Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lis 25, 2014 20:15 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ciężko powiedzieć, szalał tak przez godzinę, zrobił siku i poszedł spać a teraz leży taki trochę bez humoru, strasznie mi go żal :(



Edit. Dziś już lepiej, kacperek je, tuli się do mnie i odzyskał humorek

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Śro lis 26, 2014 12:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziewczyny, potrzebuję pilnej pomocy co, w płynie, mogę podać kotu na złagodzenie podrażnień mocznicowych w pp?
Mocznik mamy już 254mg/dl :( W prawdzie nie czuć nic w pysiu, nic też nie widać (w sensie nadżerek) ale przy takim moczniku musi być podrażnienie. Dostaje 1/2 famidyny dziennie ale chciałabym jeszcze czymś mu "polać" tę rurę.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 26, 2014 18:44 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jestem tu nowy, tak więc po pierwsze chciałbym się przywitać.

Niestety, mam problem z moim Edkiem (kocurek 4 lata, kastrowany).
Jakieś 2 tygodnie temu szukaliśmy Edka po całym domu nie mogąc go znaleźć; okazało się, że schował się w kącie pralni i leżał tam apatycznie. Niestety pora była już późna, więc do weterynarza zamierzałem pojechać nazajutrz. Jednak następnego dnia kot wyglądał i zachowywał się normalnie. Odpuściłem więc sobie wizytę u weterynarza. Jednak w ciągu mijających dni zaobserwowałem pewne zmiany - Edek mniej jadł, więcej pił, rzadziej wychodził na dwór. Natężenie tych zmian nie było jakieś bardzo znaczące, ale gdy po mniej więcej tygodniu kot nie wrócił "do normy" pojechałem z nim do weterynarza. Lekarz znalazł pod skórą ropień, który zaczynał już cieknąć, w związku z czym oczyścił go do końca, a kot dostał "fartuszek", żeby nie drapał i nie lizał rany oraz przez 5 dni antybiotyk (synulox). Powiedział też, że taki ropień bardzo kota boli, więc kot żył w dużym stresie i nic dziwnego, że nie zachowywał się normalnie. Rana po tym ropniu ładnie się zasuszyła i Edek ma teraz strupa, ale wciąż był markotny i niejedzący. Weterynarz zadecydował, że trzeba zrobić badania krwi. Wczoraj przyszły wyniki i niestety były złe :( - niewydolność nerek. Dziś byłem z Edkiem na kroplówce dożylnej (płyn Ringera i później glukoza, ale glukoza krótko, bo lekarz powiedział, że przy chorych nerkach nie można jej dużo podać). Dostałem też Ipakitine i mokrą karmę Renal. Kot nawet wykazał zainteresowanie karmą (pierwszy raz od jakiegoś czasu słyszałem jak mruczał), ale zlizał tylko ten wilgotny sosik, a tych mięsnych kawałków nie ruszył. Utarłem mu to więc z wodą w moździerzu i na siłę podawałem do pyszczka strzykawką. Ipakitine pewnie będę musiał tak samo podawać. Kot jakoś przestał się interesować miską z wodą - to możliwe żeby po tych nawadniających kroplówkach nie odczuwał pragnienia?

Poczytałem trochę postów tutaj i w podobnych wątkach i chciałem zapytać czy powinienem "wymusić" na lekarzu USG nerek i badanie moczu? (nic dziś nie wspominał o konieczności takich badań - powiedział, że przez 5 dni kroplówka na wenflon, później wenflon na drugą łapkę przełożymy i następne 5 dni kroplówek, a potem powtórzenie badań krwi).

Tak w ogóle to wpiszę tu wyniki mojego Edzia - pewnie jest tu parę osób, które mają praktykę w odczytywaniu takich rzeczy i może coś doradzą:

WBC 20,9 G/l
NEU 18,7 G/l
NEU% 89,4%
LYM 1,16 G/l
LYM% 5,56%
MONO 0,713 G/l
MONO% 3,41%
EOS 0,314 G/l
EOS% 1,50%
BASO 0,018 G/l
BASO% 0,085%
RBC 7,63 T/l
HGB 119,0 g/l
HCT 0,404 l/l
MCV 53,0 fl
MCH 15,5 pg
MCHC 293,0 g/l
PLT 250,0 G/l
Albuminy 32,7 g/l
ALT (GPT) 33,4 U/l
alfa-Amylaza 1429,2 U/l
AP-fosfataza alkaliczna 13,2 U/l
AST (GOT) 25,6 U/l
Białko całkowite 87,3 g/l
Bilirubina całkowita 10,0 mikromol/l
Cholesterol 7,16 mmol/l
CK-kinaza kreatynowa 88,3 U/l
Fruktozamina 234,7 mikromol/l
GLDH 2,76 U/l
Glukoza 3,95 mmol/l
GGTP 0,210 U/l
Kreatynina 400,4 mikromol/l
LDH 172,5 U/l
Lipaza (DGGR) 38,6 U/l
Mocznik 38,5 mmol/l
Trójglicerydy 1,60 mmol/l
Chlorki 129,0 mmol/l
Fosfor nieorganiczny 2,84 mmol/l
Magnez 1,52 mmol/l
Potas 4,61 mmol/l
Sód 164,8 mmol/l
Wapń 2,84 mmol/l
Stosunek albuminy/globuliny 0,599
Globuliny 54,6 g/l
Uwagi dodatkowe: Lipemia w próbce

Na czerwono zaznaczyłem parametry, które nie mieszczą się w normie.

Z góry dzięki za wszelki odzew i przepraszam za taką "ścianę tekstu".

kasztaniak

 
Posty: 3
Od: Śro lis 26, 2014 17:48

Post » Śro lis 26, 2014 18:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Boo pisze:Dziewczyny, potrzebuję pilnej pomocy co, w płynie, mogę podać kotu na złagodzenie podrażnień mocznicowych w pp?
Mocznik mamy już 254mg/dl :( W prawdzie nie czuć nic w pysiu, nic też nie widać (w sensie nadżerek) ale przy takim moczniku musi być podrażnienie. Dostaje 1/2 famidyny dziennie ale chciałabym jeszcze czymś mu "polać" tę rurę.



Gdzieś tu czytałam że można podać herbatkę z rumianku i siemię lniane ale nie jestem pewna czy to jeszcze aktualne.

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Śro lis 26, 2014 19:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Boo - Pixie polecała też ulgastran. Od weterynarza uslyszalam że należy po nim nie podawać lekow przez 2 godziny bo się nie wchłoną. Zołza ma taki mocznik?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 26, 2014 23:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

fili pisze:Boo - Pixie polecała też ulgastran. Od weterynarza uslyszalam że należy po nim nie podawać lekow przez 2 godziny bo się nie wchłoną. Zołza ma taki mocznik?


Nie, nie, Zołziny mocznik ostatnio był ładnie w normie. To nasz Toffik, pierwszy kot w domu od którego się wszystko zaczęło :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 26, 2014 23:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

kasztaniak - badanie moczu obowiązkowo, usg nerek w tej sytuacj też bym zrobiła. Niedobrze, że bilirubina podwyższona. Niestety brak mi wiedzy i doswiadczenia by z ogółu tych wyników wyciągnąć mądre wnioski :( Pamiętaj tylko, że kot musi jeść, obojętne co w takich kryzysach, byle by jadł.

Mam nadzieję, że jutro ktoś doświadczony coś podpowie. Dobrze trafiłeś.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 27, 2014 8:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Boo pisze:kasztaniak - badanie moczu obowiązkowo, usg nerek w tej sytuacj też bym zrobiła(...)

Koniecznie :idea:
Napisz jeszcze jakie leki Edek teraz dostaje - czy dostaje jakiś antybiotyk?
Czy do kroplówek dożylnych lekarz podaje mu furosemid?
Ile ml płynu kot dostaje?

Wypadałoby zacząć stosować jakiś wyłapywacz fosforu. Do niedawna większość z nas używała alusal ale zdaje się, że stał się on niedostępny. Przejrzyj indeks tematów:
viewtopic.php?f=36&t=137673

znajdziesz tam odpowiedzi na wiele pytań.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 27, 2014 21:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Coś mi ostatnio w ogóle nie idą te kroplówki podskorne. Wklowam się i nic nie leci albo leci słabo. Kot się przez to denerwuje, wyrywa, igła wypada, znów muszę się wklowac, kota to boli coś też skóry nie mogę na tym karku odpowiednio uchwycić i w ogóle jakaś masakra z tym wszystkim, kończymy z niewielką ilością płynów w kocie i ogromną ilością na kocie. Co ja robię nie tak?

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Czw lis 27, 2014 21:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jakich igieł używasz?
Kilka osób bardzo sobie chwali igły firmy Terumo.
Ja osobiście używałam zwykle dość cienkich i krótkich:
http://www.doz.pl/apteka/p14194-Igla_06 ... szt_Terumo
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 27, 2014 22:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziękuję za zainteresowanie sprawą Edka :)

@pixie: Na razie nie jestem w stanie na 100% odpowiedzieć na Twoje pytania, bo przez to, że muszę chodzić do pracy, na kroplówki Edzia zabiera moja mama. Z weterynarzem będę widział się zapewne w sobotę, to zapytam. Ale z tego co mi się wydaje to:
- Edek nie dostaje antybiotyku (jestem prawie pewny)
- środków moczopędnych chyba też nie - kroplówka to płyn Ringera (chyba z mleczanami) i potem glukoza
- dostaje jakieś zastrzyki wzmacniające, ale to chyba tylko taki witaminowy koktajl i dopyszcznie coś co ma usuwać toksyny z organizmu (weterynarz podejrzewa zatrucie jakąś chemią, jako że Edek to kot wychodzący i za młody, by taki stan pojawił się u niego "naturalnie")
- jaką objętość płynu, na razie nie wiem - to ścieka z takiego dużego podwieszonego "wora" z prędkością na oko - 1 kropla na 1-2 sekundy. Trwa to około 2 godzin, nie wiem ile to będzie mililitrów.
- do wyłapywania fosforu dostaliśmy Ipakitine (w każdym razie mam mu to dodawać do jedzenia, chyba właśnie po to by wyłapywało fosfor)

Poprosiłem mamę by zapytała weterynarza o to USG nerek i badanie moczu, ale stwierdził, że nie widzi potrzeby, bo wyniki krwi jednoznacznie wskazują na niedomagające nerki (i zaburzenie gospodarki lipidowej, ale to jak stwierdził "da się odkręcić"), więc bez względu na to co wyjdzie w tych dodatkowych badaniach postępowanie będzie i tak takie samo - kroplówki dożylnie i po jakimś czasie powtórzenie badań krwi. Gdy się z nim zobaczę w sobotę pewnie będę nalegać na zrobienie tych badań i tak dla świętego spokoju, ale czy ktoś mógłby podać jakieś argumenty, które mógłbym przedstawić weterynarzowi? Wolałbym go przekonać do zrobienia tych badań niż to na nim "wymusić".

A z dobrych wiadomości, to Edek dziś jakby trochę lepszy :) Znów popija wodę i mleko i nawet malutki kawałeczek ryby zjadł :)

kasztaniak

 
Posty: 3
Od: Śro lis 26, 2014 17:48

Post » Czw lis 27, 2014 22:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pixie65 pisze:Jakich igieł używasz?
Kilka osób bardzo sobie chwali igły firmy Terumo.
Ja osobiście używałam zwykle dość cienkich i krótkich:
http://www.doz.pl/apteka/p14194-Igla_06 ... szt_Terumo




Używam takie zwykłe 0.9 które dostałam od weta, myślisz że to może być kwestia igieł?

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Czw lis 27, 2014 22:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Usg może na przykład wykryć torbiele w nerkach albo np. złogi w nerkach.
Badanie moczu pozwala sprawdzić, czy nie ma infekcji, kamieni, (a jeśli są to dobrać leczenie do ich rodzaju)
I to akurat mocno wpływa na dobór leczenia.

Jeśli wet tego nie widzi, to albo się nie nadaje do zawodu, albo nie ma sprzętu do analizy i to maskuje :evil:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lis 28, 2014 21:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kacperek miał dziś podana druga dawkę aranespu i żelazo, tym razem 2 mil. Od ostatnich badań hematokryt ani erytrocyty nie uległy zmianie, za to trombocyty wzrosły, mocznik spadł aż o 70 i keratynina z 9.5 na 7. Jest jakiś niewielki ale jednak jest postęp. Wet już nawet przestał patrzeć na kota jak na materiał do uśpienia tylko w końcu zaczął ze mną współpracować .

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Pt lis 28, 2014 21:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Przepraszam jeżeli nie w tym wątku ale witam wszystkich i proszę o poradę. 3 tyg temu ziagnozowano u mojego kota cukrzycę oraz chore nerki.
Po tygodniu kroplowek dożylnych wyniki mieliśmy:
kretynina 5,6
mocznik 115,8
Ca 10,8
P 8,5

Dziś po tygodniu kroplowek i karmie dla nerkowcow (RC) kot ma kreatyninę 3,5 a mocznik 150.
Został mu zapisany benefortin 0,5 tab /dzien, alugastrin 2 x po 2 ml/dzień, Ranigast 20 mg, ipakitine 2x 1 gr /dzien no i karma nerkowa.
Oprocz tego kot zmaga sie z cukrzyca cały czas w granicach 600 glukozy.
Na usg wyszło ze nerki sa zniszczone, jedna jest ok 2 cm druga 4-5 cm ( ta wieksza o wiele lepiej pracuje)
Kotu humor dopisuje, duzo spi, dużo pije i duzo sika. Bawi się. Nie wymiotuje , chetnie je (nie ma zębów) ale karmy nerkowe jakby mniej mu smakują.
Czy ja cos moge jeszcze zrobić? Jestem załamana.

kotekpsotek

 
Posty: 6
Od: Pt lis 28, 2014 20:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości