Moderator: Moderatorzy
amika1 pisze:bognik- dzięki, no szkoda, bo lepiej znać opinię wielu fachowców, widocznie nie wszyscy weci nimi są. Mój kot też miał lepsze i gorsze dni i wet mówił , że u nerkowców to typowe.A propos bólu, to chyba stosuje się środki przeciwbólowe, mój dostał na początku choroby coś przeciwbólowego w zastrzyku i do tego antybiotyk, rzeczywiście zadziałało , bo potem był bardzo ożywiony, chętnie się bawił , pomimo , że męczył go katar. Zyczę pogody ducha.Pozdrawiam
Molesław pisze:bognik pisze:Wspomniał też, że gdyby go bolało, to by było widać (miauczenie, piszczenie itp.).
Chyba nie zna natury kota, on do końca nie da Ci znać, że go boli.
pandorcia0806 pisze:No muszę powiedzieć że udało mi się namówić weta na ten aranesp, mam receptę, już zamówiłam lęk w aptece teraz czekam na odbiór, no ale ten wet uważa że Chela ferr za słabo się wchłania u kota i sam dożylnie chce podać mu żelazo, co wy o tym myślicie?
Poza tym podałam dziś kacprowi dożylnie 50 kroplówki reignera no i nic się nie zmieniło od czasu podania mu przeze mnie ostatniej kroplówki w piątek, bo kot nadal po podaniu ma straszne drgawki i generalnie czuję się gorzej. Nie wiem z czego to wynika bo i ogrzewam kroplówkę i podaje ją wolno... Ciekawa jestem czy z podskornymi byłoby to samo. A może tak mu się po tej kroplowce krew rozciencza że on się robi słabszy? Nie mam pojęcia naprawdę.
anka1515 pisze:Pandorcia-nie pamiętam czy robiłaś jony?kot może mieć takie drgawki przy zaburzeniach jonowych,może przez rozrzedzenie krwi.poczekaj z tym żelazem dożylnym,moze jeszcze się ktoś wypowie.to jest dosyć niebezpieczne.
taizu pisze:Tą akurat najłatwiej ze wszystkich kupić w aptece. Nie w każdej chcą sprzedać, ale tłumaczyłam, że to przecież solona woda i niektórzy sprzedawali
pandorcia0806 pisze:No muszę powiedzieć że udało mi się namówić weta na ten aranesp, mam receptę, już zamówiłam lęk w aptece teraz czekam na odbiór, no ale ten wet uważa że Chela ferr za słabo się wchłania u kota i sam dożylnie chce podać mu żelazo, co wy o tym myślicie?
Poza tym podałam dziś kacprowi dożylnie 50 kroplówki reignera no i nic się nie zmieniło od czasu podania mu przeze mnie ostatniej kroplówki w piątek, bo kot nadal po podaniu ma straszne drgawki i generalnie czuję się gorzej. Nie wiem z czego to wynika bo i ogrzewam kroplówkę i podaje ją wolno... Ciekawa jestem czy z podskornymi byłoby to samo. A może tak mu się po tej kroplowce krew rozciencza że on się robi słabszy? Nie mam pojęcia naprawdę.
rtratkie pisze:pandorcia0806 pisze:No muszę powiedzieć że udało mi się namówić weta na ten aranesp, mam receptę, już zamówiłam lęk w aptece teraz czekam na odbiór, no ale ten wet uważa że Chela ferr za słabo się wchłania u kota i sam dożylnie chce podać mu żelazo, co wy o tym myślicie?
Poza tym podałam dziś kacprowi dożylnie 50 kroplówki reignera no i nic się nie zmieniło od czasu podania mu przeze mnie ostatniej kroplówki w piątek, bo kot nadal po podaniu ma straszne drgawki i generalnie czuję się gorzej. Nie wiem z czego to wynika bo i ogrzewam kroplówkę i podaje ją wolno... Ciekawa jestem czy z podskornymi byłoby to samo. A może tak mu się po tej kroplowce krew rozciencza że on się robi słabszy? Nie mam pojęcia naprawdę.
pandorcia0806 ja nie słyszałam o podawaniu żelaza dożylnie jeśli już to domięśniowo w zastrzyku, wtedy żelazo się uwalnia stopniowo przez tygodnie. My się na taki krok zdecydowaliśmy po oznaczeniu poziomu żelaza, który pewnie m.in. ze względu na kiedyś częste wymioty ciągle był niski (7,3 umol/l (ref.12,2-38,5) i 57mug/dl (ref.68-215)) w kolejnych badaniach mimo suplementacji. W tym czasie poprzechodzimy kurację EPO poprawione Aranespem. Oczywiście trzeba uważać z tym żelazem żeby nie przedobrzyć, bo wtedy odkłada się w narządach.
Co do drgawek to może to być zaburzenie gospodarki jonowej, dlatego wybór płynu do infuzji powinien opierać się o aktualny jonogram.
Pytanie czy obserwujesz drgawki czy tzw. zespół falującej skóry, którego przyczyną może być stres po kroplówce.
Centusiowa - bardzo współczuję, ['] dla Centusia, dzielny chłopak!
U nas średnio.
A co u Czarnuszka?
pandorcia0806 pisze: Te drgawki to są raczej takie jakby było mu zimno ale nie wiem czemu bo przecież ogrzewam ta kroplówkę.
pandorcia0806 pisze:
No muszę powiedzieć że udało mi się namówić weta na ten aranesp,
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości