Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta -7

No właśnie ja też tak myślę.
Trzeba szybko mysleć o czymś innym

ja bym nie ryzykowała -szczególnie teraz zimą, bardzo zimno jest
bo przecież trzeba będzie ją wyciągać z samochodu na jakieś siku i rozprostowanie się
nie wiadomo jakie warunki w tym samochodzie -a suka świeżo po sterylce

no i kwestia czy ta pani jej gdzieś nie zostawi "na chwilę tylko"
żeby wyjść do toalety czy z bratem
a samochód momentalnie się wychłodzi

Nitka/Karinka - wysnułaś straszne perspektywy, ale znaczy jesteś przytomna :mrgreen:

Dobrze jest wziąć wszystko pod uwagę.

Kurczak, a pięknie wszystko tak się zapowiadało...

morelowa pisze:Ja nie myślę.
Jak nie ma innej możliwości to trudno, ale czy ta pani będzie się opiekowała porządnie sunią ten cały dzień?
Zniosła nie zniosła, ale szkoda, że to kolejny duży stres.
Lidka, weź psa przywieź - po drodze Cię przenocuję w Opolu .

jakby coś , to ja jestem za ta opcją, a wracając z Wrocka możesz zajrzeć do mnie

i patrz ile stworzeń będzie na raz zadowolonych :mrgreen:

Ala nie bądź dowcipna , ja tylko mam być :mrgreen:

A ładowarka do noki poproszę :mrgreen:

Pilot jeszcze działa łykła kilka guziczków :strach:

Co do pani co ma psa przewozić -doświadczenie jej - boi się psów

Ala Alina co mnie zawoziła do Bydgoszczy nic mi nie odpisała .
Kurcze nie wiem , co zrobić ...Ten hotelik na dłużej nas zje ..Ja kupiłam troche puszek i piach i żem spłukana :mrgreen:

Zabierać ją do mnie aż do innego transportu też nie ma sensu , bo pies zgłupieje ...
Pana sterylnego bym nie chciała brać bo zaśpiewa ze 400zł i mnie wk.......z tą swoją sterylnością :evil:

Tylko słysze o jejku siersć :evil:

a dziwne jakby pies nie miał miec sierści nie ...Samochód to do niego muzeum , ciekawe jak ma w chacie :mrgreen:

Fredki nie ma :cry:

W nocy odeszła

kurka byłam z nią dwa razy żeby uśpić i żałuje że tego nie zrobiłam

Kolejna nauczka po Dziewczynce .
Teraz jak już będe widziała że na prawdę jest źle , nie bede już słuchac weta i kombinować ..Bo zwierze nie potrzebnie się męczy ..
Córa jutro wraca wczoraj miała urodziny 23 , nie powiem jej prawdy bo sie zawyje ...Powiem jej że go uśpiłam

Będzie mniej wyc może...a tak bym wysłuchiwała że mogłam wcześniej go uśpić , ale kto wiedział..Myslałam że ten pierniczony implant sie bujnie a tu nic.....

lidka02 pisze:Ala nie bądź dowcipna , ja tylko mam być
A ładowarka do noki poproszę
Pilot jeszcze działa łykła kilka guziczków
Co do pani co ma psa przewozić -doświadczenie jej - boi się psów
Ala Alina co mnie zawoziła do Bydgoszczy nic mi nie odpisała .
Kurcze nie wiem , co zrobić ...Ten hotelik na dłużej nas zje ..Ja kupiłam troche puszek i piach i żem spłukana
Zabierać ją do mnie aż do innego transportu też nie ma sensu , bo pies zgłupieje ...
Pana sterylnego bym nie chciała brać bo zaśpiewa ze 400zł i mnie wk.......z tą swoją sterylnością
Tylko słysze o jejku siersć a dziwne jakby pies nie miał miec sierści nie ...Samochód to do niego muzeum , ciekawe jak ma w chacie
Fredki nie ma
W nocy odeszła kurka byłam z nią dwa razy żeby uśpić i żałuje że tego nie zrobiłam Kolejna nauczka po Dziewczynce .
Teraz jak już będe widziała że na prawdę jest źle , nie bede już słuchac weta i kombinować ..Bo zwierze nie potrzebnie się męczy ..
Córa jutro wraca wczoraj miała urodziny 23 , nie powiem jej prawdy bo sie zawyje ...Powiem jej że go uśpiłam Będzie mniej wyc może...a tak bym wysłuchiwała że mogłam wcześniej go uśpić , ale kto wiedział..Myslałam że ten pierniczony implant sie bujnie a tu nic.....

No i nie mogłam wykopać dziury , nie wiem co zrobić ..do śmieci go przecież nie wywale.

ładowarka z jakim końcem?

mamaGiny pisze:ładowarka z jakim końcem?

Czy ja wiem taki jakiś glutek , takie cieniutkie było do wsadzania w telefon.

przykro mi, Lidziu...........do zobaczenia, Czarusiu [*]

Potrafisz sobie zapełnić czas.. :twisted:

Jak napisałaś , że w nocy odszedł, to pomyślałam, że może spokojnie, we śnie.. [*]

morelowa pisze:Potrafisz sobie zapełnić czas..

Jak napisałaś , że w nocy odszedł, to pomyślałam, że może spokojnie, we śnie.. [*]

Wieczorem troche zjadł , jeszcze szczeniora w nos dziabnoł i tyle ...Rano już go nie było

Co do jazdy psiaka , autobusów nie ma ode mnie bezpośrednio , tylko pociąg 4 h jazdy ...Ale pociąg to chyba do niej za bardzo przerażające i ludzie tam , jak hamuje to taki hałas

itd ....co tu zrobić.

To może powiedz córce, że odszedł we śnie, zamiast kombinować o usypianiu?
W ogóle trzymaj się ..

Z tą panią co się boi psów.. Znaczy nie uspokoi po drodze, nie pogłaszcze, do serca nie przytuli.. Koszmar jakiś.

Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta -7

Kto przegląda forum