Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

o to, to, to

znalazłam ten fragmencik po angielsku https://www.youtube.com/watch?v=P2neexKvlOM ale na stronach ze streamingiem jest całość po polsku i tam ten tekst brzmi lepiej

za to szkocki akcent w angielskiej wersji wymiata

kotelsonciorny pisze:
aannee99 pisze:Hahaha

Właśnie, co do choinki, to zastanawiam się kiedy będę z małą ubierała, rok temu ubierałyśmy 6 grudnia, taki prezent na Mikołajki, że choinkę już ubieramy, ale nie wiem czy to nie za wcześnie jednak biorąc pod uwagę, że choinka będzie żywa

Ciekawe jak Tosia zareaguje na choinkę..obawiam się, że będzie psociła, Marcelek choinki nie ruszał

Andrzejki 30 listopada,ale impreza jutro

Żywej zazdroszczę myślisz że nie wytrzyma żywe drzewko? Nie znam się na tym kompletnie.

Impreza będzie tak czy siak

My sztuczną mieliśmy co roku, ale.. rok temu zapragnęłam żywej, no to M. zabrał mnie do siebie do pracy i pozwolił wybrać najładniejszą :lol:

W tym roku też sobie wybiorę

Tylko czy faktycznie już 6 grudnia.. sama nie wiem

Nasza dość długo stała, sypała się oczywiście, ale było ok

aannee99 pisze:Ciekawe jak Tosia zareaguje na choinkę..obawiam się, że będzie psociła, Marcelek choinki nie ruszał

Nie wiesz, jak zareaguje?
A ja wiem! O tak:
https://www.youtube.com/watch?v=nn2h3_aH3vo

Uwielbiam kota Simona :ryk:

i tak, to jest reakcja do przewidzenia i stanowiąca realne zagrożenie :twisted:

O nie, nie.. u nas tak nie będzie :ryk:

aannee99 pisze:O nie, nie.. u nas tak nie będzie

Będzie, będzie :mrgreen:

mi się marzy ta kuwetka z zooplusa z kotem Simona :ryk:

ale jeszcze się nie przekonałam do kuwety w pokoju a w łazience się chyba nie zmieści. W sumie i tak muszę kupić krytą większą bo żwirek jest wszędzie.... mają dwie mniejsze, odkryte i żadna to robota...

jeśli chodzi o choinkę to poza tym, że ja nie jestem fanką, to Nuri poradziłby z nią sobie błyskawicznie. Mój kuśtykający tańczący Nuri z krzywo zrośniętą miednicą jest takim myśliwym że gdyby był kotem wychodzącym przynosiłby pewnie całe zające trzy razy większe od niego. Cóż, przez prawie rok poradził sobie całkiem sam na zimnych ulicach, zahartowany jest

Marcel choinki nie atakował

A Tosia.. to się okaże dopiero, choć zdaje mi się, że będzie psociła :ryk:

Dzień dobry!

Ja czekam z niecierpliwością na ubieranie choinki, bo to pierwsza choinka Marysi. Ale jest też ogromny smutek, bo święta kojarzą mi się przede wszystkim z Maciusiem, który to je uwielbiał. Uczestniczył zawsze we wszystkim, a kiedy w mieszkaniu pojawiała się choinka to był wniebowzięty! Jak rozkładałam gałązki to siadywał na przeciwko mnie po drugiej stronie choinki i też je łapkami rozkładał. To było cudowne, on był taki kochany. A Kitusia jak Kitusia - zawsze stonowana jak na damę przystało, więc trudno odgadnąć co czy się cieszy

Ale na pewno

Ciekawe jak będzie teraz z Marysią

głaski dla koteczków

W zeszłym roku żaden z moich kotów nie interesował się choinką, pomimo, że na samym dole wisiały dzwoneczki.W tym roku choinki nie będzie, przy Tolusiu to niemożliwe.
Conchita miała chyba w zeszłym roku przecudnej urody żywą choinkę.A ma cztery kotki.

Ja w tym roku dam sobie spokój z choinka. W ubiegłym roku pod choinka przeleżała Pola. Udawała prezent czy co ?
Co chwila musiałam poprawiać łańcuch bo go ściągała.

MamaMeli pisze:mi się marzy ta kuwetka z zooplusa z kotem Simona ale jeszcze się nie przekonałam do kuwety w pokoju a w łazience się chyba nie zmieści. W sumie i tak muszę kupić krytą większą bo żwirek jest wszędzie.... mają dwie mniejsze, odkryte i żadna to robota...

Fajna jest ta kuweta z Simonem

My mieliśmy zwykłą kuwetę, no i do szału doprowadzał mnie ten rozsypany żwir, a Marcel jak kopie, to... pełno go dookoła kuwety było. Dlatego kupiłam krytą kuwetę i jest znacznie lepiej, oczywiście żwir poza kuwetą jest, ale nie tak dużo

Ja kocham święta, od zawsze tak było, moja córcia tak samo, uwielbiamy ten magiczny czas, ubieranie choinki, to dla nas naprawdę coś przyjemnego, coś na co czekamy

No tak ale jednak w pokoju ta kuweta to średnia dekoracja. A łazienkę mam mikro.

Jeśli chodzi o choinkę to ja nie mam złudzeń że Kiara się zainteresuje :roll:

Dziś już sprzątałam ziemię z kwiatków bo ten diabeł nauczył się wskakiwać z półki na parapet... No i zbierałam potłuczoną doniczkę :twisted:

Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Kto przegląda forum