rysiowaasia pisze:Fakt, teraz zimowa porą, trochę trudniej się wstaje, bo ciemno, zimno...
A ja tak wcześnie wstaję nie z powodu wakacji czy pracy ( do której mam na 10tą), tylko........błagam, nie śmiejcie się......żeby przygotować gorący posiłek (taki obiad do termosu) mojemu synkowi ( nota bene 22 letniemu i 2m wzrostu) do pracy![]()
![]()
To się nazywa nadopiekuńcza matka.
Ale ja walę nawiasów! Zawsze miałam tendencję do budowanie wielokrotnie złożonych zdań okraszonych dodatkowo nawiasami. Mojej polonistce nie udało sie tego wyplenić
Haha, padłam
ale zazdroszczę synkowi, też bym chciała żeby mi ktoś obiadek szykował, om nom nom. Tymczasem jak se nie ugotuję, to nie zjem 



