Elisha i Beniamin - mamy nowy kocyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 20, 2014 8:27 Re: Elisha i Beniamin - część VI

o jaka cudna maszyna :1luvu: to ja zamawiam naparapetnik paczłorkowy :mrgreen: :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw lis 20, 2014 8:29 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Faktycznie Milenko wczorajszy dzień miałaś pełen wrażeń!. Maszyna prezentuje się pięknie :) A koteły?. Cudowniaste!. Bardzo podoba mi się kocyk, którym przykryty jest Beniutek <3 <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lis 20, 2014 8:33 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Ja zamawiam ochraniacze na boki narożnika, który moje pannice maltretują pazurami :roll:

Dobrze, że z autkiem dobrze się skończyło :D
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lis 20, 2014 13:06 Re: Elisha i Beniamin - część VI

UUU lala, ile mam klientek :1luvu: A tyle, co jedna ściereczkę zmaltretowałam :) Dzisiaj mam zamiar zrobić coś bardzo prostego, typu jasiek na poduszkę. Mama dała mi trochę przedpotopowych materiałów, żebym sobie poćwiczyła szycie. Ale już wiem, że AJ LOW IT. Bardzo mnie to relaksuje. Czyżby MAJ NJU PASZON?

Ania - Beniutek jest przykryty kocykiem z Tesco, mają tam ponoć takie na dziale "zwierzęta" :ok:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 20, 2014 17:58 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Szycie to super zajęcie :ok: :ok: :ok:
Kiedyś to wszystkie nasze babcie umiały szyć, haftować itd... i to było super.
Nie ma jak coś zrobione ręcznie, cieszy najbardziej :)

Miziaki dla Benia i Elisi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461 :201461 :201461
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Czw lis 20, 2014 18:44 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Kocyk śliczny,jutro mam wolne, to podskoczę i jak będzie, to wezmę. W końcu kotały moje mają tylko dwa kocyki :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lis 20, 2014 21:02 Re: Elisha i Beniamin - część VI

aannee99 pisze:Kocyk śliczny,jutro mam wolne, to podskoczę i jak będzie, to wezmę. W końcu kotały moje mają tylko dwa kocyki :mrgreen:


Oj tak, kocyków dla koteczków nigdy za wiele :1luvu:

Rilla07 pisze:Szycie to super zajęcie :ok: :ok: :ok:
Kiedyś to wszystkie nasze babcie umiały szyć, haftować itd... i to było super.
Nie ma jak coś zrobione ręcznie, cieszy najbardziej :)


Oj tak! Moja mama sama się nauczyła szyć, a potem robiła piękne rzeczy. Do tego piękne, haftowane obrusy. Wydaje mi się, że dawniej to ludzie byli bardziej kreatywni... A teraz, w dobie internetu i uginających się półek sklepowych ludzie po prostu idą na łatwiznę.

Ja się muszę pochwalić, dzisiaj zrobiłam z kawałka materiału dwie zasłony. Niby nic i troszkę niestety krzywo mi wychodzi to szycie póki co, ale i tak się cieszę. Dzisiaj zasłony, a jutro - kto wie? Może strój Świętego Mikołaja? :ryk: :ryk: :ryk:

Beniutek zdecydowanie ucieszył się z faktu, że gotowałam dziś owoce morza :twisted: Tak samo ucieszył się z tego, że mój synek zostawił na chwilkę jogurt na stole :twisted:

Elisha jak zwykle grzeczna.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 20, 2014 23:42 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Bo Benio to pogodny kotek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Elisha :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw lis 20, 2014 23:58 Re: Elisha i Beniamin - część VI

obie moje babcie szyły i moja mama też. jedna babcia (która już nie żyje) szyła nam fartuszki, dodatkowo wciąż mam spódnicę którą uszyła i nosiła, spódnica ma jakieś...50 lat prawdopodobnie i wygląda jak nowa. niech no tylko schudnę.. :evil: druga babcia przerabiała swoje stare ubrania na ubranka dla naszych barbie. :mrgreen: ale mistrzem była moja mama która oprócz tego że w młodości sama szyła sobie rzeczy, szyła nam kostiumy na bale do przedszkola. zdjęcia mojego ulubionego Królewny Śnieżki nie mam na komputerze, ale mam za to Pająka, którego nosiła zarówno moja siostra jak i ja (na zdjeciu akurat jestem ja)

http://imgur.com/d5wEBZF


jak się dobrze przyjrzycie to zobaczycie że pająk ma 8 nóg! :twisted: :mrgreen:

ja nie umiem szyć ale bardzo chciałabym się nauczyć, mama mi obiecała że kiedyś to zrobi ;)

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Pt lis 21, 2014 11:00 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Ten Beniutek, głodomorek :ryk: :201461 :201461
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lis 21, 2014 11:36 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Hej Milenko :) Hej Dziewczyny!
Uśmiałam się z Twojego opisu dot. jajka grilowanego :) Maszyna cudna - też o takiej marzę. U mnie w domu zawsze mama szyła. Wszystko! I ja chciałam też szyć. Ponieważ nie mogłam się doczekać aż ktoś uszyje mi zasłony to ostatnio już tak mnie przycisło, że uszyłam je sama, choć najpierw szmatki kuchenne i firankę. Tyle że ręcznie :/ Teraz mam starą pożyczoną od siostry maszynę na próbę, ale już poszyłam co miałam na teraz i póki co nie chce mi się do tego zabierać. Czekam na natchnienie. Mąż powiedział, że od razu w domu się lepiej zrobiło, jak przybyło moich szyciowanek :D
Teraz ostrzę zęby na renowacje fotela z okresu prl :D Chciałam wyrzucić tyle czasu, aż któregoś razu spojrzałam na ten fotel w kolorze brązowej kupy i dostrzegłam cudny dizajn :D Muszę teraz tylko kupić materiały i stary fotel będzie miał drugie życie, a przy okazji kupię jakieś materiały do kolejnego szycia :))
A czy Benio może jeść makaron? Chyba jak wciągnie nudla to nic mu nie będzie, oczywiście o ile nie zapcha całego okrągłego brzuszka aż po brzegi jak Kubuś Puchatek :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 21, 2014 16:16 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Milena_MK pisze:
aannee99 pisze:Kocyk śliczny,jutro mam wolne, to podskoczę i jak będzie, to wezmę. W końcu kotały moje mają tylko dwa kocyki :mrgreen:


Oj tak, kocyków dla koteczków nigdy za wiele :1luvu:

Rilla07 pisze:Szycie to super zajęcie :ok: :ok: :ok:
Kiedyś to wszystkie nasze babcie umiały szyć, haftować itd... i to było super.
Nie ma jak coś zrobione ręcznie, cieszy najbardziej :)


Oj tak! Moja mama sama się nauczyła szyć, a potem robiła piękne rzeczy. Do tego piękne, haftowane obrusy. Wydaje mi się, że dawniej to ludzie byli bardziej kreatywni... A teraz, w dobie internetu i uginających się półek sklepowych ludzie po prostu idą na łatwiznę.

Ja się muszę pochwalić, dzisiaj zrobiłam z kawałka materiału dwie zasłony. Niby nic i troszkę niestety krzywo mi wychodzi to szycie póki co, ale i tak się cieszę. Dzisiaj zasłony, a jutro - kto wie? Może strój Świętego Mikołaja? :ryk: :ryk: :ryk:

Beniutek zdecydowanie ucieszył się z faktu, że gotowałam dziś owoce morza :twisted: Tak samo ucieszył się z tego, że mój synek zostawił na chwilkę jogurt na stole :twisted:

Elisha jak zwykle grzeczna.


Milenka, ja będę miała dla Ciebie zlecenie - może być krzywo :D

Potrzebuję hamaczka dla Mokiego, bo stary podarł. Do zrobienia tego będą potrzebne 2 albo 3 kwadratowe kawałki materiału jakiegokolwiek (filc, stare prześcieradło, cokolwiek) i powinno to wyglądać tak oto:
Obrazek

Znaczy się rozchodzi się o te pętelki na rogach, żeby mieć za co zaczepić :)

Co Ty na to?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 21, 2014 16:40 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Za chwilkę biznes się rozkręci z tego co widzę :mrgreen:

U rodziców stoi stara maszyna... Singer, nie wiem czy kojarzycie ;)
Moja mama potrafi z niej korzystać, ja omijam z daleka, za trudne i już widzę jak sobie palce zszywam... :mrgreen: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt lis 21, 2014 16:46 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Rilla07 pisze:Za chwilkę biznes się rozkręci z tego co widzę :mrgreen:

U rodziców stoi stara maszyna... Singer, nie wiem czy kojarzycie ;)
Moja mama potrafi z niej korzystać, ja omijam z daleka, za trudne i już widzę jak sobie palce zszywam... :mrgreen: :ryk:

jeju, mi się taka marzy... trochę bym sobie poszyła palce a potem bym miała ładne rzeczy :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt lis 21, 2014 16:48 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Ja raz prawie sobie przeszyłam palca, w ostatniej chwili zabrałam :P Od tamtej pory z daleka od maszyn :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 109 gości