MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 10, 2014 19:59 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Kici a czy w Twoim kościele nie ma pomocy? W Rybniku musi też być Caritas- oni wydają żywność PEAD nie tylko dla miejscowych ale też z ościennych wiosek. Tak jest u nas.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24554
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lis 11, 2014 10:49 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Janinko, Puszek zawsze tak mądrze patrzy ...śliczniuś malutki :1luvu:
Wiesiaczku,u mnie też jeszcze smutek nie minął :(
Straszne to jest :(
Święta też będą smutne :(
pamiętam jaka była radość jak Ferduś otworzył oczka, a jak zaczął chodzić...
śmierć przyjaciela to straszny cios od losu :cry:
wiesiaczku, mam nadzieję,że im już tam u góry w Kocim Niebie jest dobrze...a nam tu na dole pozostał smutek i łzy :(
Ale najważniejsze, że były przez nas kochane całym sercem i rozpieszczane do bólu...
Wiesiaczku, musimy się trzymać...tulę Cię mocno, kochana...
Meg, u nas w bazylice nie, wydawali w św.Jadwidze na Nowinach.
Tam bym musiała jechać autobusem, bo to kawał drogi piechotą,ale zawsze mleko, ryż się przydadzą.
-----------------------
Dzisiaj,bardzo wczesnym rankiem poszłam zobaczyć w nowe miejsce, tam gdzie wczoraj spotkałam małego, czarnego kotka :(
Był...razem z mamusią i nie wiem czy nie było jeszcze jednego małego kociątka, bo było jeszcze ciemno,byli bardzo,bardzo głodni :( widać, że nikt ich nie karmi,biegali od śmietnika do śmietnika,zdesperowani szukaniem czegoś do zjedzenia :( dziś wyjdę wcześniej i zrobię im zdjęcia.
Kolejna głodna rodzina do wykarmienia :(
Mam nadzieję, że ludzie tam mieszkający nie będą biedulkom wyrzucać misek z jedzeniem i nie będą mnie przeganiać za dokarmianie bezdomnych bied :(
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lis 11, 2014 12:43 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Wszędzie jest tyle kotów , nie ma jak tego ogarnąć .A zima najgorsza , oby była łaskawa .

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lis 11, 2014 12:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

prognozy tak mówią, że zima będzie łagodna u nas-oby sie sprawdziły :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26856
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 11, 2014 14:19 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Dzień dobry :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przeczytałam Puszkową historię... wzruszająca :)
Jejku jak super, że do Ciebie trafił :1luvu: :1luvu: :1luvu:

W zeszłym roku zima była łagodna... może w tym roku też tak będzie.. oby :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Wto lis 11, 2014 14:40 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Hej Beatko! :1luvu:
Też mam wielką nadzieję, że nie będzie wielkich mrozów, bardzo bym chciała, przez wzgląd na bezdomniaczki :(
osobiście, też nie przepadam za zimną jeśli mam być szczera ;)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto lis 11, 2014 18:42 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Beatko - a co jest z kotulkiem Fryckiem, takim srebrniaczkiem, ktory dolaczyl do stadka III, o ktorym pisalas pod koniec pazdziernika?
(na zdjeciach go nigdy wiecej nie widzialam).
Zycze karmicielkom, opiekunkom a przedewszystkim kotulom lagodnej, krotkiej zimy.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto lis 11, 2014 18:55 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Dobry wieczór Kochani!
Zrobiłam troszkę zdjęć moim i bezdomniaczkom, wieczorem mi się nie udało, niestety, bo mój telefon nie ma lampy błyskowej :( i wychodzi jedna, ciemna plama :( o 14 -tej fajnie, ale już po 16 -tej nic nie widać :(
Szkoda...bo był ten nowy maluszek z mamą, dałam im jedzonko,głodne były piekielnie, dobrze, że wczoraj tamtędy przypadkowo przechodziłam.
Szpiegusiowi znowu zaczynają łzawić oczka,to już tak chyba zawsze będzie miał :( po tym co przeszedł za czasów poniewierki i bezdomności, niedożywienie,stres i ciągłe nawroty przewlekłego kociego kataru,które omal go nie zabiły :(
Szpieguś będzie musiał przyjmować przez zimę leki na odporność, żeby się wzmocnić, boję się bardzo o niego, bo to staruszek chorowitek :(
Staruszek musiał kiedyś strasznie przemarznąć,wręcz do szpiku kości :( to bardzo mocny kot,ale na wolności już bez szans :(
Pogoda dziś była wymarzona, oby jak najwięcej takich pięknych dni, z myślą o bezdomnych,nie musiałyby marznąć przez te zimowe, długie miesiące :(
Janinko, Frycuś przychodzi prawie codziennie, ale teraz ciężko zrobić zdjęcia telefonem (z aparatu na telefon nie da rady), jest bardzo ładny - typowy whiskasik :201461 Miło, że o niego pytasz, wszystko jest w porządku :1luvu: Kochany kocurek, on jest dosyć duży, wzrostem przypomina Szpiegusia
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lis 11, 2014 18:57 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

dziś słyszałam, że ma nie być zimy, w styczniu ma być 12 na plusie,
daj Boże :roll:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 11, 2014 19:01 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

wiesiaczek1 pisze:dziś słyszałam, że ma nie być zimy, w styczniu ma być 12 na plusie,
daj Boże :roll:

Cieszylabym się, gdyby to była prawda... Czytalam tez, ze luty ma być cieply... Oby :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lis 11, 2014 19:35 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

śliczne te kotki, a najpiękniejszy Lalus
nie mogę się na niego napatrzeć :D

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45c ... b95ee.html
a to moje Zuzia i Calineczka :D

http://images66.fotosik.pl/357/f428f47c9b6ccb0bm.jpg
Felek :D
Ostatnio edytowano Wto lis 11, 2014 22:05 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 11, 2014 19:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Wiesiaczku, cudowne koteńki :1luvu:
Laluś to taki kochany stworek, każdemu się podoba.
A chodzi za mną jak psiak, woła mnie...on strasznie domaga się uwagi człowieka, pieszczot, głaskania, noszenia, a jak nie to jest jeden wielki krzyk...
Wet powiedział mi, że kotki z tą chorobą takie są, że bardzo,za bardzo kochają człowieka...
Laluś jest cudownym kocim dzieckiem <3
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lis 11, 2014 19:56 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Obrazek
Teodora /Dusia/ :D

jest jeszcze Miciuś, ale nie mogę znaleźć jego zdjęcia :D
Ostatnio edytowano Wto lis 11, 2014 22:06 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 11, 2014 19:59 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Na pierwszym zdjeciu to Staszek, tak?
Ale swietne ujecie Puchatka!
Patrzac na Szpieguska przypomnialo mi sie jak pisalas, ze on przed nasikaniem tak skwierczy, jak swierszcz jakis i parsknelam smiechem, tak mnie rozsmieszyl jego pyszczek w polaczeniu z tym co sobie przypomnialam, haha

Widac, ze kociaki mialy pysznosci w miseczkach, ze bardzo smakuje.
Ciekawy pomysl laczenia mokrego z suchym, podoba mi sie to warstwowe ulozenie, musze wyprobowac.

wiesiaczku, sliczne kotusie,
stawiam, ze Calinka to kociczka z uczernionym noskiem, kroweczka?
Ostatnio edytowano Wto lis 11, 2014 20:07 przez 111janina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto lis 11, 2014 20:06 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cudne kotki <3
napewno niejeden ocalony od śmierci,prawda wiesiaczku?
Janinko tak to Staś, kot teatralny :)
Puchatek jest baaaardzo fotogeniczny i piękny <3
A Szpieguś jak chce siku to naprawdę jedno wielkie skwierczenie :)
Przekochany staruszek <3
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 561 gości