Zwierzęta są kochane, ja staram się nie wspominać zbyt często Tych co odeszły, bo wyć się chce.
Czasami jak jestem bardzo chora i stoi kosa nade mną, to tylko żal mi kotów i myślę, że to motywacja do walki o życie, bo jaki los bym im zgotowała, gdyby mnie zabrakło? To tylko tak teoretycznie.
