
W takim razie jutro mu ugotuję rybkę i kurczaczka.
Czyli mocznik ma też zły?

Co do wymiotów - odpukać nie wymiotował.
Moderator: Moderatorzy
pandorcia0806 pisze:Muszę przyznać że w moim mieście w Częstochowie nie ma ani jednego lekarza weterynarii, ani jednego. Same konowaly bez serca. Nie tylko zniszczyli mi kota to jeszcze potem nie potrafili leczyć go na nerki, a teraz kiedy kot zamiast na nerki to umiera na anemię i kiedy proszę by podano mu aranesp to nie chcą go ratować mówiąc że kot jest nie do uratowania. Także powinniśmy się teraz z kotem położyć i czekać na śmierć. Kot się udusi, czy ktoś wie jak długo będzie cierpiał?
aassiiaa pisze:pandorcia0806 pisze:Muszę przyznać że w moim mieście w Częstochowie nie ma ani jednego lekarza weterynarii, ani jednego. Same konowaly bez serca. Nie tylko zniszczyli mi kota to jeszcze potem nie potrafili leczyć go na nerki, a teraz kiedy kot zamiast na nerki to umiera na anemię i kiedy proszę by podano mu aranesp to nie chcą go ratować mówiąc że kot jest nie do uratowania. Także powinniśmy się teraz z kotem położyć i czekać na śmierć. Kot się udusi, czy ktoś wie jak długo będzie cierpiał?
Na forum są osoby z Częstochowy, są weci polecani z tego miasta może warto poczytać czy popytać.
Najważniejsze: Ty masz sprawić by kot NIE CIERPIAŁ! Oznaką dojrzałości w opiece nad zwierzęciem jest w odpowiednim momencie pozwolenie mu odejść czyli poproszenie weta o uśpienie.
pogrubienie moje.
bognik pisze:Niestety nie miał ... Poprzednia weterynarz twierdziła, że kotu nie da się pobrać moczu. Dla mnie to jakiś absurd, dlatego ją zmieniłam. Czy pobranie moczu prosto z pęcherza jest bardzo inwazyjne? Bo coś takiego kiedyś usłyszałam. A jak inaczej mu go pobrać? Przecież to nie pies. Dzisaj jadę do weterynarza. Jeśli zaleci kolejne dożylne kroplówki to nie zgodzić się na nie?
pandorcia0806 pisze:...kot oprócz tego że nie je jest w zupełnie normalnym stanie...
aassiiaa pisze:pandorcia0806 pisze:...kot oprócz tego że nie je jest w zupełnie normalnym stanie...
To dla mnie się wyklucza. Nie jest w normalnym stanie jak nie je, ma złe wyniki. Mam kota nerkowego i do dzisiaj mam w głowie pewne słowa, bo wiem, że będę musiała podjąć tą ostateczną decyzję. Rada brzmiała: próbuj max do trzech razy czyli płukanie i czekanie na polepszenie pracy organizmu jak nie zaskoczy pozwól jej odejść.
Oczywiście warto się starać, robić badania i podejmować wszelkie leczenia, ale do czasu.
aassiiaa pisze:pandorcia0806 pisze:...kot oprócz tego że nie je jest w zupełnie normalnym stanie...
To dla mnie się wyklucza. Nie jest w normalnym stanie jak nie je, ma złe wyniki. Mam kota nerkowego i do dzisiaj mam w głowie pewne słowa, bo wiem, że będę musiała podjąć tą ostateczną decyzję. Rada brzmiała: próbuj max do trzech razy czyli płukanie i czekanie na polepszenie pracy organizmu jak nie zaskoczy pozwól jej odejść.
Oczywiście warto się starać, robić badania i podejmować wszelkie leczenia, ale do czasu.
Wątek wetów i opinii:
viewtopic.php?f=22&t=78225
viewtopic.php?f=22&t=145137
Lekarze specjaliści:
viewtopic.php?f=22&t=100815
dr Agnieszka Neska-Suszynska kiedyś udzielała konsultacji mailowych. Warto napisać i zapytać.
aassiiaa pisze:Rozumiem Twoje emocje i posty nimi naszpikowane. Nie zmienia to faktu, że musisz pomóc swojemu kotu. Anemia jest konsekwencją złej pracy nerek. To nie Ty wybierasz na co on umrze, ale jak.
pandorcia0806 pisze:(...)
Gdybym nie podawała kotu kroplówek to kot umarlby na nerki, zasnął, jeszcze tydzień temu miał hematokryt 33. Po intensywnym kroplowkowaniu kot ma hematokryt 20 i udusi się.
pixie65 pisze:Bognik, przepisz WSZYSTKIE wyniki badań z zakresem wartości referencyjnych labu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości