Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2014 6:59 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Amika6 pisze:A jak ze smarowaniem "kuperka", już się na Ciebie nie obraża ?

Nie, widocznie jej już tam tak nie boli po zdjęciu szwów i zlikwidowaniu stanu zapalnego.

Teraz panna stara się zamordować piłeczkę filcową :wink: a wcześniej, a wcześniej.......potem powiem i wstawię zdjęcie na dowód. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Czarna Mańka pisze:Proszę o nr.konta na PW i adres . Mam sporo przydatnych rzeczy z czasów gdy Alunia była w podobnym stanie .

Bardzo dziękuję :1luvu: zaraz napiszę pw.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lis 14, 2014 11:37 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

czekam z utęsknieniem na foty :D

Aniu, a co z tą przednią złamaną łapką, nie będą jej nastawiać ?
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2014 11:44 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Podaję ważny adres - to posty kamari , warto je poczytać , bo ona miała sporo takich kotków .
viewtopic.php?f=46&t=123168&p=6977743&hilit=wsp%C3%B3lne+%C5%BCycie#p6977743- tu się zaczyna w następnych też jest sporo wiedzy na ten temat .
Bardzo ważne : kotka powinna dostawać zastrzyki: z Nivalinu 5mg/l, milgammę jak można , encorton 1g/ tabl / ,cocarboksylaza lub B-12 w tabl.,witaminy wszystko domięśniowo , coś na podniesienie odporności i to jak najszybciej . To wspomaga odbudowę połączeń i przewodnictwa nerwowego . Pomyślcie też o metodach leczenia bólu . Trzeba zrobić wszystko , żeby koteczka załatwiała samodzielnie sprawy fizjologiczne .
Za tydzień moja przyjaciółka będzie jechać z koteczką na konsultacje do Siedlec do lekarza Omnisi od kamari , bo u niej niestety zaniedbano leczenia przewodnictwa nerwowego u koteczki i po 1,5 roku jest chyba zbyt późno na farmakologiczne leczenie/ od września jak koteczka jest u niej cały czas leczona bez widocznych efektów i kotka ma dość / - może możliwa by była operacja , to mogłabyś pomyśleć również o zabraniu się z nią , lub chociaż pokazać dokumentację , nie wiem jak u Was , ale w Łodzi nikt nie ma sensownego pomysłu na leczenie . Przy odsikiwaniu i wyciskaniu kału wieczne problemy z układem moczowym i zalegającym w jelitach kałem .
Dziękuję za PW .
Nie uczłowieczaj kota - ukoć człowieka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czarna Mańka

Avatar użytkownika
 
Posty: 315
Od: Śro lis 20, 2013 10:49

Post » Pt lis 14, 2014 16:28 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Właśnie - co z łapką??

Pomijając zasadność zalecania konkretnego leczenia, nie widząc kota i pomijając, że każdy przypadek jest inny - to tak, Kamari miała duże doświadczenie.
Ale czy to znaczy, że kotka nie jest leczona jakoś zdecydowanie? Tylko zachowawczo? Przy takich obrażeniach? Myślałam, że jest pod opieką specjalisty..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25720
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 14, 2014 17:10 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Pytałam Pani doktor na samym początku o zastrzyki z Nivalinu czy cocarboksylazy, ale wtedy nie było to konieczne.
Ja miałam do czynienie z 3 kotami z problemami z łapkami i dostawały wymienione leki + lasery+ wizyty w kilku lecznicach, nie jestem nowicjuszką w tych sprawach.
Mam z nią jechać jutro na prześwietlenie tej łapki, maluszków na szczepienia jeszcze nie wezmę bo są jeszcze za malutkie.
Najpierw miednica(+-3 tygodnie) i załatwianie się, potem łapka.

wszystko zmierza w dobrym kierunku bo
nawet nikt nie zapytał o co mi rano chodziło :?
Anna61 pisze:
Teraz panna stara się zamordować piłeczkę filcową :wink: a wcześniej, a wcześniej.......potem powiem i wstawię zdjęcie na dowód. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Sonia załatwiła się do kuwetki, kupkę i siku, siku trochę wyleciało poza kuwetkę, ale sama tam weszła i wyszła.
Obrazek

Potem wystawiłam kuwetkę z klatki i postawiłam obok i też panna sobie poradziła

Obrazek Obrazek Obrazek

a tak zaprzyjaźniła się z maluszkami, czyżby chciała im matkować?

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lis 14, 2014 17:43 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:Obrazek

Brawo, Soniu :!: :D

Tak trzymać :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 14, 2014 19:44 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:Pytałam Pani doktor na samym początku o zastrzyki z Nivalinu czy cocarboksylazy, ale wtedy nie było to konieczne.
Ja miałam do czynienie z 3 kotami z problemami z łapkami i dostawały wymienione leki + lasery+ wizyty w kilku lecznicach, nie jestem nowicjuszką w tych sprawach.
Mam z nią jechać jutro na prześwietlenie tej łapki, maluszków na szczepienia jeszcze nie wezmę bo są jeszcze za malutkie.
Najpierw miednica(+-3 tygodnie) i załatwianie się, potem łapka.

wszystko zmierza w dobrym kierunku bo
nawet nikt nie zapytał o co mi rano chodziło :?
Anna61 pisze:
Teraz panna stara się zamordować piłeczkę filcową :wink: a wcześniej, a wcześniej.......potem powiem i wstawię zdjęcie na dowód. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Sonia załatwiła się do kuwetki, kupkę i siku, siku trochę wyleciało poza kuwetkę, ale sama tam weszła i wyszła.
Obrazek

Potem wystawiłam kuwetkę z klatki i postawiłam obok i też panna sobie poradziła

Obrazek Obrazek Obrazek

a tak zaprzyjaźniła się z maluszkami, czyżby chciała im matkować?

Obrazek Obrazek Obrazek


Czytam, podziwiam i cieszę się z postępów.
Skoro Sonia dba bardziej o wygląd, bawi się i zawiera znajomości to z pewnością lepiej.
Kupa w kuwecie :ok: potrafi cieszyć jak wygrana w Totka.

Moja Lili również miała problemy natury neurologicznej - utrata wzroku, słuchu i węchu. Podawałam jej wit B, taką w kropelkach z bephara. Jest wydajna i łatwa w użyciu, wkraplasz do mokrej karmy, mieszasz i kicia wsuwa. Lili odzyskała węch i słuch, wzrok nie całkiem, ale w dużym stopniu. Nie wiem na ile to zasługa skojarzonego leczenia a na ile pomógł czas, fakt, że najgorsze za nami. Wy też już jesteście bliżej niż dalej, powodzenia. Poza tym, nie byłabym sobą jakbym o tym nie wspomniała, Sonia jest czarna a dla mnie czarne są najpiękniejsze :1luvu: :201461 choć wszystkie inne również cudne.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 14, 2014 21:35 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Brawo Soniu! :201461
Anna61, jesteś wspaniałą opiekunką. Obrazek
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt lis 14, 2014 21:43 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Aniu, ja zaglądałam kilka razy na wątek Soni, strasznie byłam ciekawa, co się wydarzyło dobrego, ale nie mogłam z pracy pisać.

Zdjęcia z malcami rozbrajające :)

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2014 22:27 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Przepraszam , może jestem przewrażliwiona , ale nie lubię określenia " za późno " w przypadku pomocy medycznej .
Mamy dwie koteczki po uszkodzeniach w obrębie : ogona,miednicy i układu wydalania . Mojej się udało , niestety dla tej drugiej na wszystko jest już za późno . To co podałam w poście podobno jest leczeniem standardowym w uszkodzeniach od 5-go kręgu lędźwiowego do 7-go kręgu ogonowego - ale pewnie moje wetki nie wiedzą co mówią . Nigdy nie sugerowałam , że jest źle leczona . Mam nadzieję , że weterynarze prowadzący koteczkę mają duże doświadczenie w leczeniu takich urazów .

Czarna Mańka

Avatar użytkownika
 
Posty: 315
Od: Śro lis 20, 2013 10:49

Post » Sob lis 15, 2014 8:39 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Masz rację, Czarna Mańka, w wypadku zwierząt, tak jak i ludzi, najczęściej to jak najszybsze dobrze dobrane leczenie, ma największe znaczenie.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25720
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 15, 2014 11:09 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

o bardzo Cię przepraszam, Aniu ale napisałam, że czekam z utęsknieniem na foty, licząc na miłą niespodziankę i się nie przeliczyłam :ok: :D

dzielna i kochana kocinka z tej Soni :1luvu: Tobie to wszystko zawdzięcza :ok: :1luvu: :201494 :201494
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 12:41 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Basiu, ja mam znowu zdjęcia, ale czasu brak na wstawianie. :crying:

Byłam już z Sonią na prześwietleniu i łapka jest już zrośnięta, ale ma przykurcz.
Miednica ma jeszcze kilka odprysków ale w sumie też jest dobrze.
Dostała witaminki i dexafort, a w poniedziałek przychodzi do lecznicy rehabilitantka i spróbuje popracować z Sonią nad tą łapką.
Rozważamy też teraz podanie nivaliny czy cocarboksylazy, ale to po wizycie w poniedziałek.
Panna była bardzo grzeczna, nie wyrywała się, trzymałam ją też na rączkach bez jakichkolwiek protestów.
Oczywiście Sonia pokazała też jak ładnie już stoi sama(kupkę chciała zrobić) i dlatego pani doktor zobaczyła jak ona sobie radzi z tą łapką.
Ładnie też już siedzi na łapkach a nie leży na boku.

Wpłynęły też kolejne wpłaty dla Soni
MonikaSt-100zł. :1luvu:
Szymkowa-100zł. :1luvu:
szanka-30zł. :1luvu:
za które bardzo serdecznie dziękuję :1luvu: :201461 :cry: :1luvu:


Wczoraj zrobiłam zakupy z jedzonka w rossemanie i dzisiaj podkłady w aptece paczkę 5 sztuk.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lis 15, 2014 13:52 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Miednica ma jeszcze kilka odprysków ale w sumie też jest dobrze.

Możesz to jakoś opisać? Było więcej? - to co się z nimi stało? A te co są - to mają się wchłonąć czy co??
Może nie rozumiem, może to skrót myślowy, może coś Ci sie nie napisało dobrze :? , ale odpryski kości w kocie chyba dają duży dyskomfort?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25720
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 15, 2014 14:15 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

morelowa pisze:
Miednica ma jeszcze kilka odprysków ale w sumie też jest dobrze.

Możesz to jakoś opisać? Było więcej? - to co się z nimi stało? A te co są - to mają się wchłonąć czy co??
Może nie rozumiem, może to skrót myślowy, może coś Ci sie nie napisało dobrze :? , ale odpryski kości w kocie chyba dają duży dyskomfort?

Niestety nie, nie powiem tego dokładnie tak jak pani doktor, to co zrozumiałam podałam do wiadomości, ale z wypowiedzi lekarza zrozumiałam, że miednica się zrasta i nie jest tak jak było na wcześniejszych zdjęciach.
Nie są to też luźno latające odpryski, co może wynikać z mojego wcześniejszego postu.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 441 gości