fakt, nigdy się nie nudzę
teraz akurat latam przy srebrnej kici, którą odebrałam o 18 tej po sterylce (wczoraj ta ze zdjęcia ciachnięta

)
ta dzisiejsza jest wielkosci 6 miesięcznego kociaka a ma dwa lata
musiała rosnąć w bardzo złych warunkach bo jest tak malutka, że
ale jest cudna i taka jak kociaczek
wiosną bedę ciachać jej kociaki
tak teraz myslę, że nie powinnam narzekać - mogłam sie nie dowiedzieć o tych kotkach do wioennego miotu
a tak ...... juz nie będzie hi hi hi
ta dzisiejsza jest niesamowita, domu jej trzeba
wyniki Jasia
cieszę się, że biochemia wyrównana po tych uporczywych biegunach
mocznik mnie zawsze przeraża, dlatego płuczę gada, zbadam i zobaczymy
ale pozwolenia na ciachanko wciąż brak
dzisiaj bylam z Marcelem u weta - cos się stało wczoraj wieczorem (Marcel to wielkie rude kocisko, moje i tylko moje)
nie potrafię określić czy to jest kaszel, odkrztuszanie czy kichanie - cos pomiędzy tym wszystkim
pokłuty i dalej go słychać
podobno wydarzenie Borysa zniknęło
ciekawe za czyja przyczyną
pewnie tej samej paniusi, która uśpiła parę psów, przeciwko której toczy sie postepowanie, której tak bardzo nie podobały się moje, i nie tylko moje, pytania
podkreślam - pytania, nie opinie, nie interpretacje - pytania merytoryczne
znana postac na dogo
i baaaaardzo "kochana"
ciekawe czy mozna je odzyskać i jakim prawem zniknęło
