Elisha i Beniamin - mamy nowy kocyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2014 21:04 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Ja kiedyś wykroiłam sobie spodnie ze starej narzuty na fotel. Ale na tym się skończyło, uszyć już nie umiałam.

Co do ciuchów ze sklepów, mam takie same odczucia. Mało co na mnie pasuje, a spodnie to już wogóle masakra. Czasami jeszcze w ciucholandzie coś się upoluje, co i pasuje, i jest niezłej jakości, i w dobrym stanie. Do sklepów prawie nie ma po co chodzić.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 17, 2014 23:13 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Beniu :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Czesc :1luvu:
Ja szyć też nie umiem , czasem coś przerobię :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lis 18, 2014 9:25 Re: Elisha i Beniamin - część VI

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto lis 18, 2014 13:10 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Benio Makaronowy Kot :ryk: :1luvu: To niesamowite, wiem, że biedny ucierpiał, ale uśmiałam się do łez. Co to za wyjątkowe Kocie :DDDD Cudowny!!!
Maszyna piękna, też chcę sobie kupić. Na razie pożyczyłam używaną. Ostatnio mnie wzięło na szycie. Od razu w domku się przytulniej zrobiło :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lis 19, 2014 19:01 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Ja tam nie mam żadnego fachu w rękach... a szkoda.
Fajnie jest umieć szyć, robić na drutach, szydełkować... można cuda tworzyć i mieć satysfakcje a może nawet coś pokombinować z dorabianiem sobie :)

Benio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Śro lis 19, 2014 20:00 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Beniu, kocham Cię łakomczuszku!!! :ryk: <3
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro lis 19, 2014 20:24 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Rilla07 pisze:Ja tam nie mam żadnego fachu w rękach... a szkoda.
Fajnie jest umieć szyć, robić na drutach, szydełkować... można cuda tworzyć i mieć satysfakcje a może nawet coś pokombinować z dorabianiem sobie :)

Benio :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Oj tak,też chciałabym mieć jakieś zdolności :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 19, 2014 20:25 Re: Elisha i Beniamin - część VI

ja też chcę maszynę... moja mama ma Łucznika ale autem jakoś nikt się do Budapesztu nie wybiera... :(
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro lis 19, 2014 20:47 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Benio. Jak tam twoje brzusio? Amciałeś coś?
Elisia. Cię też pozdrowiam i lizam po uszku.
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 19, 2014 22:42 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Rilla07 Ty nie wiesz na pewno że masz "fach" :) Spróbuj czegoś - choć uszyć poduszki haha to proste starczy obszyć do kwadratu :D

Jak Benio? Albo jego brzuszek ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lis 19, 2014 23:07 Re: Elisha i Beniamin - część VI

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro lis 19, 2014 23:14 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Cześć, miło mi że zaglądacie :)

Miałam dzisiaj dzień pełen wrażeń. Rano jadę sobie do pracy, nagle w połowie drogi słyszę PRZERAŹLIWY PISK, jazgot czy jak to tam nazwać. Myślę sobie "ale ktoś ma zepsuty samochód". Ale dźwięk się nasila. Wyłączam radio. TAK - to z mojego samochodu dochodzi ten dźwięk. :evil: Auto kupione 2 lata temu, do głowy by mi nie przyszło, że to moje tak piszczy. No nic. Dzwonię na serwis - wizyta o 19. :evil:

W międzyczasie w pracy kupuję bilety do BIRMINGHAM - chcę odwiedzić przyjaciółkę po 2 latach nie widzenia się. Spontaniczna decyzja, ale raz się żyje. Wylot 29 stycznia. Emocje sięgają zenitu.

Po 15:00 przychodzi sms z informacją, że moja piękna, cudowna, wspaniała MASZYNA czeka na mnie w paczkomacie. Mając w perspektywie wieczorną wizytę w salonie - czuję się jakbym miała znieść jajko. I to na twardo.

Wieczorem jadę do salonu. Godzina siedzenia, tylko po to, żeby dowiedzieć się, że do koła WPADŁ MI KAMYK i to on był sprawcą zamieszania. :evil: Z drugiej strony lepiej tak, niż żeby mi zatrzymali auto na 2 dni i naprawiali bógwieco za miliardtysięcyzłotych. Maszyna nadal czeka. Jajko już nie tylko na twardo, ale grillowane.

Skąpana w deszczu stoję przed paczkomatem, już dawno powinnam być w domu ale wiadomo - są "pjorytety". Odbieram ciężkąjakfix maszynę. Wyprowadzam psa, karmię koty. Gotuję makaron na spaghetti. Jak już wszystko mam odfajkowane, otwieram paczkę. Tadaaaaaam:

Obrazek

Podniecona, biorę pierwszą z brzegu ścierkę (nie zapominajmy, że po raz pierwszy mam przed sobą maszynę, więc jeszcze nie wiem, czy TO LUBIĘ) i przeczytawszy pobieżnie instrukcję, zaczynam od najprostszego ściegu. Idzie gładko. Następną godzinę spędzam na maltretowaniu ścierki wszelkimi możliwymi ściegami, włącznie z zygzakowym (czy zygzakowatym... :roll: ). Odkrywam pasję. Przez noc pewnie uszyję płaszczodwersacze. Albooddjora. Coś na pewno.

***

Trochę pościelówy:

Obrazek

I cudownie pomarszczony łepek Beniutka (który już ozdrowiał całkiem, do tego stopnia, że dzisiaj chciał się brać za spaghetti...)

Obrazek

Całuję wszystkich :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 19, 2014 23:17 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Zamiawiam płaszcz od Wersucze.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro lis 19, 2014 23:19 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Hmmmm Wersucze, się robi maj dir!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 19, 2014 23:21 Re: Elisha i Beniamin - część VI

Tez coś zamówię :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 156 gości