napisałam na wątku czarownic prośbę o klatkę-łapkę:
dziewczyny, a ja bym chciała pożyczyć klatkę- łapkę na ok 2 tygodnie, mam na podwórku 3 tegoroczne kociaki - mam już umówioną sterylkę na 18 listopada - dwa kociaki złapię do kontenerków, ale jedna koteczka jest tak płochliwa jak mama i nie wiem czy dam radę
na matkę polowałam dwa lata jest już ciachnięta ale jak widać za późno
nie chcę żeby historia się powtórzyła, a nie mam od kogo pożyczyć klatki. Obiecuję, że od razu po łapance odeślę klatkę z powrotem i pokryję wszystkie koszty może się któraś ulitujechodzi oczywiście o tegoroczne Kukułki, boję się, że nie złapię Kukułki nr 3
odzew był - ale dziewczyna nie ma jak wysłać, proponowała dowóz do Szczecina ale ja nie miałam jak stamtąd odebrać, może uda się załatwić coś doktor Oli ale to nic pewnego, a wysyłać trzeba już, żeby zdążyła dojść

może dacie radę coś wymyślić, zaraz napiszę jeszcze do ewa_mrau może ona poratuje ale szukam już u wszystkich źródeł