Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 31, 2014 22:57 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

czeeeść!

Kciuki za Sopla i za Was, żebyście wypracowali współpracę przy leczeniu :ok:

PS. Wasz poprzedni balkon może i miał proporcje korytarza w wagonie kolejowym, ale zapamiętałam go jako wcale nie mały.
To teraz macie pewnie hektary :mrgreen:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 23:50 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Dobrze, że znowu jesteście. To ja z Wami, tutaj, bardzo chętnie :D
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2014 1:51 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

O, witajcie :lol:

Kot z cukrzycą miałby być gruby?... To chyba już po rozpoczęciu leczenia. Miałam jedną burą cukrzycową, zanim się zdiagnozowało to żarła ostro, piła i sikała intensywnie i chuda była jak płaszczka, bo właśnie wszystko szło w cukier. Potem weszła insulina, po trochu nauczyłam się zauważać po zachowaniu, kiedy cukier szedł w niewłaściwą stronę i delikatnie korygować dawkę insuliny. Kontrola cukru wtedy się odbywała co tydzień, nie było możliwości częściej. Zawsze miałam pod ręką cukier (normalnie mało obecny w kuchni), żeby w razie spadku zapodać ulepek. Nie wolno było dawać tłustego żarcia, pani przychodząca do wetów z cukrzycową suczką nakarmiła ją żeberkami i cukier poszybował w górę :roll: No, ale to moje osobiste wspomnienia - teraz cukrzycowi pewnie wiedzą więcej...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2014 17:25 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Kot z cukrzycą miałby być gruby?...

Noo, forum cukrzycowe oraz inne źródła twierdzą, że otyłość jest jednym z podstawowych powodów powstania cukrzycy... Ja tam nie wiem, nie znam się :D. Fakt, że u nas zanim zaczął rosnąć cukier, najpierw pojawiła się nadmierna chudość, a potem częstomocz i pragnienie. I jakoś tak ze dwa-trzy tygodnie później był już wynik moczu z cukrem, potem ostatni nasz wspólny z Tanitą wyjazd z nocowaniem poza domem na długi zapewne czas :placz: , no a potem wizyta i diagnoza.

Wasz poprzedni balkon może i miał proporcje korytarza w wagonie kolejowym, ale zapamiętałam go jako wcale nie mały.
To teraz macie pewnie hektary :mrgreen:

No, 10 m2 dają :mrgreen: i to w kwadracie więc muszę przyznać, że naprawdę jest luksuśnie. Latem można byłoby z niego nie schodzić :)

I już wiem, że utrafienie z dawką insuliny to jak trafienie w totolotka - czyli coś co praktycznie się nie zdarza :twisted: (... mam nadzieję, że kiedyś zmienię zdanie...)

Nooo. Na razie eksperymentujemy pomiędzy 1 a 2 jednostkami Canisulinu (tak, wiem, całe forum cukrzyków uważa, że to ZUO, ale ja za bardzo się boję mojego braku doświadczenia przy insulinie tak skoncentrowanej jak ludzka...) i jakoś tam to wygląda. Najgorzej jest z mierzeniem poziomu cukru, Sopel strasznie tego nie lubi, my niedoświadczone nie bardzo umiemy tego zrobić sprawnie (no w każdy razie nie zawsze) no i nerwy są. Martwię się też, że kocie uszy takie małe, a póki co mierzymy co najmniej 2x dziennie, a czasem i 4, no i krzywa cukrowa (czyli co 2h przez 12h) przed nami. Biedne te uszy.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lis 01, 2014 18:52 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

A, tak sobie pomyślałam, że podrzucę tu jeszcze pewną akcję, w której nasza piątka miała zaszczyt uczestniczyć. Zaprosiła nas do niej Iwona, która zaadoptowała od nas w 2009 Karo, obecnie Nakrapianą.
Akcja nazywa się "Mój kot ma dom", a nasz odcinek: http://mojkotmadom.blogspot.com/2013/04/ii009.html

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lis 01, 2014 21:25 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

ALBUM PMSa
Dajcie proszę znać, czy się da album oglądać

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lis 01, 2014 21:47 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Da się :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11028
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob lis 01, 2014 22:15 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Da się :)

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 04, 2014 6:42 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Dobra, to ja poproszę o to, żeby forum zbiorowo przemówiło Hrabiemu do rozumu. Już się żaliłam na wątku cukrzycowym - Hrabia nie życzy nakłuwania uszek. Robimy wszystko po bożemu - ucho rozgrzane, wymasowane, wkłucie w żyłę gdzie gruba i widoczna. I - nie ma kropli. Albo - jest kropla, ale za mała, i żadnymi sposobami nie da się jej namówić na urośnięcie. Albo - jest piękna, duża, dorodna kropla, ale wtedy trzeba jedną ręką puścić głowę kota, żeby wziąć do tej ręki glukometr, a wówczas Hrabia a) potrząsa zgrabnie łepkiem, b) wyciera się o rękaw człowieka, c) przeciera ucho łapką, która jakimś sposobem wydostała się z żelaznego uchwytu człowieka. I niestety, zazwyczaj już z tego samego miejsca druga kropla nie wychodzi, trzeba kłuć od nowa, a kotek coraz bardziej, ekhm, wku*&#ny. Trzeciej próby podjąć się już nie da.

Pokłute ma te uszy biedak już bardzo, myślę, że go bolą, pod światło widać krwiaki, poza tym jakieś dziwne zgrubienia się na tych żyłach pojawiły. A na dodatek, jak to na początku, powinnyśmy od czasu do czasu mierzyć więcej niż 2x dziennie :roll:

Biedny w sumie ten raptus, biedne i my, bo stres. Dobrze, że choć zastrzyki z insuliny wchodzą bez większego problemu.
Ostatnio edytowano Wto lis 04, 2014 6:48 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 04, 2014 6:46 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

A otóż i Hrabia z niezbyt mądrą miną :twisted: (miniaturka do kliknięcia na)
Obrazek

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lis 07, 2014 0:03 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

nie wiem jaki macie glukometr, ale czesc modeli zadowala sie NAPRAWDE mikroskopijna iloscia krwi. w dodatku same sobie te krew zasysaja, wystarczy lekko dotknac czubkiem paska do kropli. wiec jesli macie jakis mniej praktyczny model glukometru - poprobujcie z innymi. cos tam mam, moge pozyczyc na jakis czas

po drugie - jest Was dwie ;) jedna trzyma glowe z piekna duza kropla, a druga manewruje glukometrem ;)

po trzecie - czlowiek ma przeciez 3 rece, zawsze to powtarzam ;) 5 palcem lewej reki przyciskam fald skory na karku do wnetrza mojej dloni (imitacja chwytu za skore na karku), 1 i 2 palcem trzymam glowe, a 3-cim palcem dociskam do 2-ego kocie ucho zeby je unieruchomic. a prawa reke mam wolna na manewry, takie jak wymiana igly na glukometr ;) tym bardziej, ze glukometr moge sobie przytrzymac zebami zeby byl pod reka ;)



ja tez mam slodkiego kotka. osobiscie wysmarowalam go przed chwila miodem ;)

pozdrawiam!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2014 16:00 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Mrufa i Pesta przytulone do siebie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i w końcu widzę choć fragment nowego mieszkania :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lis 08, 2014 20:17 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Wszelki duch 8O Myślałam, że zniknęłyście na wieki ;)
Ja ostatnio przerabiam problemy z nerkami :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lis 13, 2014 13:46 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Pesto pięknie się komponuje z zielonym kocykiem :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lis 14, 2014 10:26 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Ja oczywiście spóźniona z przywitaniem :) Daaawno Was nie było :) Ale fajnie, że jesteście już :)
Pozdrowionka z Olsztyna :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości