Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

mb pisze:Jakoś żyjemy, mimo wszystko.

A tak sobie teraz wyglądamy:

Tygrysia i Tygrysek.
Bardzo podoba mi się wyraz pyszczka Tysi, zawsze ma taką jakby srogą minę. A Czarek - niewinny aniołek.

Dla mnie dziś smutno-melancholijny dzień. Zamiast na groby pojechaliśmy na działkę zostawić zapas karmy na tydzień dla działkunków. Szkoda, że zima nie może mieć temperatury +9 przez cały czas.

Joako pisze:Bardzo podoba mi się wyraz pyszczka Tysi, zawsze ma taką jakby srogą minę. A Czarek - niewinny aniołek.

Dla mnie dziś smutno-melancholijny dzień. Zamiast na groby pojechaliśmy na działkę zostawić zapas karmy na tydzień dla działkunków. Szkoda, że zima nie może mieć temperatury +9 przez cały czas.

Tysia ma taką minę, bo to awanturnica, którą wszystko wkurza - taki ma charakterek.

Chciałabym, żeby w tym roku zima znowu była łagodna.
Żeby zwierzęta dzikie i bezdomne mogły jakoś przetrwać.

mb pisze:Chciałabym, żeby w tym roku zima znowu była łagodna.
Żeby zwierzęta dzikie i bezdomne mogły jakoś przetrwać.

A kto by nie chciał.

U mnie właśnie przez mroźne zimy zabrałam do domu moje bezdomniaczki bo ludzie im okienka zamykali i Kasia z Agatką marzły pod nimi na gołym betonie, no serce się krajało normalnie. A malutkie Tola i Boluś przy -20 stopniach je łapałam, wieczne tymczasy bo chore. :cry:

Co u Was słychać?

Mamy ciepłą jesień i można siedzieć sobie w ogródku bez konsekwencji zdrowotnych:

Niektórym (Tyśce znaczy się) nawet się wydaje, ze to wiosna wraca i wyją po nocy pod oknem, żeby ich wypuścić na romantyczny spacer :twisted:

To tak jak moje, nawet teraz wieczorem by chciały wyjść. Rano trochę były, ale nie wszystkie, bo nie mam czasu jeszcze i ich pilnować. :201461

A Tysia i Czaruś nadal są w ogródku.

Teraz już ciągnie zimnem, ale oni nie poddają - dzielne koty

mb pisze:A Tysia i Czaruś nadal są w ogródku.

Teraz już ciągnie zimnem, ale oni nie poddają - dzielne koty

Zgłodnieją to przyjdą. :lol:

Oni głodnieją co chwilę i co chwilę przychodzą uzupełnić braki kaloryczne :smiech3:

mb pisze:Oni głodnieją co chwilę i co chwilę przychodzą uzupełnić braki kaloryczne

Rzeczywiście mało ich mają. :20145

Anna61 pisze:
mb pisze:Oni głodnieją co chwilę i co chwilę przychodzą uzupełnić braki kaloryczne

Rzeczywiście mało ich mają.

Oni uważają, że mało :smiech3:

mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Oni głodnieją co chwilę i co chwilę przychodzą uzupełnić braki kaloryczne

Rzeczywiście mało ich mają.

Ono uważają, że mało

Ja ostatnio usłyszałam od wetki stwierdzenie o Kasi, tej co ma zmianę na boczku o której pisałam.

Ona jest gruba, bardzo gruba.

Anna61 pisze:
mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Oni głodnieją co chwilę i co chwilę przychodzą uzupełnić braki kaloryczne

Rzeczywiście mało ich mają.

Ono uważają, że mało

Ja ostatnio usłyszałam od wetki stwierdzenie o Kasi, tej co ma zmianę na boczku o której pisałam.
Ona jest gruba, bardzo gruba.

O Tysi wet także mówił "grubas", ale Tysia wcale nie przejmuje się tym, że nie ma wcięcia w talii :smiech3:

mb pisze:Mamy ciepłą jesień i można siedzieć sobie w ogródku bez konsekwencji zdrowotnych:

Niektórym (Tyśce znaczy się) nawet się wydaje, ze to wiosna wraca i wyją po nocy pod oknem, żeby ich wypuścić na romantyczny spacer

Fajne szczęśliwe ogródkowe koty :1luvu:

Faktycznie ładna pogoda to mogą jeszcze korzystać

Siedzą w ogródku codziennie do późnej nocy, a i tak zawsze Tyśka urządza mniejszą lub większą awanturę, gdy zaganiam ich do domu :smiech3:

Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Kto przegląda forum