Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 11, 2014 8:02 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

A to dzisiaj jest gdzie sprawdzać? Nasza przychodnia w święta jest nieczynna...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 11, 2014 10:21 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Canfelis czynny 2 godziny. Jakby co to zreszta mam jechac na Gagarina.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 11, 2014 18:37 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Zaraz jade z Szarutkiem na badanie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 11, 2014 20:36 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

I co Zuza? Jak po badaniu?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33333
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 11, 2014 20:53 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Przed chwila wrocilysmy do domu. Dzis wapn troche gorszy niz wczoraj. Szarutek dobrze sie w miare czuje, wiec nie zostala w szpitalu na wapn dozylnie. Bedzie dostawala doustnie w domu. Od jutra mam nadzieje. Najpierw wiecej, a potem co kilka dni jak juz sie organizm wysyci.

I wtedy wroci do normy :)

Molly wczoraj udalo mi sie posmarowac tym, co dostalam w lecznicy, dzis tylko troche. Ale chyba faktycznie miej sie drapie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lis 12, 2014 16:53 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Czekam na telefon pani doktor, ze udalo sie sprowadzic jakis preparat wapniowy dla Szarutka. Na razie pasta z witaminami i wapniem musi jej wystarczyc na przeczekanie. Z preparatem bede sie czula bezpieczniej.
Dzis kota zostala sama w domu, bo poszlam do pracy. Mam nadzieje, ze bedzie ok jak wroce. Ale w szpitaliku by sie stresowala, tez niedobrze...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lis 12, 2014 18:04 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Chyba lepiej sama w swoim domu niż w szpitalu.
Niech się dziewczyna zbiera :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26390
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 12, 2014 21:03 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Niom. Tylko po co kulala jak wrocilam do domu? Tymczasem okazalo sie, ze wapn ma lepszy niz wczoraj i tylko widac miala inny niz ja pomysl na wieczor... (ja chcialam odpoczac spokojnie).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lis 14, 2014 15:31 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Od wczoraj Szara dostaje preparat wapniowy, a ja dzieki temu mniej sie denerwuje. Kolejna wizyta jakos w przyszlym tygodniu. Dzis ze mna spaly wszystkie trzy potfffory ;) One mruczeniem powinny napedzac jakas elektrownie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lis 14, 2014 15:46 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

zuza pisze:One mruczeniem powinny napedzac jakas elektrownie ;)


Takich kierunków rozwoju jeszcze nie badaliśmy, ale już tak sobie kombinuję, że to by pod zieloną energię pewnie podchodziło,
taki prąd by też można sprzedawać ze specjalną taryfą dla kociarzy, taka "energia z kotów" :wink:
To by mogło być nasze wunderwaffe w walce o klienta 8)

Kciuki nieustanne za bezproblemową rekonwalescencję :ok:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4675
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 14, 2014 16:07 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

W ogłoszeniach adopcyjnych można by podawać- 1 słaba żarówka/silna żarówka/2 żarówki...itd. Zależy od natężenia mruczenia..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26390
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 17, 2014 15:13 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Jutro jedziemy z Szarutkiem na zdjecie szwow. (kciuki jak zwykle mile widziane :) ). Chociaz jesli chodzi o panikowanie w trakcie to ja jestem specjalistka, nie kot. Poprzednio bylo latwiej, zwalilam trzymanie na TZta, ktory zostaw zawezwany albowiem ja nosic nie moglam po operacji. Teraz juz nosic moge, TZ u swoich kotow, wiec bede musiala stawic czola sytuacji. Podnosi mnie na duchu fakt, ze poprzedniego zdejmowania szwow Szara nie byla laskawa zauwazyc, choc pani doktor poszkodowana byla.


Maly Pingwin sie goi, obserwuje sytuacje z alergicznymi dziurami na kocie i wyraznie sa w odwrocie.

Zazdroszcze kolezankom forumowym opisu w akcji dobra adopcja :mrgreen: MOze sie wkrece o ile bede miala szanse ;)

Bialas ze stoickim spokojem znosi uwielbienie i karesy Pingwina :) Co jakis czas pogoni jej kota, jak malut przesadza, ale ogolnie ma cierpliwosc do niej ;) Ciekawa jestem ile ona jeszcze bedzie taka hej do przodu. Slodka w tym jest i smieszna. Niby to dorosle, a jak kociak...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lis 17, 2014 15:29 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Niektóre pozostają kociakami do sędziwej starości :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2014 15:32 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

zuza pisze:
Zazdroszcze kolezankom forumowym opisu w akcji dobra adopcja :mrgreen: MOze sie wkrece o ile bede miala szanse ;)



O czym mówisz?
Nie powinnaś nosić..chyba.. :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26390
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 17, 2014 15:39 Re: Sabinki, Molly i zuza Szarutkowe operacje

Bialej przeszlo jak miala kolo 5 lat...


Juz mi wolno nosic, zabronione mialam przez miesiac :)

Tanity i Uschi koty byly pokazane i opisane :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości