Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 16, 2014 22:10 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Pajączku [*]

pamiętam, jak wcześniej też tak odchodziły .... chyba ktoś truje :(
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pon lis 17, 2014 0:23 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Kochani nie wiem co się dzieje. Czy to wyjątkowa sytuacja? Czy po prostu zwykłe życie kotów wolno żyjących?
Jest mi bardzo smutno. Od działkowej sąsiadki dowiedziałam się też o śmierci nieznanego nam kotka. Koteczek leżał u niej na działce; miał poraniony pyszczek tak jakby coś go pogryzło. Czy był to pies i kotek uciekając zaszył się na tej działce i w wyniku ran odszedł, czy coś pogryzło go po śmierci? Tego nie wiemy i mało prawdopodobne czy się dowiemy.
Tak samo nie wiem co mogło być przyczyną śmierci Białego Uszka i Pajączka. Obydwa to kocurki, które szwendały się po działkach. Białe Uszko szukając (chyba) swojego miejsca-jeśli prawdą jest, że był to kocurek zaopiekowany przez jedną z działkowiczek, która niedawno zmarła (te informacje docierają do mnie dopiero teraz). A Pajączek, chyba miał taką naturę. Kiedy pojawił się u mnie późną jesienią zeszłego roku chętnie korzystał z jedzonka, mogłam go głasnąć dwa razy (słowo głasnąć oddaje jak to wyglądało), na widok aparatu fotograficznego (nawet telefonu) uciekał-stąd tylko jedno zdjęcia z tamtego okresu (to pierwsze). Pojawiał się i znikał na dzień, na trzy, na tydzień, wiosną na ok.półtora miesiąca. Tym razem odszedł na zawsze...
Tylko w przypadku Tadzi jestem prawie na 100% pewna trutki. Koteńka, dzień wcześniej, biegająca, żwawa, radosna drugiego dnia odchodzi mi na rękach z pianą z pyszczka...i w dodatku tego dnia mój szwagier, który był od rana na działce, widział ją normalnie biegającą. Nie wiem tylko czy było to specjalne otrucie czy jakaś paskudna chemia użyta gdzieś na działkach. Niestety coraz więcej ludzi uwielbia stosować chemię do pielęgnacji działek.
Dla Nieznajomego (niech ma chociaż takie imię) Obrazek
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pon lis 17, 2014 7:37 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Tak mi przykro[*]
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 17, 2014 13:11 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Bardzo mi przykro. To bolesna sprawa, ze nie mozna ich w zaden sposob ochronic. [*]
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon lis 17, 2014 13:15 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Nieznajomy[*].
Niestety koty w takich miejscach zwykle są tępione - bo rozgrzebują rabatki, zabijają gołębie, łamią kwiatki :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 17, 2014 13:33 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

ilgatto robi, co może... chroni te działkusy i dzikuny na tyle, na ile daje radę i ma możliwości... nierzadko robi to wszystko ponad swoje siły.
Mimo to, często zdarzają się takie sytuacje i najgorsza w tym wszystkim jest niemoc.
Zdradzę Wam "w tajemnicy", że ilgatto próbowała Pajączka ratować. Nie napisała o tym, bo stoczyła o niego heroiczną walkę, którą oboje przegrali. Jego śmierć przeżyła więc podwójnie...
Dzięki, że tu jesteście, dla Niej to bardzo ważne.

(nie bij Anuśka za ten spis)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 17, 2014 13:38 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Aniu :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 17, 2014 13:48 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

na działkach też chemia?
to koniec normalności gdziekolwiek, jesli człowiek na swoim kawałeczku ziemi, opiekowanym tylko dla siebie, chemią chce pędzić lub czyścić
szaleństwo :cry:
... a ostatni zgasi światło.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lis 17, 2014 14:18 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

ilgatto, Wielka z Ciebie Kobieta, robisz wspaniałe rzeczy
dla kotków ['][']

i dla Ciebie :201494
:201481
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pon lis 17, 2014 22:23 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Nieznajomy [*]

Ania przytulam - przykro jak odchodzą - bardzo boli
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie lis 23, 2014 19:21 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

[*]
Bardzo mi przykro :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lis 23, 2014 23:56 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Byłam na innym wątku...zajrzę do siebie.
Kinnia pisze:na działkach też chemia?
to koniec normalności gdziekolwiek, jesli człowiek na swoim kawałeczku ziemi, opiekowanym tylko dla siebie, chemią chce pędzić lub czyścić
szaleństwo :cry:
... a ostatni zgasi światło.

Niestety bardzo duzo działkowiczów używa chemii. Sensu w tym za nic, ale najważniejszy jest wygląd działki..wiecie trawniki niemalże angielski, iglaki, bo liście to trzeba jesienią grabić i jakiś jeden drogi kwiat coby było widać że "stać nas" lub działka uprawowa ale z takimi okazami coby można było sie pochwalić że " u mnie to rośnieeeee, taką dobrą rękę mam" :?
Dziękuję za ciepłe słowa i myśli. Swiadomość, że ktoś nas rozumie, że możemy liczyć na wsparcie jest nie do przecenienia. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Pytanie: czy kot upoluje szczura?... Leżał zezwłok szczurzy u mnie na działce (po obejrzeniu wydaje mi się, że była to młoda szczurzyca)...tylko tak dziwnie na ścieżce zaraz za bramką.....Upolowały czy przyniosły martwego czy ktoś podrzucił.....
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pon lis 24, 2014 2:24 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Tak kot upoluje szczura.ale jeden lata po piwnicy i koty nie dają rady.

anka1515

 
Posty: 4668
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon lis 24, 2014 12:08 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Podobno dobrze dokarmiany kot nie przejawia chęci do zadzierania ze szczurami. W sensie woli latwiejsze źródło posiłku. Ale może jakas oslabiona byla?
Moja Mama opowiada, że kiedys u jej dziadków byl kot, ktory czesto robil prezenty ze szczurow i myszy na wycieraczce. Mimo, ze byl "domowy".
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon lis 24, 2014 23:08 Re: Lot z 7 p.,Jesiennie...Tadzia(*)Pajączek(*)

Działkoty często robiły/robią mi prezenty z martwych myszek; przynoszą sobie też takie jeszcze żywe i "bawią się" nimi zanim uśmiercą. Szczura znalazłam po raz pierwszy. Zapytałam się, bo nie był poraniony, gdyby nie był martwy powiedziałabym, że wyglądał "zdrowo" :twisted: i pomyślałam (w świetle wydarzeń z Tadzią) ,że mógł ktoś podrzucić nafaszerowanego trucizną. Oczywiście wywaliłam go...
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości