PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 07, 2014 22:16 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

MAU pisze:Dodam jeszcze,że Blakot to super kot.Rozumie wszystko,co się do Niego mówi.Poza tym coraz częściej myślę,że On wcale nie musi być jedynakiem.Wydaje mi się,że teraz ta samotność bardzo Mu przeszkadza.Za wszelką cenę stara się dać nogę z pokoju,bo potwornie się nudzi.


Zapakowałam do torby wskaźnik laserowy, może mi się uda jutro grubcia rozruszać i rozkminić, o co mu biega ;)
A na deserek, jeśli się postara ;) dostanie mokrą animondę wołowinową, coby nie schudł czekając na domek ;)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt lis 07, 2014 22:28 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

MAU pisze:więc powiedziałam,że nie ma sensu rozmawiać z lekarzem,bo i tak Go nie zabiorą.Kefirka nie lekarza.


Dobrze, że doprecyzowałaś, bo nie wiedziałabym, kogo chciały zabrać! :201414
:smiech3:
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pt lis 07, 2014 22:37 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Biorąc pod uwagę wiek adoptującej różnie mogło być.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob lis 08, 2014 17:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dziś do domu pojechały Tiara 816/14 i dwupaczek maluszków (najmniejszych aktualnie), biało-czarny i czarny CXXVII/14. Dyżurowałyśmy z akne.

W trakcie dnia adopcyjnego akne doniosła 419/14, 7-miesięczną kotkę zaraz po sterylce, wedle mojej orientacji 5. co do stażu w schronisku. http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011401897
Ma śmieszny, przesiany białym, czarny brzuszek. Całuśna pieszczocha, zabawowa podgryzaczka. Powinna trafić do domu z innym kotem w podobnym wieku.

Zostało po stronie zdrowej 7 maluchów, Blakot i 419/14.

Dwa słowa o adopcji Tiary. Dom chciał statecznego kota na dokocenie (po śmierci jednego z dwóch własnych kotów na FIP), omal nie opuścił schroniska bez kota, zanim przyszłyśmy, bo nie był zainteresowany długowłosym. Był to jednak bardzo dobrze rokujący domek i wyszedł z naszą biedną Tiarą :kotek:


Objawił się też domek Gildy, odwożący pożyczony transporter. Wszystko jest dobrze, Gilda dostaje tyle czasu, ile będzie potrzebowała.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob lis 08, 2014 18:10 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Powodzenia Tiaro i Maluszki w Waszych własnych domkach.Tiarze szepnęłam na uszko wczoraj wychodząc do domu,że życzę nam obu,abyśmy w środę już się nie spotkały,ale byłam pewna,że ,niestety, na pewno się zobaczymy.A w jakim nastroju był Jaśnie Pan Kot Blakot ? Łaskawy czy nie w humorze?
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob lis 08, 2014 21:54 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Boniedydy, gratulacje za Tiarę :ok:

Dla mnie ta adopcja to było mistrzostwo świata. Ludzie wychodzili z A1 właśnie ("bo nie ma kota dla nich"), kiedy przyszłyśmy (12:10), ale Boniedydy zaraz do nich zagadała, zaprowadziła do Tiary, poświęciła adoptującym sporo czasu.

Ja się nie wtrącałam, bo jakiś czas temu ustaliliśmy, że jeden wolontariusz zajmuje się jednym adoptującym (jedną rodziną), inni wolontariusze się nie wtrącają w rozmowę.
I to działa.

Zanim udałam się do kociego szpitala, udało mi się poświęcić sporo czasu Blakotowi.
Ocierał się o mnie, kiedy kucnęłam (on chyba woli, jak się go z tej pozycji głaszcze). Dopiero po długiej sesji głasków wyciągnął łapę i chciał mnie drapnąć.
Laserkiem nie wykazywał zainteresowania, za to animondę wołowinową spożył ze smakiem :)

Błagałam pana doktora, który był dziś w kocim szpitalu, żeby zakwalifikował jakieś koty do przeniesienia do adopcyjnych pokojów ("bo nam tylko jeden kot dorosły na A1 został, a jest długi weekend, powinno być sporo chętnych do adopcji"). Ale tylko tę 419/14 po niedawnej sterylce można było dziś przesunąć na A1.

Laserek jest fajny, bo przez szybę w drzwiach zabawiałam nim koty w szpitalu w sali grzybicznej :)

W szpitalu żal mi dziś było kotów po wypadkach komunikacyjnych, wypadnięciu z okna.
Błagam, uświadamiajcie znajomych, adoptujących etc., żeby zabezpieczali okna i balkony.

I żal mi kociaka z zaawansowanym kocim katarem, małe słabiutkie biało-bure.
Jeśli dożyje do jutra, to da radę. Dostał leki, leży na poduszce elektrycznej.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Nie lis 09, 2014 11:07 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

akne pisze:Boniedydy, gratulacje za Tiarę :ok:


Dziękuję :) Myślę, że były trudniejsze adopcje ostatnio, np. Gilda, ale oczywiście cieszę się, że udało mi się normalnych, fajnych ludzi namówić na kota długowłosego, którego nie rozważali ze względu na kłopotliwość utrzymania (i był innej płci, niż zakładali). Może wcale nie dzięki mojej zdolności perswazji, ale dzięki temu, że naprawdę nie było żadnego innego kota wśród zdrowych, którego by mogli wybrać. A nie chciałam rozmawiać o chorych, bo Tiara z tą raną na szyi była wystarczająco chora. Zresztą okazało się, że mieli wykupione bilety na pociąg i ledwo nań zdążyli, o ile w ogóle zdążyli - z adopcją kota z A2 mogliśmy się byli nie wyrobić.

A teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że moja ocena nowego domu Tiary była trafna i kot będzie miał jak w raju :)

MAU pisze:A w jakim nastroju był Jaśnie Pan Kot Blakot ? Łaskawy czy nie w humorze?


Dla mnie był naprawdę bardzo miły, pięknie mruczał. Pokazywałam go też oglądającym i było super do czasu, kiedy został dość silnie poskrobany w połowie grzbietu, wtedy kwiknął, że go boli? nie lubi? i potem wyglądał na trochę zdenerwowanego. Poradziłam ludziom, żeby go przez chwilę nie dotykali, żeby się uspokoił (ale łapoczynów ani gryzienia nie było, po prostu było widać, że jest to dla niego miejsce wrażliwe).
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie lis 09, 2014 19:57 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dzisiaj sporo się działo. Było sporo adopcji i trochę kotów doszło do A1.
Na A1 działali Kuba i Miranda. W szpitalu mnie i Asię wspierała sonata, która wygłaskała wszystkie spragnione pieszczot koty - bardzo dziękujemy :)))

Najważniejszą informacją dnia jest adopcja Tymoteusza 202/14. Kot z najdłuższym stażem, nerkowy, nie dający się dotknąć. Wzięła go psia wolontariuszka, która rok temu adoptowała równie trudną kotkę.
Poprosimy o kciuki za Tymoteusza i za jego Opiekunkę, która dzielnie podjęła się tego trudnego wyzwania.
Obrazek

W domu jest również Rodion 658/14
Obrazek

Oraz sporo kociąt, ale o tym to już Kuba i Miranda napiszą :mrgreen: .
O ile czegoś nie pomieszałam to z dziś przeniesionych do A1 od razu do domów poszli: Adolfina nr 454/14 - czarno-biała podrostka oraz dwa malusieńkie czarne kociątka z miotu CXXIV/14.
Ostatnio edytowano Nie lis 09, 2014 20:25 przez Revontulet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2014 20:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Na domy czekają:

w klatkowym kilka maluszków.
W żółtym:
731/14 - w klatce cały czas siedział w takiej pozycji, błagając o uwagę. Teraz, jak już może się wybiegać korzysta z tej możliwości i jest zainteresowany zabawą.
Obrazek

666/14 - biało-bury podrostek.

W zielonym:
505/14 - Blakot. Dziś niezwykle radosny. Bawił się jak kociak, skakał, biegał. Był przeszczęśliwy, bo....upolował mysz :mrgreen: .
Obrazek

A tu chwila szczęścia Blakota uchwycona przez sonatę :D
Obrazek

Czerwony:
673/14 - Wenus - bardzo fajna, proludzka.
Obrazek

419/14 - czarna kilkumiesięczna kotka, wysterylizowana

Miętowy:
647/14 -miła, bura, w klatce przyjmowała przezabawne pozycje.
Obrazek



A zwrócony Żbiczek 745/14 w szpitalu rozkwita.
Obrazek
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2014 21:23 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Revontulet pisze:Najważniejszą informacją dnia jest adopcja Tymoteusza 202/14. Kot z najdłuższym stażem, nerkowy, nie dający się dotknąć. Wzięła go psia wolontariuszka, która rok temu adoptowała równie trudną kotkę.


Chapeau bas! :201412 Wspaniała adopcja. Bardzo dziękuję, jestem naprawdę poruszona i trzymam kciuki za to, żeby Tymoteusz błyskawicznie stal się domowym pieszczochem i szybko wyszedł zdrowotnie na prostą albo przynajmniej prostszą.

Barrrrrrdzo czekam na relację kuby albo magdar <przestępuje z nogi na nogę :201498>.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie lis 09, 2014 22:51 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

A czy wiadomo coś o tym biało -burym Maluszku z zaawansowanym kocim katarem,o którym pisała akne ? Dał radę ? I które Kociaki z klatkowego znalazły dziś dom ?
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie lis 09, 2014 23:06 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Maluch nie dał rady :( .
On już tydzień temu był bardzo słaby :( .

Chyba wszyscy niecierpliwie czekamy na relację osób zajmujących się dziś adopcjami :wink:
Wprawdzie adopcji Tymoteusza długo nic nie przebije, ale miło byłoby wiedzieć co dziś się działo :kotek:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2014 23:13 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Biedny Maluszek.Tymoteuszka nie poznałam,ale bardzo Mu kibicowałam.Szczęścia i zdrowia w Twoim WŁASNYM domu,Chłopaku.Wielki szacunek dla Twojej wspaniałej Opiekunki. :1luvu: :
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie lis 09, 2014 23:30 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

MAU, jakoś w drugiej połowie dnia z trzech ślicznych burasków w pokoju klatkowym został tylko jeden :ok: .
Nie wiem co działo się później. Jedynie mogę potwierdzić szpitalne adopcje-Rodiona i Tymoteusza.
No nic, czekamy na relację.
A jeśli się nie doczekamy to jutro wszystko sobie sprawdzimy w bazie :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2014 0:00 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

z klatkowego poszło do domków 5 kotków
z miotu trzech burasków dwie dziewczynki
czarnidełko z białymi skarpetkami i wibrysami
bury dziczek -syczek
czarno biały chłopaczek

Ze szpitala Rodion i Tymoteusz oraz 454/15 czarno biała dziewczyna przyniesiona przez Kingę ze szpital do A1

jeśli się dobrze ogarnełem razem 8 kotów .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 143 gości