Wiesz, wiertarka = dziura w ścianie za oknem , w dziurze gwóźdź lepiej kołek, choć ptaszki leciutkie; karmidełko z zoo+ lub skądś
Przed szybą koty...
Powiesiłam kolejna kulkę tłustą na gałęzi zachodzącej nad balkon. Poprzednią się zajmują wróble oczywiście, więc sikorki znowu się nie mogły dopchać
Dziś w nocy ma być już mróz.
Jestem trochę chora i nie chcę sprzątać choć odrobinę balkonu, a przydałoby mu się - to balkon z pełną balustradą więc nic nie spada, a i na tym szerokim 'parapecie' naciapane. W skrzynkach jakieś resztki chryzantem mokrych, ale nie usuwam, bo ptaszki sobie grzebią w ziemi. A moje doznania estetyczne.. cóż..

Z wątku czarnych z rudą babą
DT, może chociaż TDT? Naprawdę wiem, przed świętami... trudno jest ale tam coraz gorzej 
viewtopic.php?f=1&t=158213&start=735