Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2014 8:54 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej.
Wetce się przyznałam, pośmiała się ze mnie, ale powiedziała że szybko się zorientowałam i żeby od teraz podawać jak trzeba, więc mam nie robić przerwy.
Echo serduszka nie wyszło - głowica była za duża, mniejszą będą mieli w grudniu i wtedy pojedziemy znowu na badanie.
Ogólnie Morfeusz wzbudził u pani co robiła badanie zachwyt i uwielbienie, nie chciała nas wypuścić, wygłaskała, ponosiła, wycałowała chłopaka i zapytała, czy na pewno chcę go brać do domu, bo ona go chyba nie odda :) A Morfeusz jak to Morfeusz, zestresowany był bardzo, ale na koniec to się zaczął nawet z ciekawością rozglądać, więc chyba też mu się troszkę spodobało.... Przy badaniu był spokojny, ładnie stał i się nie ruszał, pani zapytała, jak z podawaniem leków u niego - a ja mówię, że tak jak i z badaniem. RTG i EKG też robiono bez uspokajaczy. To kot bezproblemowy, grzeczny i kochany. Stwierdziła, że mało kiedy takiego kota można spotkać, to powiedziałam jej, że moja Gaja i Joachim też bez problemu dają przy sobie wszystko zrobić. Była zdziwiona, dobrze, że moja pani wet potwierdziła moje słowa, bo pewnie by mi nie uwierzyła :)
Pani omówiła mi zdjęcie rtg, już wymierzone, pomierzone i co tam tylko. Morfeuszek ma pięęękne płuca, śliczne wszystko a ten troszkę "pokładający" się obraz serduszka to nie nieprawidłowość, tylko taka uroda. Skwitowałam tylko "widzisz, Morfeuszku, nawet w środku jesteś piękny", na co wetka najpierw się na mnie popatrzyła, a potem jak się zaczęła śmiać.... :) No ale cóż, taka prawda :)
Poza tym echo ma być taką decydującą diagnozą, czy od środka serce jest ok, ale raczej dla spokojności i ukończenia pełnej diagnostyki, bo z dotychczasowych badań nie wynika nic niepokojącego. Ale i tak to echo zrobię.
No ale żeby nie było za wesoło, wyniki badań krwi wykazują stan zapalny - jakby organizm z czymś walczył. Albo się coś kluło, jak to powiedziała pani wet. A nie wiemy co. Więc pani wet ma myśleć. Zobaczymy, co wymyśli. Mam nadzieję, że nic złego się nie wykluje... Za miesiąc mamy powtórzyć badania krwi.
Ale się rozpisałam...
To nie serce. I nie nowotwór. To może być zwykłe przeziębienie, niedobór potasu i tauryny. A właśnie, dziś mam iść po pastę z tauryną.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lis 14, 2014 9:40 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No widzisz :ok: Przyznałaś się i po problemie. Przynajmniej teraz wiesz co masz robić etc. :)
Za Morfeuszka :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt lis 14, 2014 10:14 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej Moniko :)
Ty wiesz, jak mi było guuupio.... :) Ale teraz nie kombinuję, rzeczywiście, wiem co robić, tylko nadal mi guuuupio :) Jak mogłam takiego zaćmienia dostać. Tak zawsze pilnuję, żeby wszystko jak trzeba było...
Musze sobie wmówić, że to się zdarza. Chwilka musi minąć, zanim się oswoję. :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lis 14, 2014 17:26 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dorotko, to tylko potas, a nie jakieś silnie działające leki. Trudno jest w ciągu kilku dni przedawkować minerały czy witaminy, więc naprawdę nie musisz się martwić ani mieć wyrzutów sumienia :) Baaardzo się cieszę, że z sercem nic strasznego. I trzymam kciuki, żeby to rzeczywiście były jakieś niedobory czy lekkie przeziębienie!

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 14, 2014 17:41 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Uff.................to mi ulżyło. :D
Za Morfika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 14, 2014 21:09 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Tak, floxanno, wiem, że to tylko potas. Na szczęście. Martwię się, że jeśli mogę tak się pomylić czy też być nieuważną, to żeby mi się to kiedyś nie przytrafiło z poważnym lekiem. Muszę bardziej uważać.
A dziś mam mętlik, bo zadzwoniła pani wet że przygotowała pastę z tauryną dla Morfeuszka, i znowu niepotrzebnie się dopytywałam o to serce. Bo to "pokładające"się... spytałam czy rzeczywiście mam być spokojna, że tak tylko wygląda. A ona mi mówi że zazwyczaj to wskazówka na ten cały przerost, ale ja mam się nie martwić. Decydujące badanie będzie to echo. Ale mam się nie martwić. No to taka uroda, czy echo pokaże? Już mi się w głowie plącze...
Postanowiłam jednak o tym nie myśleć i mieć nadzieję, że echo pokaże zdrowe serduszko. Musi być zdrowe. I koniec.
Chyba ze strachu się nakręcam, dlatego do czasu badania nie będę o tym pisać. Jak wytrzymam. Postaram się.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob lis 15, 2014 11:39 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dzień dobry :)
Moje kocięta obrobione :) Morfeusz jak zwykle chodzi i zawodzi, bo przecież moja uwaga nie jest zwrócona tylko i wyłącznie na Jego Najwspanialszą Osobę. Zaraz wyciągnę odkurzacz, to się wszystkie pochowają :)
Dziś idę do rodzinki na obiadokolację - nie muszę gotować :)
Chociaż wczoraj ugotowałam żur. Wyszedł mi taki kwas, pierwszy raz w życiu coś takiego mi wyszło. Zastanawiam się, jak ja to zjem.... :)
Na razie :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob lis 15, 2014 14:21 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Żurek pychotka! I rzeczywiście się nie nakręcaj, bo nie będziesz mogła spać. 8)
Witanko w ten piękny dzionek! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lis 20, 2014 10:42 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Zdrówka :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Czw lis 20, 2014 21:33 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Cześć Dorotko! :)
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 23, 2014 11:38 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dzień dobry w ten cudnie słoneczny dzień :)
Obrazek Obrazek Obrazek
:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lis 23, 2014 11:48 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Dzień dobry w ten cudnie słoneczny dzień :)
Obrazek Obrazek Obrazek
:kotek:

Dzień dobry ! :D
U nas też słonecznie.
Witaj Morfeuszku ! :201461
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 23, 2014 11:49 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej :)
Cześć ciociu :)
Duża gotuje i nie może zdecydować: szczawiowa czy ogórkowa?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lis 23, 2014 11:52 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Hej :)
Cześć ciociu :)
Duża gotuje i nie może zdecydować: szczawiowa czy ogórkowa?

Jak z liściami to szczawiowa a jak ze słoiczka to ogórkowa. :D
Pomogłam ?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 23, 2014 11:56 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

I w ogóle szukam przepisów na przyjęcie które urządzam w grudniu rodzince. Raz w roku przychodzą wszyscy do mnie w połowie grudnia, jakoś tak się przyjęło. Już wiem dobrze, że i w tym roku mi się nie upiecze, bo już podpytywali kiedy do mnie na kolację przychodzą. No więc szukam czegoś nie pracochłonnego, nie drogiego ale smacznego i robiącego dobre wrażenie. Zawsze jak idę do rodzinki to goszczą mnie pysznościami, więc i ja nie chcę ich gorzej ugościć. Znalazłam taki przepis, dość łatwy, ale chyba mi drogo wyjdzie i tak siedzę i się zastanawiam, bo to musiałoby być jako jedno z kilku dań, bo przeważnie siedzimy długo....
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/z ... kurczaka-3
Macie jakieś fajne przepisy?

A co do zupy - ze słoiczka i ogórkowa i szczawiowa będzie, ale słoiczki robione w domu, nie kupne :) Więc? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 33 gości