Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2014 18:41 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

kropkaXL pisze:Aniu, ja zakładałam kołnierz Ptysiowi, bo tez sobie piętę rozlizywał do krwi-pomogło!

Właśnie Kasiu już też o kołnierzu pomyślałam i jak będzie trzeba to go jej założę, ale to będzie dla niej ogromny stres znowu.

Miałam ją teraz w pokoju na kolankach, ona jest sparaliżowana strachem, nawet miauczała to maluszek do niej przyszedł zobaczyć czemu płacze.
Jak ją puściłam w pokoju to poleciała szybko do swojej klatki i tyle ją widziałam. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw gru 04, 2014 20:22 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Aniu, ja próbowałam Ptysiowi zabezpieczac te piętę, zakładałam takie mikroskopijne skarpetki, które mocowałam do specjalnie zrobionej "uprzęży", wszystko zdejmował i lizał dalej.
W końcu zdesperowana załozyłam kołnierz, smarowałam olejkiem dziurawcowym, podawałam steryd w tabletkach i wreszcie, po kilku tygodniach wygoiło się, sierść odrosła i więcej juz nie lizał.
Ja wiem,że to steres dla kota, ale czasem nie ma innej możliwości, by wygoić rankę.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 04, 2014 20:54 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

kropkaXL pisze:Aniu, ja próbowałam Ptysiowi zabezpieczac te piętę, zakładałam takie mikroskopijne skarpetki, które mocowałam do specjalnie zrobionej "uprzęży", wszystko zdejmował i lizał dalej.
W końcu zdesperowana załozyłam kołnierz, smarowałam olejkiem dziurawcowym, podawałam steryd w tabletkach i wreszcie, po kilku tygodniach wygoiło się, sierść odrosła i więcej juz nie lizał.
Ja wiem,że to steres dla kota, ale czasem nie ma innej możliwości, by wygoić rankę.

Ostatnio przy takich ranach ładnie się jej wygoiło tylko po smarowaniu olejkiem z dziurawca, zobaczymy jak teraz będzie.
Kapturek często stosuję, na przykład u mojej Molisi bo drapie się koło uszu, to które miała operowane :( lub inne koty po operacjach.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 05, 2014 15:19 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Byłam dzisiaj z Sonią na konsultacji w innej lecznicy, i jednak jest tak jak to już wszyscy wiemy czyli przykurcz, wskazana rehabilitacja co też robimy. Zostawiłam 3 płyty ze zdjęciami aby kolejny lekarz jeszcze zobaczył.

Potem pojechałam do drugiej lecznicy na masaż i zastrzyki.
Tak gdzieś z 10 minut przed Cocarboxylazą dostaje zastrzyk znieczulający Polocainę aby jej nie bolało.
Dostaje też witaminki-Catosal oraz doradzono KalmVet który już dostała.
Ona ze strachu :( zrobiła kupkę pod siebie i w jednej lecznicy i drugiej.
Bardzo mi szkoda tej koteczki, bardzo, :( tak bym chciała aby się nie bała, ale jak wytłumaczyć, że nic już jej się nie stanie? że nikt jej krzywdy nie zrobi? że to dla jej dobra, aby kiedyś mogła być szczęśliwa, jak przemówić by zrozumiała? :cry:
Ja wiem, że takie miała życie, niczyja, nigdy nie poczuła czyjejś dłoni na swojej główce, nie znała tego przyjemnego dotyku, muśnięcia dłoni po futerku....
Teraz to poznała, lubi głaskanie, lecz nadal widzę jej paniczny strach w oczkach gdy ją biorę na ręce lub gdy podchodzę do niej.
Oczka jej są radosne gdy maluchy bawią się koło niej, a dzisiaj nawet bawiła się z jednym, gdy ten wszedł pod chodniczek i tam coś się ruszało. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 05, 2014 19:51 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Biedna Sonia :(

Super, że maluchy działają na nią tak kojąco.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2014 20:45 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

mb pisze:Biedna Sonia :(

Super, że maluchy działają na nią tak kojąco.

Dzisiaj jest bardzo zestresowana, bo nawet kupka jej sama wychodzi i musiałam pranie robić bo wszystko zafajtuszone. :(
A może po lekach? KalmVet?

Tak sobie odpoczywamy, a na drugim zdjęciu z niewidomą Bisią
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 05, 2014 22:32 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Ja wierzę, że z każdym kolejnym tygodniem będzie lepiej :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob gru 06, 2014 9:47 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Modjeska pisze:Ja wierzę, że z każdym kolejnym tygodniem będzie lepiej :ok:

Gdyby tak tylko ta wiara mogła uzdrawiać.... :wink:

Sonia zjadła juniorka z rossemana i nie zwymiotowała, także wiem już, że nie może dostawać saszetek felixa.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 07, 2014 18:00 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

To dobrze, że jedzonko z rossmana jej nie szkodzi. U moich kotów felix też się nie sprawdzał. Albo były wymioty albo rozwolnienie, niestety.

Za Sonię cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2014 19:20 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

mb pisze:To dobrze, że jedzonko z rossmana jej nie szkodzi. U moich kotów felix też się nie sprawdzał. Albo były wymioty albo rozwolnienie, niestety.

Za Sonię cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jak nie daję felixa to nie ma wymiotów, kurczaczek pasi i tacki rossmanowskie też. :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon gru 08, 2014 19:58 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Ja już nie wiem jak mam zmusić Sonię do chodzenia, fakt, chodzi w nocy, ale to wszystko mało.
Gdyby ona nie była taka dzika, tak się nie bała, to byłoby prościej.
Czy to ból i bezdomność sprawił, że jest jaka jest teraz?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 09, 2014 1:23 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

nie wiem, Aniu...ból na pewno źle na nią wpływa, do domu na się przyzwyczai ale na to może potrzeba czasu
może zabawa laserkiem lub piórkiem by coś pomogła, a może ma taki charakter

moja Figusia w domu od piątego tygodnia życia, koty uwielbia a szczególnie Kropka, ja jestem dla niej zupełnie zbędna, nawet przed głaskaniem ucieka, gdy muszę obciąć pazurki...urządzam polowanie
ale gdy złapię, jest spięta, robi się niemal sztywna choć nie ugryzie ani nie podrapie
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2014 11:29 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

puszatek pisze:nie wiem, Aniu...ból na pewno źle na nią wpływa, do domu na się przyzwyczai ale na to może potrzeba czasu
może zabawa laserkiem lub piórkiem by coś pomogła, a może ma taki charakter

moja Figusia w domu od piątego tygodnia życia, koty uwielbia a szczególnie Kropka, ja jestem dla niej zupełnie zbędna, nawet przed głaskaniem ucieka, gdy muszę obciąć pazurki...urządzam polowanie
ale gdy złapię, jest spięta, robi się niemal sztywna choć nie ugryzie ani nie podrapie

To podobnie jak u mnie Boluś viewtopic.php?f=13&t=150048&hilit=na+%C5%9Bniegu dzika dzicz, z tym, bardzo drapie i się wyrywa, do tego oboje z siostrą chore i nikt ich nie chce, a przecież też zasługują na wszystko co najlepsze w życiu.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 09, 2014 11:34 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Aniu, masz najświeższe doświadczenia z kręgosłupem.
Zajrzyj do wątku, proszę
viewtopic.php?f=1&t=166439

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 09, 2014 11:35 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:
puszatek pisze:nie wiem, Aniu...ból na pewno źle na nią wpływa, do domu na się przyzwyczai ale na to może potrzeba czasu
może zabawa laserkiem lub piórkiem by coś pomogła, a może ma taki charakter

moja Figusia w domu od piątego tygodnia życia, koty uwielbia a szczególnie Kropka, ja jestem dla niej zupełnie zbędna, nawet przed głaskaniem ucieka, gdy muszę obciąć pazurki...urządzam polowanie
ale gdy złapię, jest spięta, robi się niemal sztywna choć nie ugryzie ani nie podrapie

To podobnie jak u mnie Boluś viewtopic.php?f=13&t=150048&hilit=na+%C5%9Bniegu dzika dzicz, z tym, bardzo drapie i się wyrywa, do tego oboje z siostrą chore i nikt ich nie chce, a przecież też zasługują na wszystko co najlepsze w życiu.

TEN Boluś ? przecież tyle czasu u Ciebie, od początku śledziłam los tego fajniełatkowego rodzeństwa :lol:
ot, taki charakter ale też zasługuje na dobre życie :ok: :201461 :201461 :201461
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 126 gości