To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 05, 2014 5:59 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Koci katar to jakaś masakra jest. :( oby moje juz się trzymały i nic im nie bylo.
Zapraszam do moich sierściuszków: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10787608

przekliniaki

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Od: Wto wrz 09, 2014 11:37

Post » Śro lis 05, 2014 8:44 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

xeyo pisze:¡Hola! ma za godzinę Termin na kastracje, a u Zdzisi wycyckamy co może pomóc na jej wieczorowonocne kichanie.
Trzymajcie kciuki, aby się wszystko udało & spokojnego wtorku życzę :-)


I jak po zabiegu?
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 05, 2014 12:26 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

przekliniaki pisze:Wieczorowonocne kichanie miał rudy, skończyło się lekami. Trzymam kciuki :)


No tez dostalismy leki. Maja wspomoc układ odpornościowy. Na wszelki wypadek bede je dawal dla obydwoch futrzakow.

Obrazek

Atta pisze:Zdzisia wyrosła no no :) Za to Hola jest słodką zezusią :mrgreen: Szczególnie przy jej umaszczeniu wygląda to sympatycznie.

Chyba macie coś w sobie, że tak Was koty "olewają" :ryk: Za to zawsze będą cieszyć swoją obecnością i w towarzystwie nie będą się nudzić. Też chcieliśmy adoptować drugiego, ale Kluska ma przewlekły katar, u niej trudny do zwalczenia, bo jest kotem z niższą odpornością i co minie to znów zmiana klimatu i smarki jak przy przeziębieniu u człowieka. Jest wiec prawdopodobieństwo, że kolejny kot może zasmarkać się od niej.Niby może, a nie musi. Jest z nami od czerwca to ją jeszcze poobserwujemy i ewentualnie w przyszłym roku coś poradzimy na tą jej nudę :wink:


Polecam drugiego kiciaka... to jest tez dla nas wygodniejsze, bo jak my jestemy czyms zajeci, to one sie ze soba bawia. A ich zabawa i bieganie za soba, to czasami lepsza frajda od pc/tv :-)

aannee99 pisze:
xeyo pisze:¡Hola! ma za godzinę Termin na kastracje, a u Zdzisi wycyckamy co może pomóc na jej wieczorowonocne kichanie.
Trzymajcie kciuki, aby się wszystko udało & spokojnego wtorku życzę :-)


I jak po zabiegu?


Wszystko OK! :piwa:
Ola byla troche "pijana" i sie zataczala w lewo/prawo. Zdzisi sie to chyba za bardzo nie podobalo, bo trzymala sie z daleka. Po kilku godzinach snu, Ola doszla do siebie i zjadla kolacje. W nocy jakby nic spaly obydwoje u nas i mruczaly po obydwoch stronach lozka w stereo.

przekliniaki pisze:Koci katar to jakaś masakra jest. :( oby moje juz się trzymały i nic im nie bylo.


Tak jakby dzisiaj w nocy bylo mniej tego kichania. Ale nie chce sie za wczesnie cieszyc. Za ~2 tygodnie bedzie powtorka ze szczepienia. Moze to cos pomoze. Wedlug weterynarza, to Zdzisia ma dalej w sobie jakies virusy, ktorych nie da sie na 100% wybic. Byc moze bedzie to nawet taki chroniczny katar :-( Ale zobaczymy jak zadzialaja nowe lekarstwa.
Nasze tygrysice: Zdzisia & ¡Hola!: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=164997 ObrazekObrazek

xeyo

Avatar użytkownika
 
Posty: 236
Od: Nie sty 14, 2007 14:20
Lokalizacja: Hamburg

Post » Śro lis 05, 2014 18:56 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Fjara i Flo dostawaly antybiotyk synolux plus leki z beta glukenem. Fjord dostawał koci gripex, cos w żelu na wirusy, krople do oczu i beta gluken. Fjord krople do oczu nadal dostaje i beta gluken. Fjarabi Flo nadal beta gluken dostaja. Rzeczywiście koci katar to paskudztwo na długo :/
Zapraszam do moich sierściuszków: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10787608

przekliniaki

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Od: Wto wrz 09, 2014 11:37

Post » Czw lis 06, 2014 11:11 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Cisza & spokój & harmonia :1luvu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nasze tygrysice: Zdzisia & ¡Hola!: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=164997 ObrazekObrazek

xeyo

Avatar użytkownika
 
Posty: 236
Od: Nie sty 14, 2007 14:20
Lokalizacja: Hamburg

Post » Czw lis 06, 2014 11:17 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Jakie fajne dokocenie :) <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lis 06, 2014 20:28 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Idealne!
Zapraszam do moich sierściuszków: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10787608

przekliniaki

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Od: Wto wrz 09, 2014 11:37


Post » Wto lis 11, 2014 16:54 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Witamy dziewczynki :1luvu: :201461 :201461
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro lis 12, 2014 13:51 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Co u dziewczynek? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 12, 2014 23:20 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

xeyo pisze:Cisza & spokój & harmonia :1luvu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Szybko zadomowiła się bestyjka :1luvu: Teraz młodsza musi walczyć o skrawek swojej podłogi (tu legowiska) :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11527
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 19, 2014 13:13 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Jak dziewczynki? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 19, 2014 17:52 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Heyka! :-)

Niestety co chwile COŚ u futrzaków.
Pierw jakieś zapalenie & katar u Zdzisi, które na szczęście się dało wyleczyć.
Teraz niestety nowe problemy. Ola przywiozła ze sobą nowe bakterie/wirusy. Na początku nie wiedzieliśmy dlaczego, ale miała bardzo często rozwolnienie. Jadła normalnie i prysklala życiem. Myśleliśmy ze to nowe jedzenie, albo stres. Po kilku wizytach i wycykania kału, wyszło na jaw, ze jest w nim pełno pasożytów. Tutaj się zwia "Giardien", w Polsce chyba "Giardioza".

Teraz są nowe lekarstwa, częste dezynfekcje kuwety i możliwość zarażenia nas ta choroba. Zdzisia się już naturalnie zaraziła :-/

Dobrze ze mam kilka dni wolnego. Pelno wizyt u weta, nawet w sumie już teraz więcej niż w całym życiu mojego poprzedniego ukochanego krowkowego dachowca :-)

Trzymajcie kciuki, aby te choróbska wreszcie się uspokoiły. :201494

Poza tym kociaki maja się dobrze. Pasująca do siebie parka. Bija się, biegają, tulą, liza nawzajem i potem wtuleni w siebie śpią :201461
Nasze tygrysice: Zdzisia & ¡Hola!: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=164997 ObrazekObrazek

xeyo

Avatar użytkownika
 
Posty: 236
Od: Nie sty 14, 2007 14:20
Lokalizacja: Hamburg

Post » Czw gru 18, 2014 16:24 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

Teraz po miesiącu to już chyba wszystko sie unormowało u Waszej parki? U nas Kluska tradycyjnie zakichana :s5: No to wesolutkich , w zdrowiu , bez grama kłopotów !

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11527
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 19, 2014 10:43 Re: To my, Zdzisia & ¡Hola! :-)

:201461 :201461 :201461
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 35 gości