez przyprawienia Mili o zawał a pęcherza o wypróżnienie. A ja schylać się nie mogę. Dlatego dostaje przez ten czas chrupki dodatkowo.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 16, 2014 14:25 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Święta się zaczęły. Mam już pierwszy telefon o koci prezent :?

aannee99 doszły pieniążki 10 zł. Dziękujemy :1luvu: Uzupełniłam na str 96 listkę (pod fotami) . Proszę dać znać czy nie ominęłam kogoś, nie pokręciłam.
Raz jeszcze dzięki :201494
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 16, 2014 14:57 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Ale może to normalny koci telefon, pozaświąteczny.. ? :?
Chyba, że konkretnie ktoś mówił o prezencie :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 29 gości